Recenzja Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive, czyli odkurzacza do zadań specjalnych

Jacek Mazurek
Artykuł powstał we współpracy z Electrolux

Jestem osobą, która często sprząta. W zależności od tego, gdzie to robię, używam odkurzacza przemysłowego, tradycyjnego, a także trzech różnych urządzeń pionowych. Niestety te ostatnie, poza tym, że są poręczne, często nie dają rady wciągnąć bardziej uporczywego brudu. Kiedy nadarzyła się okazja do przetestowania Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive, od razu się zgłosiłem. Urządzenie zrobiło na mnie spore wrażenie. Czym konkretnie? Zapraszam do przeczytania recenzji Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive.

 

Pierwsze wrażenie – unboxing

Przyznam, że pudełko, które niosłem do domu, było duże i dość ciężkie. Odkurzacz był bardzo dobrze spakowany – już samo opakowanie wyglądało naprawdę solidnie. W pudełku od Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive poza samym odkurzaczem i wypełnieniami zabezpieczającymi, znajdowały się mniejsze końcówki, rura do odkurzacza, dwie elektroszczotki, ładowarka, instrukcję obsługi oraz rysunkowy przewodnik z krótkimi opisami, która końcówka jest do czego.

 

Miła niespodzianka na sam początek

Kiedy przeczytałem, że Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive ma stację dokującą, od razu przygotowałem wkrętak z wymiennymi końcówkami i komplet kluczy ampulowych. W trakcie wypakowywania spostrzegłem jednak, że nie ma śrub ani wkrętów montażowych.

Wszystko było na zatrzaski – i to bardzo dobrze spasowane. Z jednej strony, wsunięcie i zablokowanie modułu nie wymagało użycia siły, a z drugiej – nie występują żadne luzy, które mogłyby wpłynąć na stabilność urządzenia. Rozmontowywanie jest równie proste. To naprawdę duża zaleta.

 

Bardzo przemyślana konstrukcja

Odkurzacz Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive EP71U142XN ma niezwykle przemyślaną konstrukcję. Samo urządzenie waży 1,95 kg i jest bardzo poręczne. Dzięki temu odkurzanie sufitu lub skosów nie jest męczące i idzie dużo szybciej, bo nie trzeba robić przerw.

Całe urządzenie wykonane jest w konstrukcji modułowej. Oznacza to, że niemal wszystko można odpiąć i rozpiąć bez potrzeby użycia narzędzi. W odkurzaczu zastosowano takie same klipsy jak w przypadku stacji dokującej, więc wszystko chodzi bardzo płynnie. Ani razu nie musiałem używać siły, zarówno przy składaniu, jak i rozkładaniu.

W zestawie otrzymałem rurę, której podłączenie umożliwiało komfortowe odkurzanie podłogi, a także doskonale się sprawdziła do usuwania pajęczym z sufitu. Dodatkowo otrzymałem delikatną ssawkę do kurzu, teleskopową szczotkę szczelinową, szczotkę do kurzu, a także dwie duże elektroszczotki Turbo PowerPro.

Ilość konfiguracji odkurzacza jest imponująca. W zestawie otrzymałem rurę, której podłączenie umożliwiało komfortowe odkurzanie podłogi, a także doskonale się sprawdziła do usuwania pajęczym z sufitu. Dodatkowo otrzymałem delikatną ssawkę do kurzu, teleskopową szczotkę szczelinową, szczotkę do kurzu, a także dwie duże elektroszczotki - Power Pro do różnych powierzchni i Turbo PowerPro do powierzchni twardych. Obie mają specjalne silniki, które ułatwiają prowadzenie urządzenia podczas sprzątania.

Szczególnie elektroszczotka Turbo PowerPro zrobiła na mnie duże wrażenie podczas sprzątania. Ma ona niezależny napęd, który sprawia, że odkurzacz niemal sam jedzie. To w połączeniu z niską wagą całej konstrukcji powoduje, że sprzątanie nie jest męczące, bo nie trzeba wkładać siły w prowadzenie odkurzacza. Wystarczyło, że kierowałem go tam, gdzie miał jechać, a potem za nim spokojnie podążałem, wymijając tylko przeszkody.

W zestawie znalazłem również elastyczny moduł, która umożliwia „złamanie” koncówki pod kątem 90 stopni. Dzięki temu sprawdza się ona doskonale do sprzątania wnętrza szuflad, ram obrazów czy też futrym drzwi. Dodatkowo świetnie radzi sobie przy sprzątaniu rzeczy o nietypowych kształtach, jak choćby żyrandole.

 

Szybkie porządki

Odkurzacz po wyjęciu z pudełka był niemal natychmiast gotowy do pracy. Wystarczyło włożyć akumulator i dobrać odpowiednią końcówkę. Zanim jednak zacząłem go używać, zdecydowałem się włożyć go w stację dokującą. Odkurzacz był w pełni naładowany po dwóch godzinach (czyli akumulator był dobrze przechowywany, bo początkowo miał około 50% mocy).

Wystarczyło włożyć akumulator i dobrać odpowiednią końcówkę. Zanim jednak zacząłem go używać, zdecydowałem się włożyć go w stację dokującą.

I to właściwie wszystko. Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive ma bardzo instynktowną budowę, dzięki czemu łatwo i szybko go poskładałem i rozpocząłem porządki. Obie elektroszczotki – jedna do powierzchni różnych, a druga do powierzchni twardych – sprawują się znakomicie. Już po pierwszym przejechaniu odkurzaczem – niezależnie od tego, czy po miękkim dywanie, czy po twardej kamiennej posadzce ogrodowej – wszystko było wyczyszczone.

 

Odkurzacz idealny do nagłych wypadków

Odkurzacz na stacji dokującej nie zajmuje dużo miejsca i prezentuje się całkiem fajnie. Możesz go więc ustawić właściwie w dowolnym miejscu. Na mały minus można zapisać to, że brakuje jakiegoś uchwytu na akcesoria – ja układałem je po prostu obok stacji ładującej.

Nie zmienia to tego, że Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive pozostaje zawsze pod ręką – a dzięki temu doskonale sprawdza się w nagłych wypadkach. Rozsypała się sól? Nie ma problemu. Po wypiekaniu ciasta wszystko jest w mące? Demontuję rurę i wszystko usuwam. Jednak to wszystko dotyczy powierzchni twardych. A co z miękkimi?

Nie zmienia to tego, że Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive pozostaje zawsze pod ręką – a dzięki temu doskonale sprawdza się w nagłych wypadkach. Rozsypała się sól? Nie ma problemu.

W trakcie przesadzania roślin i odnoszenia ich na parapet jedna zsunęła się do łóżka i zasypała ziemią poduszki i pościel. Złapałem odkurzacz (nie zakładając nawet żadnej końcówki) i na najsłabszych obrotach zacząłem odkurzać (by poduszki nie zasysały się do odkurzacza, rozrzucając ziemię jeszcze bardziej). Każde pociągnięcie idealnie zbierało ziemię. Po kilku pociągnięciach góra dół poduszki były czyste.

Sprzątając samo łóżko, również odkurzałem bez końcówki, jednak później założyłem teleskopową szczotkę szczelinową, bo trochę ziemi wpadło między rant łóżka a materac.

Sprzątając samo łóżko, również odkurzałem bez końcówki, jednak później założyłem teleskopową szczotkę szczelinową, bo trochę ziemi wpadło między rant łóżka a materac. Nowy odkurzacz od Electroluxa również z tym zadaniem poradził sobie doskonale.

 

Urządzenie do zadań specjalnych

Jak już wspominałem, często sprzątam. Odkurzanie auta to dla odkurzaczy naprawdę mordercza praca – klasyczne workowe lub przemysłowe wymagają podłączenia do prądu, a odkurzacze bezworkowe, których używałem, nie do końca były skuteczne.

Odkurzanie auta to dla odkurzaczy naprawdę mordercza praca – klasyczne workowe lub przemysłowe wymagają podłączenia do prądu, a odkurzacze bezworkowe, których używałem, nie do końca były skuteczne.

O ile fotele oraz dywaniki byłem w stanie utrzymać w czystości, to jednak wymagało to „namachania” się odkurzaczem, by wszystko zeszło. Wciąż jednak pozostawały miejsca, których nie byłem w stanie porządnie sprzątnąć – przerwy między fotelami a panelem centralnym auta czy wąska szczelina między pedałem gazu a tapicerką. Jak z tym zadaniem poradził sobie Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive?

Tutaj jedno pociągnięcie w średnim trybie sprawiło, że niemal wszystkie nieczystości zniknęły.

Odkurzając dywaniki większością odkurzaczy, musiałem się naprawdę namachać. Tutaj jedno pociągnięcie w średnim trybie sprawiło, że niemal wszystkie nieczystości zniknęły. Przyznam, że by usunąć wdeptane włosy, przełączyłem odkurzacz na tryb turbo, który również po jednym, góra dwóch pociągnięciach usunął wszystkie nieczystości. Byłem pod naprawdę dużym wrażeniem, bo posprzątanie zajęło mi tylko kilka minut – łączne z odkurzeniem foteli.

 

Bagażnik też nie jest problemem

Identycznie łatwo mi się sprzątało bagażnik. Ani rozsypany cukier, ani grudki ziemi, ani piach nie są problemem dla tego odkurzacza. Już po jednym odkurzeniu wszystko zostało oczyszczone tak, że wyglądało jak nowe. Musiałem tylko raz włączyć tryb turbo, by odkurzyć wnękę między zabudową bagażnika a komorą na koło zapasowe i klucz – by za jednym pociągnięciem na pewno wszystko zostało usunięte.

 

Czas pracy wystarczy, by zrobić to, co się chce

Odkurzałem tym odkurzaczem naprawdę wiele przestrzeni. Dzięki Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive posprzątałem dokładnie swój samochód, odkurzyłem każdy zakątek swojego mieszkania, a także ogarnąłem niemal wszystkie powierzchnie w domu rodzinnym. Ani razu nie zabrakło mi baterii.

O ile na najsłabszym trybie wszystko sprzątałem bez pośpiechu, to przy każdym innym przyznaję, że się uwijałem, by na pewno starczyło mocy. W przypadku pobieżnego odkurzenia niemal całego, dwupiętrowego domu pod koniec dostawałem sygnał, że bateria jest słaba, ale udało mi się skończyć.

O ile na najsłabszym trybie wszystko sprzątałem bez pośpiechu, to przy każdym innym przyznaję, że się uwijałem, by na pewno starczyło mocy. W przypadku pobieżnego odkurzenia niemal całego, dwupiętrowego domu pod koniec dostawałem sygnał, że bateria jest słaba, ale udało mi się skończyć. Na obronę tego odkurzacza dodam, że sporadycznie używałem trybu turbo, by usunąć mocniej wdeptane zabrudzenia – np. w chodnik przy drzwiach, więc właściwie ciężko dokładnie zmierzyć czas pracy. Jedyne, co mogę potwierdzić, to to, że akumulator wystarczał mi na naprawdę długie porządki.

Potem odstawiałem urządzenie do ładowania, które stacji zajmuje dokładnie 4,5 h, w przypadku rozładowania urządzenia do zera. Wszystkiemu towarzyszą czytelne komunikaty na wyświetlaczu, a także jego wygaśnięcie po pewnym czasie po naładowaniu. W moim przypadku najczęściej odkurzacz był gotowy do ponownego użycia po mniej więcej 2 h (poza opisanym wyżej sprzątaniem całego domu).

 

Kilka słów o trybach pracy

Odkurzacz ma cztery tryby – trzy podstawowe i jeden auto, aktywujący się po podpięciu turboszczotki. Najsłabszy pracuje najciszej i najsłabiej odkurza. Jeśli jednak regularnie dbasz o porządki, to doskonale sobie z tym poradzi. W takim trybie może on pracować około 40 min. I to nim odkurzałem niemal wszystko – czy to mieszkanie, dom, czy samochód.

W trybie średnim odkurzacz radzi sobie doskonale z poważnymi zabrudzeniami, a także bardziej uporczywymi zanieczyszczeniami, np. wgniecionymi w dywan. Odkurzacz na nim pracuje głośniej, ale w zamian otrzymujemy dużo mocniejsze ssanie. Czas pracy w tym trybie to około 30 min, co wystarczyło mi na odkurzenie dwupokojowego mieszkania. Dodatkowo ten tryb wsparł słabszy w przypadku sprzątania balkonu, a także niektórych „ciaśniejszych miejsc”.

Mamy jeszcze tryb auto, który – jak wspomniałem – aktywowany zostaje po podłączeniu turboszczotki.

Mamy jeszcze tryb auto, który – jak wspomniałem – aktywowany zostaje po podłączeniu turboszczotki. Odkurzacz na nim pracuje około 30–40 minut. Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive w tym ustawieniu emituje podobną ilość dźwięku do trybu średniego, więc bardzo cicho nie jest.

Na sam koniec jest tryb turbo, do zadań specjalnych, w którym odkurzacz może pracować około 10 min. Powiem szczerze, że nie znalazłem takiego zabrudzenia, które nie zostałoby wciągnięte w tym trybie. Jest on dość głośny, a do tego znacząco obciąża akumulator. Jednak jak to jest z tym czasem? Moim zdaniem to naprawdę długie działanie. W przypadku swojego sprzątania włączałem ten tryb tylko, gdy pozostałe nie dawały sobie z czymś rady. Były to może 15-sekundowe serie. Jak więc łatwo policzyć, na jednym ładowaniu starczyłoby mi to na aż 40 użyć – a to naprawdę dużo. Dodatkowo, w 10 minut ciągłego działania śmiało można odkurzyć średniej wielkości mieszkanie – przyznam, że na odkurzenie całego, dwupiętrowego domu, to było to niestety za krótko.


Tryb ręczny to nawet 50 min pracy

Warto również wspomnieć o trybie ręcznym, w którym odkurzacz pracuje bez elektroszczotek. Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive może w nim działać nawet przez 50 min, co pozwoli bezproblemowo odkurzyć wszystkie pajęczyny ze ścian lub sufitu, a także sprzątnąć szafki. W trybie tym odkurzacz jest bardzo poręczny i sprzyja szybkim porządkom.

 

A co z opróżnianiem?

Opróżnianie Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive to tak naprawdę system kilku kliknięć. Robi się to co jakiś czas, gdy pojemnik jest pełny (jest przezroczysty, więc bez problemu to widać) lub gdy odkurzacz gorzej ciągnie. Nieczystości po prostu wysypujemy do kosza.

Polecane odkurzacze pionowe
  • 2 429 zł
  • 1 399 zł
  • 1 549 zł
  • 899 zł
  • 1 699 zł

Wiele elementów można też umyć. Dzięki temu wspomniana przezroczysta komora może długo pozostać nieskazitelna. Tyczy się to też filtrów, które dzięki temu dłużej będą mogły służyć bez potrzeby wymiany.

 

Recenzja Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive – podsumowanie

Do przetestowania odkurzacza Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive EP71U142XN przyciągnęła mnie ciekawość, bo moje dotychczasowe odkurzacze pionowe nie do końca się sprawdzały. Jednak ta konstrukcja zrobiła na mnie ogromne wrażenie i ponownie skłoniła do pozytywnego myślenia o urządzeniach tego typu.

Zarówno system montażu końcówek, jak i system montażu stacji dokującej są bardzo przyjazne użytkownikowi i – co ważne – nie wymagają żadnych narzędzi. Odkurzacz doskonale sprawdzi się zarówno do regularnych porządków w małym mieszkaniu, jak i sprzątania dużego domu. Dzięki niskiej masie, ale także systemowi silników wbudowanych w elektroszczotki sprzątanie jest mało obciążające i pozwala zrobić to naprawdę szybko.

Odkurzacz może być doskonałą propozycją dla osób mających problemy ze stawami, takich, które nie mogą dźwigać, a także dla osób starszych. System ten działa doskonale, co osobiście poczułem po odkurzaniu pod łóżkiem, które nie wymagało żadnego siłowania.

 

Zobacz odkurzacz Electrolux Turbo Ultimate 700 Drive EP71U142XN w naszym sklepie

 

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!