Test ekspresu KRUPS Intuition Experience + EA877A

Elegancja i prostota

KRUPS Intuition Experience + EA877A robi naprawdę dobre pierwsze wrażenie. Po ustawieniu go na blacie sprawia, że kuchnia od razu wygląda na bardziej elegancką i nowoczesną. Ekspres ma stalowe szczotkowe wykończenie. Boki modelu, który testowałam, mają kolor écru, co dodatkowo podkreśla jego design. Poza tym ekspres nie ma żadnych zbędnych elementów. Warto również wspomnieć, że model ten jest dostępny w innej wersji kolorystycznej, srebrno-czarnej, oznaczonej jako Krups Intuition Experience + EA877D.

Z tyłu ekspresu znajduje się idealnie wkomponowany pojemnik na wodę, praktycznie niewidoczny. Chociaż bez wody nie da się przygotować napoju, to jednak jej eksponowanie nie jest potrzebne. Dzięki takiemu rozwiązaniu pojemnik jest płytki, ale wysoki i szeroki jak ekspres. To sprawia, że jest naprawdę pojemny – mieści aż trzy litry wody. Szwajcarski stalowy młynek stożkowy, z opcją mielenia ziaren na pięciu poziomach, jest ukryty pod metalową pokrywką, która dzięki wbudowanym magnesom idealnie się dopasowuje i przylega do ekspresu. Od frontu z lewej strony jest pojemnik na fusy. Design urządzenia nie zdradza jednak od razu, gdzie co jest, co czyni go jeszcze bardziej atrakcyjnym.

Od frontu mamy natomiast duży dotykowy wyświetlacz, ruchomą dyszę do kawy i spieniania mleka oraz tacę ociekową. Miłośnicy czarnej kawy czy herbaty mogą więc podstawić kubek pod dyszę, na wyświetlaczu dotknąć obrazek z ulubionym napojem i po chwili cieszyć się jego smakiem. Ja uwielbiam kawę z mlekiem, a właściwie mleko z kawą, więc najpierw musiałam jeszcze zadbać o podłączenie pojemnika z mlekiem do ekspresu.

To także jest intuicyjne – nazwa Intuition Experience moim zdaniem jest w pełni zasłużona. W zestawie z ekspresem jest pojemnik na mleko, do którego wkłada się dopasowaną rurkę. Końcówkę do spieniania mleka wtyka się natomiast z boku dyszy i gotowe! Wybieramy ulubiony lub najapetyczniej wyglądający na wyświetlaczu rysunek z kawą mleczną i gotowe.

No prawie… Jest tu jeszcze opcja dobrania pojemności. Do wyboru mamy trzy rozmiary kaw mlecznych M, L i XL. Przy pierwszym użyciu nie wiadomo za bardzo, co dokładnie dany rozmiar może oznaczać, jednak potem jest już jasne, że M to niezbyt duża filiżanka, L to nieduży kubek, a XL to wyższa szklanka. 

Aby przygotować dwie kawy jednocześnie – zarówno czarne, jak i z mlekiem – wystarczy dotknąć na ekranie symbol + obok rysunku i rozpocząć przygotowanie kaw.

Intuicja i jasne wskazówki

W młynku mieści się aż 250 g kawy. Pokrywa młynka dzięki mocnym magnesom szczelnie przylega, co chroni kawę przed wietrzeniem. Można więc wsypać jej maksymalną ilość, by przez dłuższy czas nie musieć jej uzupełniać.

To, co zdecydowanie wyróżnia ten ekspres, to jego dopracowanie. Na przykład, gdy chce być wyczyszczony, przy tacce włącza czerwone podświetlenie, a na ekranie wyświetla dokładne wskazówki, czego sobie życzy. Po przygotowaniu kilku kaw mlecznych ekspres prosi o dokładne wyczyszczenie systemu mlecznego. Prowadzi przez ten proces krok po kroku, pokazując przy tym, jak perfekcyjnie jest do tego przygotowany i jakie narzędzia do precyzyjnego czyszczenia ma ukryte w dyszy spieniającej – jest tu igła do czyszczenia najmniejszych wylotów wraz z kluczem do rozkręcania małych części. Mamy też przy tym poczucie, że producent bardzo dba o higienę przygotowywania naszych ulubionych napojów.

Pojemnik na mleko ma natomiast szczelne zamknięcie. Nie ma więc problemu, gdy pod koniec dnia czy po przygotowaniu ostatniej kawy mlecznej zostanie w nim mleko. Wystarczy wyjąć z niego rurkę i wężyk do spieniania mleka, zamknąć go i odstawić do lodówki. Rurkę i wężyk można natomiast od razu opłukać i doczyścić dołączonym do zestawu wyciorem, aby były gotowe na następne parzenie kaw. Łatwość obsługi i udogodnienia, które dostajemy, to kwintesencja ekspresu KRUPS Intuition Experience + EA877A. A gwarancją najwyższej higieny i jakości mikrobiologicznej urządzenia jest nadany w tym roku certyfikat TUV Rheinland.

Ekspres ma opcję przygotowywania kaw mrożonych. Nigdy takiej samodzielnie nie robiłam, dlatego zastanawiałam się, o co chodzi i jak to możliwe, że jednym przyciskiem zrobię taką kawę. Wybrałam w menu kawy mrożone. Spośród trzech dostępnych, mój wybór padł oczywiście na frappé. Dotknęłam obrazek i tu zaskoczenie. Ekspres zaczął wyświetlać instrukcję. Zaproponował wielkość szklanki i podał dokładną liczbę kostek lodu, które należy do niej wrzucić. I po kolei prowadził obrazkowymi i tekstowymi wskazówkami. 

Latte macchiato i cappuccino KRUPS Intuition Experience przygotowuje idealnie – wyglądają spektakularnie i smakują wyśmienicie. Polecam przygotowywać te dwa przepisy w taki sposób, aby w karafce podpinanej do systemu spieniania było bardzo mocno schłodzone mleko. Wtedy mleko najlepiej się spienia, a napoje wyglądają, jak przyniesione prosto z kawiarni.

Możemy także zaparzyć ulubioną herbatę. Ekspres ma do wyboru trzy opcje – herbatę czarną, zieloną i ziołową. Do każdej z nich przypisana jest inna temperatura wody. Jeśli nie zgadzamy się z tymi ustawieniami lub chcemy mieć inną opcję w ustawieniach, możemy zmienić zakres temperatury wody dla poszczególnych herbat.

Na co warto zwrócić uwagę

Po przygotowaniu każdej kawy ekspres proponuje płukanie. Jeśli kilkukrotnie je pominiemy, to przy wyłączaniu ekspresu zostanie wykonane automatycznie. Warto o tym pamiętać. Płukanie to lejąca się woda. Oczywiście tacka ociekowa jest przystosowana, żeby ją przyjąć, natomiast towarzyszy temu rozbryzg. Zdecydowanie polecam mieć pojemnik – kubek, szklankę lub inne naczynie – które będzie stało obok ekspresu i służyło do zbierania popłuczyn. Dyszę można dopasować do wysokości naczynia, dzięki czemu zapobiegniemy rozpryskiwaniu się wody z resztkami kawy i mleka. Drobne kropelki wyjątkowo nie służą estetyce tego urządzenia na wysoki, wręcz lustrzany połysk.

Ekspres KRUPS Intuition Experience+ w zestawie ma: dwie tabletki czyszczące, saszetkę do usuwania kamienia, filtr, wężyk do mleka oraz akcesorium czyszczące. Czyszczenie ekspresu oraz jego odkamienianie są funkcjami automatycznymi, o których potrzebie wykonania ekspres sam poinformuje.

Relacja, czułość i cierpliwość

Pierwsze dni korzystania z ekspresu można porównać do nawiązywania relacji i poznawania siebie nawzajem. Za przepyszną kawę za jednym dotknięciem ekspres oczekuje czułości i nieco cierpliwości oraz dobrej pamięci.

- Czułość, ponieważ warto go systematycznie przecierać i polerować, aby wciąż był tak samo elegancki.

Nieco cierpliwości, ponieważ wielkość napojów nie jest dokładnie określona i trzeba cierpliwie eksperymentować przy kawach mlecznych z na początku tajemniczo brzmiącymi wielkościami określanymi jako M, L i XL. Trzeba też wybrać moc kawy – mamy do dyspozycji ikonki od jednego do czterech ziarenek, które oznaczają moc od najsłabszej do najmocniejszej.

Dobrej pamięci wymaga z kolei to, że gdy znajdziemy już swoje idealne ustawienia – czyli która nasza filiżanka to rozmiar M, a która szklanka to XL, to musimy je sami zapamiętać lub sobie zapisać. Oczywiście już po dopasowaniu filiżanek, kubków i szklanek do rozmiarów dostępnych w ekspresie kaw mlecznych możemy ustawić te parametry na specjalnie zaprojektowanym profilu. W przypadku herbat i kaw czarnych można wybrać dokładną propozycję podaną w mililitrach.

Ekspres daje możliwość zaprojektowania aż ośmiu różnych profili. Każdy z nich można nazwać. Mogą to być imiona osób, które korzystają z ekspresu i mają różne upodobania. Na swoim profilu można wybrać kilka ulubionych napojów. Aby nie musieć pamiętać poszczególnych ustawień, można nadać im nazwy, na przykład: Kakao duża szklanka, Latte filiżanka z uszkiem czy Frappé szklanka bez ucha – wtedy nic nam się nie pomyli. Możemy też nadać profilom nazwy od naczyń – Filiżanka biała, Szklanka wysoka, Szklanka niska – i potem w poszczególnych, wymierzonych pojemnościach ustawić dopasowane do nich napoje. Bo, zwłaszcza na początku, gdy mamy więcej niż jedną szklankę czy filiżankę do wyboru, możemy się trochę pogubić. A osiem profili to naprawdę duże możliwości, które skutecznie mogą wesprzeć naszą pamięć.

Po skonfigurowaniu swojego profilu – najlepiej stosując ulubione i zawsze te same filiżanki czy szklanki – można już cieszyć się szybkim i perfekcyjnym przygotowywaniem napojów według indywidualnych upodobań.

Dodatkowym detalem, który jeszcze bardziej uprzyjemnia proces przygotowywania kawy, herbaty czy czekolady, jest podświetlanie naczynia w trakcie nalewania do niego napoju. Może się to wydawać mało istotne, jednak zapewnia bardzo przyjemny klimat i domową, ciepłą atmosferę.

W ustawieniach jest także możliwość zaprogramowania przygotowywania określonej kawy o określonej porze dnia i w określonym dniu. Wtedy ekspres o zaprogramowanej godzinie włączy się i będzie w gotowości czekał na podstawienie filiżanki i naciśnięcie przycisku rozpocznij – przy kawach mlecznych, będzie wymagał także podłączenia systemu mlecznego.

Podsumowanie testu ekspresu KRUPS Intuition Experience + EA877A

Test ekspresu sprawił, że przez parę tygodni czułam się rozpieszczana pyszną i do tego estetycznie wyglądającą kawą. Łatwość, z jaką można tak precyzyjnie przygotowywać napoje, to ogromna zaleta, ale to, jak jesteśmy prowadzeni przez proces przygotowywania kaw mrożonych czy czyszczenia ekspresu, jest po prostu nie do przecenienia.

Nawet osoba, która nigdy nie korzystała z ekspresu automatycznego, nie będzie miała z tym problemu. Z kolei różnorodność dostępnych napojów, jak dla mnie, jest aż zbyt duża. A to oznacza, że nawet najbardziej wymagający kawosze znajdą coś idealnego dla siebie.

Dodatkowo ujęło mnie to, że jeżeli w trakcie przygotowywania kawy zabraknie ziaren, to można je po prostu dosypać, a ekspres dokończy mielenie i przygotuje kawę. Można także zignorować prośbę o dosypanie ziaren (bo na przykład nie mamy zapasu) i praca zostanie dokończona, a napój zostanie przygotowany z tego, co udało się zmielić. Tak samo jest, gdy zabraknie wody. Można ją dolać i ekspres dokończy pracę. To dla mnie duży plus w porównaniu z ekspresami, które przy braku wody lub kawy po prostu urywają pracę, a po uzupełnieniu wykonują wszystko od nowa.

Młynek w KRUPS Intuition Experience + EA877A jest także cichszy niż w ekspresach, w których miałam okazję przygotowywać kawę. Mam nawet wrażenie, że w tym ekspresie mielenie ziaren jest cichsze niż spienianie mleka.

Nie wspomniałam wcześniej, że w zestawie z ekspresem KRUPS Intuition Experience + EA877A jest elegancki, średnich rozmiarów kubek termiczny, który pozwala na zabranie swojego ulubionego napoju ze sobą. Kubek jest tak samo dopracowany i stylowy jak ekspres. To co prawda mało znaczący dla mojego testu dodatek, ale jednak warto go odnotować.

Przetestowaliśmy również ekspres Krups Intuition Preference EA872B. Przeczytaj naszą recenzję i zobacz, jak wypadł z codziennym użytkowaniu.