Made in Italy – w przypadku ekspresów do kawy to nie lada rekomendacja. De’Longhi Dinamica Plus powstał właśnie we Włoszech, i to widać – ma ciekawą formę i interesujące wnętrze. Jest smukły i elegancki, a do tego szybki i – co najważniejsze – przygotowuje bardzo dobrą kawę, zarówno czarną, jak i mleczną. Stoi za nim przecież ponadstuletnia tradycja rodzinnej marki De’Longhi. Oto jeden dzień z ekspresem De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T.
Pierwsza konfrontacja
De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach, które nie do końca oddają jego ciekawą, elegancką formę z subtelnymi zaokrągleniami. Korpus w kolorze tytanowym z elementami ze stali nierdzewnej bez trudu odnajdzie się w każdej aranżacji – wyeksponowany będzie ozdobą pomieszczenia, ale bez trudu ukryje się też na drugim planie jako niewidoczny pomocnik. Jak na automatyczny ekspres ciśnieniowy ma kompaktowe wymiary – jest dość płytki (43 cm) i wąski (niecałe 24 cm), nie jest też wysoki (35 cm). I – co ważne – karafka na mleko z systemem spieniającym, mimo że jest oddzielnym elementem, to ma swoje miejsce na tacce tuż obok filiżanki, nie zabiera więc miejsca na blacie. Świetne rozwiązanie do niewielkiej kuchni.
Kolejną zaletą jest wysuwany od przodu pojemnik na wodę o pojemności 1,8 litra i dostępny również od przodu pojemnik na fusy – wysuwa się razem z tacką ociekową. To bardzo wygodne w codziennym użytkowaniu – ekspres może sąsiadować z innymi elementami wyposażenia, nie trzeba nim manewrować, by uzupełnić wodę czy usunąć fusy. Mimo że pojemnik na ziarna (mieści ich 300 g) dostępny jest od góry, to niewysoki ekspres spokojnie zmieści się pod szafkami i nadal będzie wygodnie. Pierwsze wrażenia – bardzo pozytywne.
Etap drugi
Dostałem do testów ekspres fabrycznie nowy, a zatem trzeba było zacząć od samego początku. Nauczony doświadczeniem zacząłem więc od instrukcji. I taką kolejność polecam. Tekst jest zrozumiały, jego przeczytanie zajmuje kilka minut, a zyskujemy pewność, że wszystko zrobimy prawidłowo. Instrukcja wespół z komunikatami wyświetlanymi na ekranie urządzenia przeprowadziła mnie przez, dla mnie nieintuicyjny, proces pierwszego uruchomienia, napełnienia obiegu wody, zainstalowania filtra do wody (jest dołączony do zestawu, starcza na mniej więcej dwa miesiące i według mnie to must have – przefiltrowana woda to mniejszy problem z kamieniem i lepszy smak kawy) czy sprawdzenia twardości wody (dołączony jest pasek kontrolny).
Ekspres gotowy do normalnej pracy – czas więc na kawę. A tę wybieramy jednym dotknięciem na czytelnym, 3,5-calowym, kolorowym wyświetlaczu TFT z przyciskami typu soft touch. Wygodnie się go używa, nawet przez folię zabezpieczającą, o zdjęciu której początkowo zapomniałem. Uzupełniłem pojemnik na wodę, wsypałem ziarna (użyłem moich ulubionych, sprawdzonych, 100% arabika) i musiałem wybrać z 11 kaw czarnych i mlecznych, które oferuje De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T: espresso, cappuccino, kawa czarna, latte macchiato, caffe latte, long, doppio+, cappuccino+, cappuccino mix, plat white, espresso macchiato.
Może też przygotować gorące mleko (spienione lub nie) i gorącą wodę (oddzielna dysza). Dostępne są także opcje dzbanek kawy (ekspres przygotowuje do sześciu kaw do dzbanka) i dwa espresso jednocześnie. Możemy też dodatkowo ustawić ilość napoju i jego intensywność, a wybrane ustawienia zapisać w jednym z trzech profili osobistych. Ekspres umożliwia bowiem personalizację każdego napoju (można zmienić moc, wielkość, temperaturę, a także ilość mleka), a nawet stworzenie od podstaw i zapisanie własnej receptury.
Kwestie techniczne
Smak kawy z ekspresu ciśnieniowego to połączenie jakości ziaren (skoro już inwestujemy w ekspres, warto zainwestować także w ziarna dobrej jakości) i możliwości ekspresu. A skoro ziarna, to następnym punktem jest młynek. W De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T zastosowano trwały i odporny na uszkodzenia stalowy młynek żarnowy z 13-stopniową regulacją – to gwarancja zmielenia ziaren w odpowiedni sposób, bez ich podgrzewania, jak w młynkach udarowych, co powoduje nieprzyjemny, kwaskowaty posmak.
Dodatkowo De’Longhi Dinamica Plus może wytworzyć maksymalne ciśnienie aż 19 barów, co oznacza, że kawa będzie przygotowywana w optymalnych warunkach i cały aromat znajdzie się w naszej filiżance. Moc na poziomie 1450 W zapewnia zaś szybką pracę. Na tę ma też wpływ wyróżniająca markę De’Longhi technologia podwójnego termobloku. W ekspresie są dwa niezależne systemy grzewcze – jeden odpowiada za parzenie kawy, drugi – za spienianie mleka.
System mleczny
A skoro przy mleku jesteśmy. Za jego przygotowanie odpowiada system LatteCrema z karafką termiczną (która dłużej utrzymuje temperaturę mleka – najlepiej spienia się to o temperaturze około 5 st. C) i trzystopniową regulacją: bez pianki, z małą ilością pianki, z dużą ilością pianki. Podczas przygotowywania kawy mlecznej trzeba ustawić pokrętło w jednej z tych pozycji – ekspres podpowiada, jakie ustawienie wybrać w konkretnym przepisie. Są tam także pozycje Clean – do czyszczenia systemu po każdym użyciu mleka, ekspres się tego domaga (to kilkusekundowy automatyczny proces) – oraz Insert, umożliwiająca zdjęcie pokrętła. System LatteCrema radzi sobie nie tylko z mlekiem krowim, spieni także napoje roślinne, więc latte na sojowym można bez trudu przygotować we własnej kuchni.
W praktyce
Obsługa ekspresu nie jest skomplikowana, sterowanie jest proste, choć ja potrzebowałem chwili, żeby się z ekspresem oswoić. I warto dać sobie na to czas. Krok po kroku zagłębiać się w jego możliwości.
Na pierwszy ogień poszło espresso – jest dla mnie wyznacznikiem możliwości ekspresu. Od wybrania kawy do pierwszego łyku minęło raptem 30 sekund. Czas świetny, zwłaszcza że opcja: oszczędzanie energii, była aktywna. A smak – nie mój. Ale po zwiększeniu mocy naparu wszystko już się zgadzało. Jednak personalizacja – nawet niezbyt zaawansowana – robi różnicę, nie jesteśmy niewolnikami ustawień fabrycznych. Ciężko bowiem o obiektywizm w kwestii smaku. Ale personalizacja pozwala także dopasować ilość napoju do ulubionej filiżanki – w sam raz. Tyle, ile lubimy. Profil z zapisanymi recepturami zapewnia łatwy dostęp do ulubionej kawy. Zawsze też możemy przywrócić ustawienia fabryczne bądź skorzystać z profilu Gość, w którym przechowywane są ustawienia oryginalne. Można spokojnie poeksperymentować.
Oczekiwanie na kawę, choć krótkie, pozwoliło ocenić głośność pracy. De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T pracuje umiarkowanie głośno, na bardzo akceptowalnym poziomie.
W drugiej kolejności przygotowałem kawę mleczną – wybrałem cappuccino. Uzupełniłem karafkę na mleko, podłączyłem ją do ekspresu, podstawiłem filiżankę. Po teście espresso od razu też wzmocniłem kawę. Pokrętło karafki ustawiłem w pozycji: dużo pianki. Moje cappuccino było gotowe po mniej więcej minucie. Również szybko. Od razu też ekspres poprosił o czyszczenie systemu mlecznego. Odebrałem cappuccino, podstawiłem inny pojemniki, ustawiłem pokrętło w pozycji Clean i po kilku sekundach proces się zakończył.
O smaku cappuccino nie opowiadam, głównie dlatego, że nie jestem zwolennikiem kaw mlecznych. Ale mleczna pianka, zgodnie z zapowiedziami producenta, rzeczywiście okazała się puszysta, gęsta i przyjemnie ciepła.
Wygodę użytkowania zwiększają też regulowane dozownik kawy (maksymalna wysokość naczynia to aż 13,5 cm) i dysza, przez którą podawane jest do filiżanki mleko. Dzięki możliwości dopasowania ich wysokości nic się nie wychlapuje i nie rozpryskuje. Ekspres ma też funkcję automatycznego wyłączenia się po upływie ustawionego maksymalnego czasu pracy – można go dopasować do własnych potrzeb.
Przed każdym wyłączeniem i po każdym uruchomieniu ekspres przepłukuje się. Wszystko dla higieny – czysty ekspres to smaczna kawa. Sprawdza się też czyszczenie systemu mlecznego. Można również w łatwy sposób wyjąć jednostkę zaparzającą i wypłukać ją pod bieżącą wodą (warto to robić mniej więcej co tydzień). Jeśli chodzi o odkamienianie, to z oczywistych powodów nie było konieczne, ale jeśli jest tak samo zautomatyzowane, to również jest bezproblemowe.
Na koniec coś dodatkowego. Ekspres De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T można połączyć z aplikacją na smartfony i sterować urządzeniem zdalnie. Początkowo wydawało mi się, że to zbędna fanaberia, przerost formy nad treścią. Nie podstawię przecież filiżanki zdalnie, nie podstawię jej też przed wyjściem z domu czy wieczorem, choćby dlatego, że ekspres zaczyna pracę od przepłukania systemu.
Jednak aplikacja okazała się dość funkcjonalnym uzupełnieniem. Przede wszystkim połączenie ekspresu z aplikacją jest łatwe. A w niej mamy szybki dostęp do instrukcji i wskazówek dotyczących użytkowania, choćby wyboru ziaren czy zastosowanych technologii. W aplikacji możemy też spersonalizować napoje za pomocą wygodnych suwaków i zapisać ustawienia w swoim profilu. Tylko w aplikacji też możemy zmienić nazwę profilu i stworzyć autorską recepturę. Funkcja nie tylko dla kochających nowinki.
Podsumowanie
Ekspres De’Longhi Dinamica Plus ECAM 370.95.T to kompaktowe, w pełni funkcjonalne urządzenie. Śmiało można powiedzieć, że stosunek jakości do ceny jest zaletą tego urządzenia. Ekspres sprawdzi się zarówno u osoby, która w kawie najbardziej lubi jej picie, jak i u osoby, która lubi się bardziej zaangażować w proces przygotowania naparu.