Bezprzewodowe słuchawki Samsung Galaxy Buds FE – pierwsze wrażenia

Co w opakowaniu?

Słuchawki Samsung Galaxy Buds FE dotarły do mnie spakowane w kompaktowe i minimalistyczne pudełka, charakterystyczne dla produktów marki Samsung. Na moim biurku wylądowały obie wersje kolorystyczne – grafitowa i biała. Co ciekawe, po rozpakowaniu pudełek okazało się, że w obu wariantach zewnętrzne elementy etui ładującego są identycznie białe. Różnicę widać dopiero po otwarciu obu etui – w przypadku grafitowej wersji kolorystycznej same słuchawki i wnętrze etui ładującego wykonane są z ciemnego tworzywa.

W pudełku, poza słuchawkami, znajdziemy oczywiście skróconą instrukcję obsługi, przewód USB-C do ładowania urządzenia i dodatkowe, wymienne, silikonowe końcówki, które pozwolą na dopasowanie słuchawek do ucha. W każdej ze słuchawek możemy wymienić dwa elementy – końcówkę umieszczaną w kanale słuchowym i skrzydełko, które pomaga słuchawce trzymać się w małżowinie usznej. Pierwsze z nich są w 3 rozmiarach: S, M i L. Drugie w 2: S/M i M/L. Daje to w sumie 6 różnych kombinacji, które pozwolą dobrze dopasować słuchawki do naszych uszu.

Jakość wykonania

Sam kształt etui ładującego jest w zasadzie identyczny jak w przypadku modeli Galaxy Buds2, Galaxy Buds2 Pro i Galaxy Buds Live. Do tego stopnia, że nie ma problemu, by z nowymi słuchawkami wykorzystać akcesoria i etui zaprojektowane dla ich starszych braci. Jednocześnie jest to jedno z najbardziej kompaktowych etui ładujących, jakie kiedykolwiek spotkałem w słuchawkach bezprzewodowych. Bez problemu zmieści się nawet w bardzo niewielkiej kieszeni – to ogromna zaleta.

Materiały użyte w konstrukcji zarówno etui, jak i słuchawek są wysokiej jakości. Na wierzchu etui ładującego mamy błyszczące i gładkie tworzywo, z kolei jego wnętrze i same słuchawki wykonano z matowego tworzywa. Całość nie odstaje jakością wykonania od starszych modeli, takich jak Galaxy Buds2 czy Buds2 Pro.

Tym razem Samsung zrezygnował z obsługi za pomocą gestów dotykowych. Na elemencie, który podczas używania wystaje z ucha, umieszczono spory przycisk pozwalający na sterowanie odtwarzaniem muzyki czy odbieranie przychodzących rozmów. Warto pochwalić jego projekt za to, że aby go wcisnąć, potrzeba na tyle niewielkiej siły, że robiąc to, nie wbijamy sobie słuchawki do ucha.

Połączenie ze smartfonem

Samsung Galaxy Buds FE, podobnie jak wszystkie poprzednie słuchawki bezprzewodowe z linii Galaxy Buds, obsługują aplikację Galaxy Wearable. Jest ona preinstalowana w większości smartfonów marki Samsung i służy do zarządzania wszystkimi „noszonymi” gadżetami firmy. Nie ma również problemu, by dzięki sklepowi Google Play pobrać ją na dowolny smartfon z systemem Android innej marki. Dzięki niej skomunikujemy się więc nie tylko ze słuchawkami, ale również choćby ze smartwatchami.

Z poziomu aplikacji możemy łatwo zarządzać wszystkimi ustawieniami. To tu znajdziemy ustawienia aktualnie wybranego trybu ANC – możemy wybierać pomiędzy aktywną redukcją hałasu a trybem Ambient, który wzmacnia i przekazuje do słuchawek otaczający nas dźwięk. Możemy też oczywiście zupełnie wyłączyć ANC i korzystać ze słuchawek w standardowym, pasywnym trybie.

W aplikacji Galaxy Wearable znajdziemy również ustawienia związane z przyciskiem na słuchawkach – możemy wybrać, w jaki sposób urządzenie sparowane ze słuchawkami ma reagować na komendy wydawane za jego pomocą. Jest tu też oczywiście korektor graficzny, który pozwala na dostosowanie brzmienia do naszych upodobań – wybieramy jedno z predefiniowanych ustawień.

Słuchawki Samsung Galaxy Buds FE można oczywiście sparować również z innymi urządzeniami przesyłającymi dźwięk dzięki technologii Bluetooth. Może to być na przykład komputer, konsola do gier czy smartfon pracujący pod kontrolą systemu iOS. Z tym ostatnim słuchawki również współpracują bez najmniejszego problemu, jednak w sklepie App Store nie znajdziemy odpowiednika aplikacji Galaxy Wearable. Możemy więc używać słuchawek w standardowej konfiguracji, ale bez dostępu do zaawansowanych ustawień dostępnych z poziomu aplikacji.

Pierwsze wrażenia z używania słuchawek Samsung Galaxy Buds FE

Przejdźmy do konkretów – przy pierwszym kontakcie i podczas pierwszych godzin użytkowania słuchawki Samsung Galaxy Buds FE okazują się bardzo rozsądnym sprzętem. Nie jest im wcale daleko do modelu Galaxy Buds2 Pro, które osobiście uważam za jedne z najlepiej brzmiących i najciekawszych słuchawek bezprzewodowych. Jeśli zamysłem inżynierów projektujących model FE było stworzenie produktu tańszego, ale trzymającego wysoką klasę, to naprawdę im się to udało.

Brzmienie Samsung Galaxy Buds FE jest satysfakcjonujące. Nie jest może aż tak świetne, jak to w modelu Buds2 Pro, ale tam zastosowano aż dwa przetworniki, a same słuchawki kosztują sporo więcej. W modelu FE zaimplementowano pojedynczy przetwornik, za to o średnicy aż 13 mm. Przetwornik ten potrafi naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczyć ilością i jakością generowanego basu. Brzmienie słuchawek jest dynamiczne i ma rozrywkową charakterystykę z wyraźnie wyeksponowanymi skrajami pasma. Dzięki temu sprawdza się dobrze w większości współczesnych gatunków muzyki.

Jeśli chodzi zaś o wygodę noszenia, to zawsze w tym momencie podkreślam, że bezprzewodowe słuchawki dokanałowe są bardzo niewdzięczne do oceny w tej materii, bo bardzo dużo zależy od anatomicznej budowy ucha i osobistych odczuć. Mnie obcowanie z nimi bardzo przypominało używanie modelu Galaxy Buds2 Pro, który uważam za naprawdę wygodne słuchawki. Nic w konstrukcji nowych Budsów FE nie uwierało mnie i nie powodowało dyskomfortu.

Dla kogo są słuchawki Samsung Galaxy Buds FE

Podczas kilku pierwszych godzin używania nowe Samsung Galaxy Buds FE okazały się ciekawie zaprojektowanymi, naprawdę nieźle brzmiącymi i wygodnymi słuchawkami. Biorąc pod uwagę, jak wypadają na tle flagowego modelu Galaxy Buds2 Pro, poleciłbym je przede wszystkim osobom, które szukają dobrej jakości słuchawek w rozsądnie skalkulowanej cenie.

Nie da się ukryć, że inżynierowie firmy Samsung zaprojektowali te słuchawki głównie z myślą o użytkownikach smartfonów, tabletów i innych urządzeń z linii Galaxy. Są one bowiem elementem dopełniającym ekosystem Galaxy i myślę, że w tej roli sprawdzą się doskonale. Powinni na nie zwrócić uwagę zwłaszcza użytkownicy, którzy szukają konstrukcji tańszych od flagowych, ale przy tym utrzymujących tę samą, wysoką jakość.