Test telewizora Hisense E7Q Pro

Dla kogo jest Hisense E7Q Pro

Telewizor Hisense E7Q Pro to wysokiej jakości QLED o rozdzielczości Ultra HD (czyli 4K). Wyświetla miliardy odcieni, zapewnia niezły kontrast i jest kompatybilny z treściami HDR, a więc zapewnia szeroką rozpiętość tonalną i więcej widocznych detali w ciemnych i jasnych partiach obrazu. Wysokiej jakości matrycę wspiera świetny procesor Hi View AI Engine. Za pomocą zaawansowanych algorytmów i sztucznej inteligencji poprawia rozdzielczość, kolory, ruch (a dokładnie płynność jego odwzorowania), a także detale w wyświetlanych treściach.

Hisense E7Q Pro ma częstotliwość odświeżania do 144 Hz, a także technologię Auto Low Latency Mode, czyli niskie opóźnienie, istotne w przypadku graczy. Nie zabrakło też technologii VRR (którą zapewniają złącza HDMI 2.1), czyli zmiennego odświeżania uzależnionego od parametrów odtwarzanego materiału. Gdy dodamy do tego specjalne menu gamingowe (Game Bar), obsługę AMD Free Sync, a także niski input lag (do 6 ms), to Hisense E7Q Pro jawi się nie tylko jako telewizor z dodatkowymi funkcjami dla gamerów, dobry do weekendowej zabawy w gronie rodziny czy znajomych. To również świetny ekran dla zagorzałych graczy. Przyznam, że w tej cenie nie spodziewałem się tak zaawansowanych możliwości gamingowych.

System audio zastosowany w tym telewizorze to 20-watowy system dwukanałowy, który jest kompatybilny z przestrzennym dźwiękiem Dolby Atmos. Hisense E7Q Pro gra poprawnie, ma całkiem dobrą dynamikę. Polecam jednak dokupić do niego soundbar, np. Hisense AX 3120Q, i wykorzystać wszelkie możliwości, które daje ten sprzęt. Zastosowanie w telewizorze technologii HI Concerto umożliwia zsynchronizowanie głośników telewizora z tymi w soundbarze, tworząc lepszy efekt przestrzenny oraz mocniejszy kanał centralny.

Cechy zewnętrzne telewizora Hisense E7Q Pro

Podobnie jak inne telewizory Hisense model E7Q Pro wygląda nowocześnie, a tworzywo sztuczne, z którego zrobiona jest obudowa, jest dobrej jakości. Producent oferuje kilka wariantów przekątnej ekranu Hisense E7Q Pro – zaczynając od 50 cali, przez 55, 65, 75, 85, na aż 100 calach kończąc. Swoją drogą, mając w domu  100-calowy telewizor idealny do gamingu, chyba nie odchodziłbym od niego nawet na chwilę i grał cały czas w Assetto Corsę! Bez względu na rozmiar Hisense E7Q Pro można powiesić na ścianie na dowolnym uniwersalnym uchwycie.

Ekran E7Q Pro okala bardzo smukła ramka, a jego podstawą są dwie nieduże nóżki (w przypadku modelu 100-calowego są większe i mocniejsze), które stabilnie podtrzymują smukły korpus urządzenia. Z tyłu telewizora znajduje się panel ze złączami, z trzech lub czterech złącz HDMI (w zależności od rozmiaru ekranu) dwa to wersje 2.1, a więc obsługujące rozdzielczość 4K w 144 Hz, a także eARC. Nie zabrakło też wyjścia optycznego audio, złącza antenowego, portu USB czy wyjścia słuchawkowego, jest więc właściwie wszystko, co być powinno. Pilot dołączony do zestawu jest wygodny w użytkowaniu – nie za duży, lekki, ma przyciski bezpośrednio otwierające popularne aplikacje. Niczym się nie wyróżnia, ale nie ma się też do czego przyczepić.

Smart TV to mocna strona telewizorów Hisense

Wybierając nowoczesny telewizor, z jednej strony patrzymy na jakość obrazu, ale coraz częściej zwracamy też uwagę na jego funkcje smart. Firma Hisense, mając tego świadomość, zapewnia jeden z najszybciej działających systemów operacyjnych w telewizorach – Vidaa. Podobnie do popularnego Google TV jest prosty w obsłudze, jednak w przeciwieństwie do systemu amerykańskiego giganta działa bardzo szybko. Telewizory Hisense są świetnie zoptymalizowane do pracy z tym systemem.

Daje to użytkownikowi wygodę poruszania się po systemie i brak irytacji, jak to czasami bywa w przypadku systemu opartego na Androidzie. Wszystko uruchamia się od razu, nic się nie zacina, dostęp do aplikacji jest łatwy i szybki. Otrzymujemy polskie menu, polskie sterowanie głosowe, system dobrze rozumie nasz język i błyskawicznie reaguje na nasze działania. To wszystko sprawia, że obsługa Hisense E7Q Pro jest czystą przyjemnością.

Jakie aplikacje dostępne są na Vidaa? Netflix, YouTube, Prime Video, Disney +, HBO Max, Player, Polsat Go Box, TVP VOD, Apple TV, Viaplay i wiele, wiele innych. Wiem, że polski oddział Hisense dba o to, aby użytkownikom niczego nie zabrakło i jeśli tylko pojawiają się jakieś nowości, to trafiają także na Vidaa.

Jakość obrazu Hisense E7Q Pro

Hisense E7Q Pro to QLED, nie ma więc podświetlenia MiniLed, ale poza tym jest niemalże tym samym urządzeniem co nieco droższy model E8Q (test Hisense E8Q również dla was przygotowałem). Oczekiwałem więc od niego świetnie odwzorowanych kolorów oraz dobrej jasności, i nie zawiodłem się.

Na początku uruchomiłem kilka demonstracyjnych materiałów z dobrym HDR, i wiecie co? Nie spodziewałem się, że ten efekt będzie tak dobrze widoczny. Chwilami wydawało mi się, że korzystam z telewizora MiniLed, a nie ze zwykłego QLED-a. Przy okazji tego testu Hisense E7Q Pro wciągnęło mnie oglądanie filmu dokumentalnego o naszym bramkarzu FC Barcelony, czyli „Szczęsny”. Ten dokument łączy bieżące nagrania z archiwalnymi materiałami rodzinnymi. Mogłem zatem dobrze sprawdzić, jak procesor HI View AI Engine radzi sobie z poprawianiem obrazu słabszej jakości oraz jak bardzo jest w stanie odszumić obraz i nadać mu najlepszą możliwą kolorystykę.

Okazuje się, że Hisense E7Q Pro jest pod tym względem bardzo dobry. Nie tylko nowe nagrania były pełne kolorów, ale również te starsze. Telewizor odtwarzał je w jakości, która obecnie jest standardem, a w czasie, gdy były nagrywane, nie była możliwa do osiągnięcia. Muszę też przyznać, że poziom czerni był dla mnie bardzo zadowalający. A dużym zaskoczeniem było wyostrzenie detali również w scenach z szybkim ruchem obiektów na ekranie.

Mogę śmiało stwierdzić, że Hisense E7Q Pro jest dobrym telewizorem do oglądania filmów, jeśli nie dysponujesz budżetem na MiniLED, jak E8Q. Tryb Kino jest bardzo dobrze zoptymalizowany, dobry jest również kontrast, a kolorystyka – naturalna z dużą ilością przejść tonalnych. Nie zabrakło trybu FILMMAKER MODE, który pokazuje filmy w sposób, w jaki zamierzył sobie reżyser, bez jakichkolwiek upłynniaczy czy sztucznych upiększaczy.

Nie mogłem się doczekać grania w gry, ponieważ wiedziałem, że Hisense E7Q Pro powinien być tu bardzo mocny. Poza moimi ulubionymi wyścigami, czyli Forza Motorsport 7 oraz Asseto Corsa, grałem na E7Q Pro także w Assassin’s Creed Shadows. Jest tam więcej detali – zarówno na pierwszym planie, jak i na kolejnych. Są też piękne, zróżnicowane i bogate w kolory krajobrazy. Mój werdykt? Grało mi się fantastycznie, dzięki szybkiej i płynnej reakcji, a także dobremu oddaniu szczegółów na ekranie. Czasami miałem nawet wrażenie, jakby obraz chciał nieco wyjść spoza ekranu. Wprost nie mogłem się oderwać od grania na Hisense E7Q Pro!

Niestety musiałem, ponieważ chciałem jeszcze uruchomić kilka seriali na Netflixie oraz przejrzeć różnego rodzaju wideo na YouTube – a to blogi podróżnicze, które bardzo lubię, a to jakieś nagrywane w studiu rozmowy. Ze względu na brak profesjonalnego doświadczenia nagrywających oraz sprzętu jakość takich materiałów bywa różna, jednak Hisense E7Q Pro radził sobie z nimi bardzo dobrze. Nie miałem się do czego przyczepić, a w przypadku stosunkowo niedrogiego telewizora to duży plus.

Czy warto kupić Hisense E7Q Pro

Hisense E7Q Pro to telewizor, który – mimo że kosztuje stosunkowo niewiele – zaspokoi nie tylko potrzeby przeciętnego użytkownika, ale również tego oczekującego czegoś więcej niż tylko ładnych kolorów. W filmach i serialach jest bardzo dobry, fantastycznie sprawdza się jako ekran do grania. Oglądanie na nim sportu czy animacji również zapewniło mi przyjemne doświadczenie użytkownika. To bardzo dobry wielozadaniowy telewizor dla całej rodziny.

Każda chwila spędzona przed ekranem Hisense E7Q Pro potwierdzała jego dobrą jakość. Zarówno pod kątem reprodukcji obrazu, jak i szybko działającego, prostego w obsłudze interfejsu smart TV. Nie znalazłem niczego, co nie działałoby poprawnie, nic mnie w tym telewizorze nie irytowało. Hisense E7Q Pro to dobrze zaprojektowany i wykonany sprzęt, który będzie cieszył jego użytkownika przez długi czas.