Test SEYSSO Edge Nova – łatwego w użyciu, bezprzewodowego irygatora

Unboxing SEYSSO Edge Nova, czyli co jest w zestawie

W pudełku znajdziesz:

• bezprzewodowy irygator z pojemnikiem na wodę;
• 6 końcówek;
• woreczek do przechowywania;
• kabel USB do ładowania;
• instrukcję obsługi.

Wygląd i pierwsze wrażenia

Irygator SEYSSO Edge Nova budową przypomina elektryczną szczoteczkę do zębów, tylko jest od niej nieco większy. Urządzenie jest lekkie, poręczne i ma ergonomiczną konstrukcję, dlatego naprawdę wygodnie się z niego korzysta.

Niewielki, ale czytelny wyświetlacz OLED pokazuje wszelkie niezbędne informacje, takie jak aktualnie wybrany program i ustawioną moc, poziom naładowania baterii oraz temperaturę wody w zbiorniku. Z przodu, poniżej wyświetlacza, są wszystkie przyciski umożliwiające wygodne sterowanie. Irygator generuje ciśnienie w zakresie od 2,75 do 10,3 bara, dlatego zapewnia dokładne czyszczenie trudno dostępnych miejsc. Wbudowana lampa UV-C skutecznie dezynfekuje zbiornik na wodę, likwidując bakterie.

Montaż urządzenia i przygotowanie go do pracy są bardzo proste i intuicyjne – bez problemów doczepisz do irygatora zbiornik na wodę oraz wybraną końcówkę. Sprzęt jest do tego ładny i ma nowoczesny design, co dla niektórych osób również może mieć znaczenie.

Cztery tryby pracy i aż sześć wymiennych końcówek

Irygator SEYSSO Edge Nova jest wyposażony w technologię SmartFlow Precision, w ramach której oferuje cztery tryby czyszczenia:

1. SOFT (delikatny) – najdelikatniejszy program stworzony głównie z myślą o osobach z wrażliwymi dziąsłami.
2. NORMAL (standardowy) – uniwersalny tryb o średniej mocy do codziennej higieny jamy ustnej.
3. STRONG (mocny) – intensywniejsze czyszczenie, które usuwa płytkę bakteryjną i resztki jedzenia z trudno dostępnych miejsc.
4. PULSE (pulsacyjny) – ten tryb uruchamia pracę pulsacyjną, płynnie zmniejszając i zwiększając naprzemiennie siłę strumienia. Wspomaga usuwanie zanieczyszczeń i jednocześnie masuje dziąsła.

Ponadto trzy pierwsze programy oferują dodatkową, 3-stopniową mikroregulację ciśnienia wody, dzięki czemu możesz naprawdę precyzyjnie dopasować moc pracy urządzenia do swoich potrzeb. Najczęściej używałam programu SOFT o najniższym lub średnim poziomie natężenia i byłam zadowolona z efektów. Wszelkie zmiany ustawień poszczególnych trybów są widoczne na wyświetlaczu, dzięki czemu zawsze wiesz, który z nich jest włączony.

Dużym atutem jest też to, że razem z irygatorem otrzymujesz w zestawie aż 6 specjalistycznych końcówek. Są to:

1. Dwie końcówki Standard – polecana do codziennej higieny, pomaga usuwać płytkę bakteryjną oraz resztki jedzenia z przestrzeni międzyzębowych i z linii dziąseł.

2. Końcówka Orthodontic – zaprojektowana dla osób noszących aparaty ortodontyczne. Pomaga precyzyjnie oczyścić okolice zamków i druty.

3. Końcówka Pocket – delikatnie pielęgnuje kieszonki dziąsłowe, pomaga utrzymać zdrowe dziąsła i zmniejszyć ryzyko powstawania stanów zapalnych.

4. Końcówka Crown – polecana osobom mającym korony, mosty i implanty zębów. Oczyszcza trudno dostępne miejsca, dokładnie usuwając z nich bakterie.

5. Końcówka Tongue – specjalistyczna końcówka do czyszczenia powierzchni języka. Usuwa bakterie przyczyniające się do powstawania przykrego zapachu.

Testując irygator SEYSSO Edge Nova, korzystałam ze standardowej końcówki, która najlepiej pasowała do moich potrzeb. Wypróbowałam też główkę przeznaczoną do higieny języka i według mnie czyszczenie nią było bardzo przyjemne.

Jak mi się korzystało z SEYSSO Edge Nova

Przed pierwszym użyciem irygatora najpierw naładowałam baterię do pełna, zgodnie z zaleceniem w instrukcji obsługi. Potem nalałam wody z kranu do zbiornika i przymocowałam go do urządzenia od spodu. Super, że wbudowany czujnik pokazuje temperaturę wody, a maksymalne napełnienie pojemnika (335 ml) w zupełności wystarcza na jedno czyszczenie. Następnie wybrałam odpowiedni program i zamocowałam końcówkę.

Jak używać irygatora

Pochyl się lekko nad umywalką, aby nadmiar wody z ust swobodnie do niej spływał. Następnie przyłóż końcówkę irygatora do zębów, przymknij wargi i włącz urządzenie. Powoli przesuwaj głowicę wzdłuż zębów i dziąseł, starając się nie pominąć podczas czyszczenia żadnej szczeliny. Gdy skończysz, wyłącz irygator, odłącz końcówkę i pojemnik, a następnie wypłucz je pod bieżącą wodą i odłóż do wyschnięcia.

Podczas pierwszej irygacji odczuwałam łaskotanie, które jednak szybko minęło. Potrzebowałam też chwili, aby przywyknąć do wrażenia delikatnego rozpierania między zębami, powodowanego silnym i wąskim strumieniem wody. Jeśli cierpisz na nadwrażliwość zębów, to pamiętaj, żeby koniecznie wlać do pojemnika cieplejszą wodę – dzięki temu unikniesz dyskomfortu.

Z urządzenia korzystałam rano i wieczorem, przed myciem zębów. Ale nawet jeśli używasz nici na co dzień, to irygator będzie bardzo dobrym uzupełnieniem higieny jamy ustnej.

Po każdym płukaniu warto użyć trybu dezynfekcji pustego zbiornika na wodę lampą UV-C. Wystarczy wcisnąć i przytrzymać odpowiedni przycisk, by uruchomić dwuminutowe automatyczne odkażanie.

Dla kogo jest SEYSSO Edge Nova? Wnioski z testu irygatora

Do głównych zalet urządzenia z pewnością zaliczę naprawdę dużą moc, którą faktycznie czuć podczas czyszczenia. Bardzo podobało mi się to, że mogę łatwo dostosować intensywność irygacji do swoich potrzeb. Niewątpliwymi atutami sprzętu są też: duży pojemnik na wodę, której nie trzeba dolewać w trakcie pracy, automatyczny system dezynfekcji i dołączony pakiet sześciu końcówek.

Ponadto z irygatora SEYSSO Edge Nova po prostu łatwo się korzysta i można go ze sobą wszędzie zabrać, ze względu na niewielkie gabaryty i mocną baterię. Po kilku dniach używania poziom baterii spadł zaledwie do 93%.

Według mnie SEYSSO Edge Nova przyda się wszystkim, którzy chcą jeszcze lepiej dbać o higienę jamy ustnej, ale może być także szczególnie użyteczny dla osób mających implanty czy noszących aparaty ortodontyczne. Regularne korzystanie z niego (do spółki ze szczoteczką elektryczną) stało się częścią mojej codziennej rutyny i okazało się przyjemniejsze, niż się spodziewałam.