Test prostownicy Dyson Corrale

Aleksandra Burska

Prostownica do włosów Dyson Corrale to kolejne, zaraz po kultowej suszarko-lokówce Airwrap, urządzenie do stylizacji fryzury od marki, która szturmem zdobyła rynek i nadal święci triumfy. Czy Corrale to faktycznie przełomowe odkrycie w ostatecznie niezbyt zróżnicowanej kategorii prostownic? Miałam okazję sprawdzić, jak działa ten wyjątkowy produkt z… trybem samolotowym. Gotowi do lotu? Zapraszam na pokład i test tej bezprzewodowej prostownicy.

Zobacz także: Test Dyson Airwrap Complete


Odprawa przed lotem – pierwsze spotkanie z Dyson Corrale

Prostownica Dyson Corrale zaskakuje popularnością. I to na skalę światową. Zarówno to, jak i inne urządzenie firmy Dyson – lokówko-suszarkę Airwrap – możemy zobaczyć w filmach zarówno profesjonalnych beauty vlogerów, jak i na TikToku, w codziennym życiu użytkowników aplikacji. Pierwsze zachwyty Airwrap i Corrale już minęły, dzisiaj stają się on produktami obecnymi w coraz większej liczbie domów, jednak wciąż tymi z kategorii premium.

Już pierwszy rzut oka na prostownicę Dyson Corrale robi wrażenie. Przepiękny, minimalistyczny design, charakterystyczny kolor – w przypadku „mojego” modelu grafitowo-fuksjowy, o wyraźnym nasyceniu barw. Masywna konstrukcja nie przytłacza, kojarzy się z futurystycznymi gadżetami i pojazdami z filmów science fiction.



Dokładnie takie wrażenie robią urządzenia Dysona – nowoczesne, dopracowane i wykonane z innowacyjnych materiałów. Podczas gdy lokówko-suszarka Airwrap wyróżnia się samoczynnym nawijaniem włosów na wałek, prostownicę Dyson Corrale poznamy po bezprzewodowej konstrukcji i mocnej, rozpoznawalnej formie.
Dzięki hybrydowemu zasilaniu prostownicę Dyson Corrale możemy ładować w dołączonej, wygodnej stacji dokującej i korzystać z urządzenia po odłączeniu kabla lub – w bardziej klasyczny sposób – używać wraz z podłączonym zasilaczem. Kabel od zasilacza jest bardzo długi i łączony z prostownicą poprzez bardzo popularne w ostatnich latach wygodne złącze magnetyczne. Gniazdo kabla obraca się o 360 stopni, co ułatwia manewrowanie prostownicą.

  • 299 zł
  • 142 zł
  • 149 zł

Wbudowany akumulator litowo-jonowy dodaje ciężaru, co przy pierwszym wzięciu prostownicy Corrale do ręki jest zdecydowanie wyczuwalne. To jedna z najcięższych prostownic na rynku – waży około 500 g. Możliwość korzystania z niej w dowolnym miejscu bez konieczności dostępu do gniazdka elektrycznego to mimo wszystko wygodne rozwiązanie, dla którego warto poćwiczyć nieco mięśnie ramion.

Tryb bezprzewodowy powinien działać 30 minut po pełnym ładowaniu trwającym 70 minut. To czas, który spokojnie wystarczy na nawet kilkukrotne użycie urządzenia bez kabla, chociażby w podróży, po treningu, do szybkiej stylizacji podczas wyjazdu pod namiot albo podczas sesji zdjęciowej w plenerze.

Prostownicę widzę pierwszy raz ze złożonymi ramionami, unieruchomionymi przez specjalną blokadę. Tak złożona, nawet gdy będzie gorąca, zdaje się bezpieczna w transporcie po włożeniu do etui z welurowego, grubego materiału. Uwagę zwraca ciekawy element – niewielka, materiałowa kieszonka z symbolem samolotu dołączona do etui. Do czego służy?

prostownica dyson z ładowarką

Dyson Corrale ma tryb samolotowy, czyli możliwość odłączenia „bezpiecznika” urządzenia na czas lotu samolotem, dzięki czemu możliwe jest bezpieczne przewożenie jej w bagażu podręcznym. System ten uniemożliwia przypadkowe uruchomienie się prostownicy podczas lotu. Niewielki element prostownicy, również oznaczony ikonką samolotu, wystarczy odłączyć od urządzenia i właśnie na czas lotu umieścić we wspomnianej kieszonce, by go nie zgubić. Praktyczne!

Startujemy – prostownica Dyson Corrale w akcji

Po odblokowaniu ramion prostownicy uzyskujemy dostęp do przycisku uruchamiania urządzenia oraz dwóch innych przycisków sterujących. Po dłuższym naciśnięciu włącznika rozlega się przyjemny dźwięk, a na ekranie pojawia się komunikat zachęcający do wyboru temperatury pracy urządzenia spośród trzech dostępnych opcji: 165°C, 185°C lub 210°C. Moje od lat farbowane i codziennie myte włosy nie przepadają za kontaktem z prostownicą, test postanowiłam więc zacząć ostrożnie, od najniższej z wymienionych wartości.

Po umyciu nie rozczesywałam i nie suszyłam włosów, użyłam tylko spreju termoochronnego i zrobiłam nierówny, niedopracowany koczek, by nieco wygnieść pasma przed testem prostownicy. Pozwoliłam włosom wyschnąć naturalnie. Na co dzień suszę je suszarką i układam okrągłą szczotką. Prostuję, a raczej wygładzam włosy prostownicą tylko na większe okazje. Teraz zależało mi na tym, by sprawdzić, na ile sama prostownica Dyson Corrale pozwoli mi okiełznać fryzurę w sytuacji, gdy włosy są w mocnym nieładzie.

Producent zapewnia, że dzięki specjalnie opracowanej technologii Dyson Corrale optymalnie wykorzystuje wytworzone ciepło, co powinno sprawiać, że już najniższa możliwa temperatura urządzenia zadziała bardzo efektywnie. Gdy prostownica (w kilka sekund!) uzyskała wybraną przeze mnie temperaturę, wydała charakterystyczny dźwięk, a jej wskaźniki przestały migać, co oznaczało gotowość do działania. Rozgrzały się tylko płytki – rączka i końcówka prostownicy pozostały chłodne. Rozgrzewającymi się włącznie z obudową prostownicami łatwo się poparzyć, zwłaszcza przy samej skórze głowy lub na dłoniach – tu nie było takiego ryzyka.

prostownica dyson w użyciu prostowanie włosów

Manganowo-miedziane płytki prostownicy miękko, ale sprawnie złapały kosmyk włosów. Płytki gładko przesuwały się po pasmach, nie czułam nieprzyjemnego ciągnięcia i zaczepiania się kosmyków. Technologia płytek ma za zadanie dostosowywać je do grubości prostowanego pasma włosów, nie zgniatając go i pozwalając na równomierne rozłożenie ciepła. Proces wspomagają wbudowane czujniki temperatury, które nie pozwalają na jej skoki lub obniżenie.

Płytki mogłyby być jednak nieco dłuższe – przyzwyczajona do innych proporcji budowy mojej dotychczasowej prostownicy na początku wydzielałam zbyt szerokie pasma do prostowania i lekko splątałam włosy wystające poza płytki. Po kilku użyciach da się jednak wyczuć prostownicę i jej optymalne wykorzystanie.


Mocne zagniecenia na moich grubych i dość sztywnych włosach powstałe na skutek wcześniejszego nierozczesania ich po myciu i niedbałego związania nie zniknęły wprawdzie całkowicie po jednym przeciągnięciu prostownicą, ale już po podwójnym potraktowaniu nią pasm uzyskałam oczekiwany efekt. Trzecia, finalna poprawka służyła już tylko idealnemu ułożeniu końcówek i grzywki. Pokusiłam się też o delikatne, kontrolowane nawinięcie włosów bliżej nasady na prostownicę, niczym na lokówkę, aby nadać im objętość.

Wrażenia z pierwszego lotu – jak sprawdziła się prostownica Dyson Corrale?

Ciężar Dyson Corrale przy dłuższym trzymaniu jej w ręce jest odczuwalny, jednak odkładanie prostownicy na podstawkę ładującą zwiększa wygodę użytkowania i dodatkowo zasila baterię w chwili, gdy akurat wydzielamy pasma włosów czy na chwilę przerywamy stylizowanie fryzury.

Jeśli zostawimy prostownicę włączoną, ale nieużywaną, zacznie ona przechodzić w tryb uśpienia, co kilka sekund emitując dźwięk przypominający nam o tym, że urządzenie po odłożeniu go pozostało włączone. Po 10 minutach bez reakcji prostownica Dyson Corrale wyłączy się. To rozwiązanie jest dodatkowym plusem dla osób, którym zdarza się zapomnieć o wyłączeniu urządzeń elektrycznych. Ważne jest, by nie zapominać o ładowaniu baterii prostownicy. Gdy była ona na wyczerpaniu, miałam trudność z uruchomieniem urządzenia i musiałam zaczekać, aż bateria nabierze nieco mocy.

Po użyciu, jeszcze gorącą prostownicę można szybko złożyć i schować do pokrowca, który faktycznie nie daje się wysokiej temperaturze. Zdecydowanie pomaga bezpiecznie przechowywać urządzenie. Jedynym minusem pokrowca jest jego kolor, niedopasowany do grafitowo-fuksjowej prostownicy ze srebrnymi elementami. Granatowo-złoty pokrowiec wygląda tak, jakby pochodził z innego zestawu. Oczywiście nie ma to wpływu na funkcjonalność żadnego z elementów, jednak dla mojego oka estetki zwracającej uwagę na kolory i design sprzętów jest to niewielki zgrzyt w odbiorze całości.

prostownica dyson w futerale

Kształt obudowy prostownicy Dyson Corrale ułatwia nawijanie na nią pasm jak na wałek lokówki. Producent zachęca wręcz do tworzenia przy jej pomocy loków oraz delikatnych fal. Sama nie opanowałam jeszcze idealnie sztuki kręcenia włosów prostownicą, jednak jej bezprzewodowa konstrukcja ułatwia manewrowanie urządzeniem bez denerwującego zaplątywania się kabla, co przy tworzeniu loków jest szczególnie istotne. Zakręcone na próbę, nieco nieudolne fale na moich naturalnie prostych i niepodatnych na takie stylizacje włosach po kilku godzinach nie wyglądały już dobrze, biorę jednak poprawkę na brak umiejętności w tej dziedzinie i niezastosowanie utrwalających efekt kosmetyków.

Miękkie lądowanie – podsumowanie testu

Prostownicę Dyson Corrale obdarzyłam dużym zaufaniem, zanim jeszcze jej użyłam – stoją za tym ogólnoświatowa klasa marki, wiele pozytywnym opinii o produkcie, a także zachwyt śledzonych przeze mnie twórców vlogów beauty. Dyson Corrale sprawdziła się świetnie. Sprawnie i szybko wyprostowałam nią włosy. To po prostu produkt o świetnej jakości, spełniający swoją funkcję celująco.

Temperaturę urządzenia zdecydowałam się zwiększyć do kolejnych wartości tylko na pojedyncze przesunięcia po włosach, by nie nadwyrężać ich niepotrzebnie. W zupełności wystarczający mi efekt uzyskany przy najniższej temperaturze potwierdza, że korzystając z dopracowanej pod względem technologicznym i konstrukcyjnym prostownicy, mogę stylizować fryzurę i jednocześnie być spokojna o jej kondycję. Najwyższej temperatury warto użyć w sytuacji, gdy prostujemy naturalnie mocno kręcone włosy lub chcemy uzyskać bardzo szybki efekt po jednorazowym przeciągnięciu urządzeniem po pasmach.

Warto jednak pamiętać, że jest to bardzo intensywne działanie, a kontakt z tak wysoką temperaturą na co dzień nie będzie służył włosom, niezależnie od ich rodzaju, grubości i stanu. Kosmetyki zabezpieczające włosy to podstawa przy stylizacji na gorąco, jednak
w większości sytuacji nie ma potrzeby stosowania prostownicy ustawionej na najwyższą temperaturę, zwłaszcza w przypadku wysokiej skuteczności Dyson Corrale.

Pozostał mi tylko niedosyt z powodu chęci opanowania kręcenia włosów przy pomocy prostownicy. Ta wydaje się do tego stworzona, a jej dość duża średnica pozwala uzyskać naprawdę ładny i nieprzerysowany efekt naturalnych fal, nawet przy manewrach niewprawioną ręką. Wysoka jakość Dyson Corrale jest odczuwalna w użytkowaniu, z pewnością jest to produkt premium, dobry na ekskluzywny prezent, również dla siebie. Jeśli prostownicy używamy na co dzień, warto zainwestować w tak wysokiej jakości produkt wykonany z bezpiecznych materiałów, opracowany tak, by nie nadwyrężał kondycji włosów podczas stylizacji

Wyprostowane (lub zakręcone) za pomocą urządzenia włosy nie elektryzują się, ich struktura jest wygładzona, a blask wydobyty. Jestem bardzo zadowolona z efektu.


 

Zobacz prostownicę dyson corrale w naszym sklepie
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!