Niebieski jeż zaczyna wracać do łask po wielu latach opuszczenia. Najpierw powstał całkiem niezły film, a teraz za rogiem czeka premiera Sonic Frontiers. Nowa gra Segi i Sonic Team ma wprowadzić parę ciekawych usprawnień i całkowitą zmianę systemu. Przeczytaj artykuł, aby dowiedzieć się więcej o zupełnie nowej odsłonie Sonica!
Krótka historia Sonica
Niebieski jeż, Sonic, jest niezwykle popularną postacią. Znają go szczególnie starsi. Nie każdy jednak wie, że to postać japońskiego studia Sega. Zadaniem Sonica było stworzenie alternatywy dla popularnego w latach 90. Maria. Nową maskotką Segi miał być pierwotnie Eggman, znany również w Polsce jako Doktor Robotnik, stworzony na podobieństwo prezydenta USA Theodore’a Roosevelta! Później planów zaniechano, a sympatyczny jeżowaty został oficjalnym przedstawicielem firmy. Nadano mu początkowo imię Mr. Needlemouse (Pan Igłomysz), a później mianowano znanym dzisiaj imieniem Sonic.
Postać szybkiego jeżowatego jest efektem bardzo ciekawych kombinacji. Buty Sonica są wariacją na temat obuwia Michaela Jacksona i… Świętego Mikołaja. Sega oświadczyła również, że osobowość bohatera jest inspirowana Billem Clintonem – innym prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Sonic został stworzony pierwotnie bez umiejętności pływania, gdyż Yuji Naka – twórca pierwszego dema z gry – sądził, że jeże nie potrafią tego robić. Protagonista miał również kły i był liderem zespołu rockowego. Te zmiany zostały porzucone przez amerykański Sonic Team, by niebieski jeż był odrobinę bardziej uniwersalny i przyjazny dla młodszych, podobnie jak Mario. W takiej właśnie postaci trafił do współczesnej popkultury.
Gry z Sonikiem – jak się w to gra?
Większość tytułów o niebieskim jeżu to platformówki. Na samym początku miały grafikę 2D, którą znamy chociażby z większości starych tytułów pokroju Contry, Maria lub Raymana. Wraz z rozwojem technologii 3D nabrały one kształtu podobnego do Kangurka Kao. Postać pokonywała platformy, walczyła z tzw. bossami i zbierała pierścienie, które były punktami. Do tego wszystkiego używało się głównej umiejętności Sonica – szybkości – żeby niszczyć i pokonywać przeszkody. Były to gry głównie zręcznościowe, bez skomplikowanej fabuły. Tak samo jak Mario miały po prostu bawić, dlatego były przeznaczone na konsole i automaty.
Do 2017 roku niewiele się zmieniło, jednak wraz z powstaniem Sonic Forces Sega wprowadziła bardziej zaawansowaną fabułę, rozwijając tym samym uniwersum niebieskiego jeża. Nadal była to prosta, niewymagająca historia. Mianowicie Doktor Robotnik zawładnął skrawkiem Ziemi i Sonic z ekipą stworzyli ruch oporu. Ta powtarzalność, nieinnowacyjność doprowadziła do tego, że kochany przez ludzi Sonic został zapomniany, aż do 2021 roku, kiedy zapowiedziano Sonic Frontiers.
Sonic Frontiers – co nowego wprowadza?
Na sam początek – fabuła. Już nie będzie prostej, jednopoziomowej historii z oczywistym zakończeniem. Sonic trafia z przyjaciółmi na wyspy Starfall, aby poszukiwać Szmaragdów Chaosu. Niestety ich samolot się rozbija i zostają wessani do międzywymiarowego portalu uruchomionego nieintencjonalnie przez Doktora Robotnika. Sonicowi udaje się z niego wydostać i z całych sił próbuje znaleźć sposób, by pomóc przyjaciołom. W tym celu przeszukuje całe wyspy Starfall, co jest niemałą zmianą.
Twórcy tym razem postawili na otwarty świat. Wcześniej Sonic biegał po liniowych poziomach, w konkretnym kierunku. Teraz do użytku gracza oddano kilka sporych lokacji zawierających rampy, przeszkody, platformy i – oczywiście – znane z poprzednich serii pierścienie, nazywane ringami. Tym razem nie są one bez znaczenia, bo służą do odblokowywania nowych umiejętności.
W Sonic Frontiers jeżowaty uzyskał nowy arsenał ataków. Do tej pory mógł jedynie standardowo uderzać i kopać, a teraz – pędząc – zostawia za sobą ślad. Dzięki temu gracz może „narysować” nim określony kształt, który daje efekt. Przykładowo, gdy stworzymy poprawne kółko, przeciwnik zostaje wyrzucony w powietrze.
Zmieniła się również grafika. Poprzednie części wyglądały bajkowo, plastikowo, jak plastelina. W nowej odsłonie Sega postawiła na większy realizm lokacji, ale zostawiła Sonica w starej formule, co jest dość ciekawe i pasuje do rozwiązania fabularnego związanego z nowym wymiarem.
Światowa premiera Sonic Frontiers – kiedy?
Sonic Team zapowiedział premierę gry na 8 listopada 2022 roku na wszystkich najpopularniejszych platformach, zarówno next-gen, jak i old-gen – PS4/5, Xbox One/X/S oraz Nintendo Switch.
Wersje pudełkowe na wszystkie nowoczesne konsole kupisz na Euro.com.pl. Sonic Frontiers to zupełnie nowe podejście do serii o szybkim jeżu i na pewno rozbudzi wspomnienia niejednego gracza.