Test telewizora Hisense U8Q

Wykonanie i wygląd

Telewizor Hisense U8Q produkowany jest w wielu rozmiarach – począwszy od 55 cali, przez 65, 75, 85, aż do modelu  100-calowego. Dostępne są więc opcje zarówno do przeciętnego mieszkania w bloku, jak i do sali kinowej w dużym apartamencie czy luksusowej posiadłości. Ja do tego testu Hisense U8Q otrzymałem wersję 75-calową. 

Telewizor cechuje się bardzo dobrą jakością wykonania i nowoczesnym, minimalistycznym wyglądem. Już na pierwszy rzut oka to produkt premium. Ogromny – otoczony ultracienką ramką ze szczotkowanego metalu – ekran opiera się na centralnie umieszczonej podstawie. Takie rozwiązanie pozwala postawić Hisense U8Q nawet na wąskim stoliku.

Większość modeli w takim rozmiarze ma szeroko rozstawione nóżki, które wymagają szerokiego mebla. Podstawa wykonana jest z metalu (dlatego trochę waży), elegancko się prezentuje, a przy tym stabilnie utrzymuje duży ekran. Hisense U8Q można też zawiesić na ścianie na uniwersalnym uchwycie, niezależnie od rozmiaru.

Telewizor nie ma tak smukłego profilu jak modele wykonane w technologii OLED – wynika to z zastosowania podświetlenia MiniLED oraz wyposażenia telewizora w subwoofer, które wymagają więcej miejsca w obudowie. Dla mnie nie jest to jednak wada, to cena (niezbyt wygórowana!) za bardzo dobrą jakość oferowanego obrazu oraz audio.

Do obsługi Hisense U8Q otrzymujemy smukłego pilota z ładowaniem solarnym.

Złącza i ich zastosowanie

Hisense U8Q rozpieszcza swoich użytkowników także dostępnymi portami, ich zestaw zrobił na mnie duże wrażenie:

• 3 x HDMI 2.1 (o pełnej przepustowości): to rewolucja w przypadku telewizorów Hisense, dostajemy aż trzy porty obsługujące 4K w 144 Hz / 165 Hz. Nawet jeśli pod jeden podepniemy soundbar (eARC), to wciąż do pozostałych dwóch możemy podłączyć np. konsolę i PC.
• 1 x HDMI 2.0: standardowy port do podłączenia dekodera, kablówki czy odtwarzacza Blu-ray.
• USB-C z DisplayPort: to również nowość w telewizorach Hisense, pozwala podłączyć laptopa jednym kablem i przesyłać obraz o wysokiej częstotliwości odświeżania.
• USB 3.0: do szybkiego odtwarzania filmów (w tym 4K) z dysków zewnętrznych.
• Subwoofer Out: unikalne złącze pozwalające podpiąć zewnętrzny subwoofer kablem jack, aby wzmocnić basy bez konieczności kupowania go w zestawie z soundbarem.

Zaawansowane technologie

Hisense U8Q demonstruje swoje zaawansowane możliwości na wielu płaszczyznach – od ogromnej ilości stref lokalnego wygaszania, przez znakomitą częstotliwość odświeżania i ekstremalną jasność, po niezwykle zaawansowaną technologię obróbki obrazu wspieraną przez sztuczną inteligencję.

Technologia podświetlenia MiniLED zapewnia telewizorowi w nią wyposażonemu lepszy kontrast i głębszą czerń w porównaniu z modelami ze standardowym podświetleniem LED (w tym QLED, lepsze pod tym względem są tylko OLED-y i wciąż niedostępne dla przeciętnego użytkownika Micro LED-y). Kiedy na ekranie znajduje się jasny obiekt obok ciemnego (np. Księżyc na nocnym niebie), strefa z tym pierwszym może świecić pełną mocą, a sąsiednie strefy zostać wygaszone lub znacznie przyciemnione. Im takich stref jest więcej, tym jakość wyświetlanych obrazów jest lepsza.

W testowanym przeze mnie 75-calowym telewizorze Hisense U8Q zastosowano aż 3000 stref wygaszania! To bardzo dużo, nawet jak na telewizor z podświetleniem MiniLED. W efekcie może się on pochwalić nie tylko świetnym kontrastem, brakiem efektu halo (poświata lub aureola wokół jasnych obiektów wyświetlanych na bardzo ciemnym lub czarnym tle), ale także perfekcyjnym odwzorowaniem treści HDR (czyli m.in. ogromną ilością detali w bardzo ciemnych i bardzo jasnych scenach). A telewizor jest kompatybilny z najważniejszymi standardami HDR: HDR10+, Dolby Vision IQ oraz HLG. Wszystko to oznacza ni mniej, ni więcej, tylko świetną jakość wyświetlanych obrazów.

Matryca Hisense U8Q oferuje natywne odświeżanie 165 Hz, a efekty, jakie ono zapewnia, można podziwiać w trybie gamingowym. Chociaż natywna częstotliwość odświeżania materiałów filmowych nie może wynosić aż tyle, to zaawansowana elektronika automatycznie podbija ją do minimum 120 Hz, co gwarantuje doskonałą płynność wyświetlania dynamicznych obrazów.

Telewizor Hisense osiąga 5000 nitów jasności szczytowej w trybie HDR i pod tym względem plasuje się w ścisłej czołówce rynkowej. Oferuje nie tylko idealną widoczność filmów oglądanych w słoneczny dzień, ale także ultrarealistyczne refleksy świetlne w nocnych ujęciach. Za przetwarzanie obrazu odpowiada procesor Hi-View AI Engine, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do kompleksowej poprawy jakości:

• skaluje materiały ze słabszą rozdzielczością do 4K;
• wyostrza detale;
• redukuje szumy;
• zapewnia wspomniane już płynne wyświetlanie dynamicznych treści i większą ilość widocznych w nich szczegółów.

Muszę przyznać, że w Hisense U8Q zauważyłem znaczącą poprawę przetwarzania obrazu w stosunku do poprzednich generacji tego modelu telewizora.

VIDAA to świetny smart TV

Jak już wspominałem m.in. w teście telewizora Hisense E8Q, jestem pod wrażeniem systemu operacyjnego w telewizorach Hisense. VIDAA ma praktycznie wszystko, czego można oczekiwać od dobrego smart TV, a jedną z jego największych zalet jest stabilność i szybkość działania. Dzięki VIDAA telewizor konfigurujemy bardzo komfortowo, a każde jego uruchomienie jest szybsze niż np. w telewizorach z systemem Google TV. Interfejs systemu, oparty na kafelkach, jest wygodny w obsłudze. Nie mogę też oczywiście pominąć możliwości sterowania głosowego (z wykorzystaniem sztucznej inteligencji). Hisense E8Q bardzo dobrze rozpoznaje i rozumie język polski.

Niektórzy zarzucają VIDAA mniejszą ilość aplikacji, niż mają inne systemy, w szczególności Google TV. Muszę przyznać, że to prawda, nie ma ich tyle co w sklepie Play, jednak polski oddział Hisense dba o to, aby na telewizorach chińskiego producenta dostępne były wszystkie popularne w Polsce aplikacje. Są tam między innymi: YouTube, Netflix, Prime Video, CDA, Player, HBO Max, Apple TV + i TVP VOD.

Jak Hisense U8Q spisuje się podczas oglądania treści

Nikt nie produkuje telewizora tylko do oglądania filmów czy na przykład sportu. Niemniej, w tańszych modelach, parametry, jakość matrycy czy dostępne funkcje mogą pod pewnymi względami definiować potencjalnie najlepsze ich przeznaczenie. W przypadku Hisense U8Q jest dobrze pod każdym względem, to niezwykle uniwersalny telewizor. Oto jakie miałem wrażenia podczas oglądania na nim różnorodnych treści.

Filmy i seriale

Oglądanie filmów i seriali na Hisense U8Q to fantastyczne doświadczenie. To zasługa przede wszystkim: wysokiej rozdzielczości, znakomitego kontrastu, świetnej płynności wyświetlanych obrazów oraz bardzo głębokiej czerni. No i oczywiście bardzo wysokiej jasności, która odpowiada za świetne efekty HDR (czasami miałem wrażenie, że są lepsze niż w niejednym Oledzie).

Oglądaliście już może serial „Człowiek kontra dziecko” z Rowanem Atkinsonem? Ja tak, i choć nie wciągnął mnie zbytnio samą fabułą, to dzięki Dolby Vision na Hisense U8Q był dla mnie wizualną ucztą. Wieczorny Londyn czy sceneria luksusowego apartamentu były oddane na ekranie U8Q niezwykle szczegółowo. Jeden odcinek obejrzałem na telewizorze z matrycą QLED i różnica była kolosalna.

Granie w gry

Jeśli chodzi o gaming na telewizorze, to… Hisense U8Q powinien być marzeniem gracza. Natywne odświeżanie 165 Hz (w trybie Game Mode Pro) sprawia, że ruch jest niesamowicie płynie oddany, nie ma żadnego tearingu itp. Wrażenia z rozgrywki podbijają szeroka paleta dobrze nasyconych kolorów oraz mnóstwo detali widocznych nawet w ekstremalnie ciemnych i jasnych scenach. Dla graczy to niezwykle ważne, żeby nie przegapić ukrytego przeciwnika czy jakiejś ukrytej w cieniu znajdźki.

Jeśli spotkaliście się już kiedyś na Euro.com.pl z moimi testami telewizorów, to być może pamiętacie, że uwielbiam symulatory wyścigów. Testując Hisense U8Q, intensywnie grałem w Forza Motorsport 7 oraz Asseto Corsa. Płynność była niesamowita, co więcej telewizor zapewniał też dużo widocznych szczegółów, mimo szybko zmieniającej się scenerii.

Na Hisense U8Q input lag jest praktycznie nieodczuwalny, a dzięki złączom HDMI 2.1 telewizor wspiera takie technologie jak VRR, ALLM czy AMD FreeSync Premium Pro. Ulepszony pasek gracza (Game Bar) pozwala szybko zmieniać ustawienia gamingowe. Hisense U8Q jest wręcz wzorcowym, dużym monitorem do grania zarówno dla okazjonalnych, jak i profesjonalnych graczy. A oczywiście można do niego podłączyć nie tylko konsolę, ale też komputer. Dla mnie granie na telewizorze o przekątnej 75 cali było niesamowitą przyjemnością!

Oglądanie sportu

W przypadku transmisji sportowych niezwykle ważny jest upłynniacz obrazu, który odpowiada za to, aby ruch był jak najbardziej płynny, redukuje rozmycia oraz drgania, a także pozwala zauważyć więcej detali, np. przy szybko rozgrywanych akcjach na boisku. Nie ma znaczenia, czy na Hisense U8Q oglądasz piłkę nożną, siatkówkę, czy akcje Igi Świątek na tenisowym korcie. Oprócz referencyjnych kolorów, świetnego kontrastu będziesz podziwiać każdy szczegół akcji czy zagrania, i to niezależnie od pory dnia transmisji (i nasłonecznienia pomieszczenia).

Podłączenie komputera

Jak już wspominałem, do Hisense U8Q możesz podłączyć dowolny komputer przez złącze USB-C umieszczone na boku telewizora. Bez znaczenia, czy chcesz przeglądać internet, wyświetlić prezentację czy zdjęcia z wakacji. Telewizor zapewnia ostry obraz ze świetnie odwzorowanymi kolorami, nie spotkałem się z przekłamaniem odcieni.

Dźwięk

W Hisense U8Q nie tylko technologie wyświetlania są topowe, podobnie jest również z tymi odpowiadającymi za dźwięk. Rzadko spotykany w telewizorach system 2.1.2 – a więc z głośnikami skierowanymi w górę i wbudowanym subwooferem – zapewnia głośne i – co ważniejsze – zaskakująco przestrzenne jak na telewizor brzmienie. Dialogi są wyraźne, a bas – zdecydowanie wyczuwalny.

Co więcej telewizor ma także specjalny tryb przygotowany przez firmę Devialet – dla mnie to brzmi genialnie, z mocnym basem, dużą precyzją oraz czystością dźwięku. Do codziennego użytku soundbar nie jest konieczny, choć oczywiście osoby, dla których audio jest niezwykle istotne, mogą dokupić np. Hisense AX3120Q, test którego również możecie przeczytać na Euro.com.pl.

Czy warto wybrać telewizor Hisense U8Q

Hisense U8Q z 2025 roku to telewizor kompletny, który eliminuje kompromisy generacji z poprzednich lat. Kinomaniacy, fani rozgrywek sportowych, gracze konsolowi lub komputerowi – wszyscy będą z tego telewizora bardzo zadowoleni. Za cenę zdecydowanie niższą niż koreańska czy japońska konkurencja Hisense oferuje topowe parametry, które (co najważniejsze!) przekładają się na zjawiskowe doświadczenia z oglądania.

Wyróżnikami telewizora są zaskakująco duża liczba stref lokalnego wygaszania oraz niezwykle wysoka jasność matrycy. Świetne doznania podczas seansów filmowych czy gamingowych zapewnia też ogromna ilość dobrze nasyconych kolorów. A za komfortową obsługę Hisense U8Q odpowiada system VIDAA.

Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że Hisense U8Q pretenduje do miana najlepszego telewizora, który pojawił się na rynku w 2025 roku.