Recenzja vivo X60 Pro – 5G i moc jasnego obiektywu z gimbalem

Łukasz Figielski

Gimbal – krzyczą wielkie bilboardy. „Redefine Night Shot” – zachęca hasło reklamowe. Jak prezentują się stabilizacja i zdjęcia nocne w vivo X60 Pro? Do czego można wykorzystać odświeżanie ekranu 120 Hz? No i co w połowie 2021 r. oznacza obsługa sieci 5G w metropoliach Polski? Sprawdziliśmy, na co stać intensywnie promowany nowy flagowy smartfon przebojowego chińskiego producenta!

Fotografia z vivo X60 Pro

Firma związana kapitałowo i technologicznie z markami Oppo oraz realme kontynuuje ekspansję na rynki świata. Stary Kontynent podbija podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnejjest partnerem największej w tym roku imprezy UEFA. Reklamę vivo X60 Pro Midnight Black oglądasz przy okazji transmisji każdego meczu, a polskim ambasadorem produktu został Jerzy Dudek. To pierwszy w naszym kraju model vivo z „Pro” w nazwie. Jednoznacznie wskazuje na kategorię premium.
Fakty są takie: w smartfonie najważniejsza jest fotografia! Na tym bazuje marketing producentów komórek od lat (i to nie zmienia się w erze 5G…). Przyjrzyjmy się więc
vivo X60 Pro. Od strony optycznej to współpraca z Carl Zeiss. Czołowy niemiecki twórca optyki (rok założenia 1846, czasy Związku Niemieckiego), niegdyś rozwijający mobilne foto z Nokią, zastosował tu bardzo jasny obiektyw. Przesłona f/1.48 to prawdziwa rzadkość i oczywiście nie zawodzi. Zdjęcia – czy to sportowe, pejzażowe czy portretowe – są bardzo udane. Skuteczność praktycznie 10/10, nasze fotografie nie są efektem długiej sesji tylko szybkiego jednorazowego strzału. Matryca 48 Mpix – choć „wyścig na megapiksele” już nie jest najważniejszy, też nie pozostaje oczywiście bez znaczenia.

Kolejna ważna sprawa i punkt sprzedażowy – gimbal. W dobrej komórce mamy co najwyżej „stabilizator optyczny” (IOS). Stabilizator mechaniczny, czyli „gimbal”, rozumieliśmy do tej pory jako ręczny wysięgnik z silniczkami obracającymi tą sporą konstrukcją trzymającą aparat lub smartfon (kamera mogła być też wbudowana w korpus gimbala). Dzięki żyroskopom oko kamery pozostaje w jednej pozycji, kiedy porusza się operator (niczym głowa kury…). Chiński producent poszedł krok dalej – vivo X60 Pro ma taki mechaniczny minigmal – jest zintegrowany z „platformą optyczną”. Możesz podejrzeć, jak pracuje – włącz tryb kalibracji, a jej ruchy będą wyraźnie widoczne. W smartfonie zastosowano też równie oryginalny zabieg softwareowy. Podczas robienia zdjęcia może wyświetlać się kółeczko kalibracyjne, niczym celownik snajpera w grze wideo. Staraj się utrzymać kropeczkę w środku! Gimbal przydaje się i podczas robienia zdjęć z ręki, np. w trybie sportowym, gdy gonisz za obiektem (za którym podąża automatyczny autofokus), i kręcenia wideo (oczywiście 4K i 60 kl./s). System nazwano Gimbal Stabilisation 2.0.

 

Współpraca procesora i gimbala vivo X60 Pro objawia się jeszcze w technologii Pixel Shift. Dzięki drobnym ruchom matrycy na boki, w górę i na dół każdy piksel zapisuje dane w poszczególnych barwach składowych palety RGB: czerwonej, zielonej i niebieskiej. W ten sposób uzupełnione zostają kolorystyczne braki wynikające z charakterystyki matrycy, gdzie dany piksel przypisany jest tylko jednemu kolorowi.

Hitem vivo X60 Pro są zdjęcia nocne, a zwłaszcza „kosmiczne”, czyli tryby astro oraz superksiężyc. Najczęściej będziesz używał zwykłego trybu nocnego, przyda się w każdej statycznej sytuacji po zmierzchu – naświetlanie trwa kilka sekund, więc musisz stabilny jak statyw! W ten sposób zrobisz piękny nocny portret czy architektoniczny pejzaż bez dodatkowych lamp. Tryb astro naświetla nawet 7 s – z totalnie czarnego nieba zrobi niebo niebieskie, ale z widocznymi gwiazdami. „Księżyc” fokusuje się na jednym jasnym obiekcie, przestrzeń wokół pozostaje ciemna. Polecany do Księżyca w pełni.

Przy wszystkich tych zabiegach vivo X60 Pro wspomaga się sztuczną inteligencją, która dokonuje obróbki, porównując obrazek w kadrze z innymi, po które sięga do swej przepastnej bazy online. Dopasowując parametry do oryginałów ideałów, pomaga ci zostać „profesjonalnym” fotografem. To się nazywa „fotografia ze wsparciem AI”. A w tym wypadku: Extreme Night Vision 2.0.

Warto zaznaczyć, że tylny układ optyczny składa się jeszcze z dwóch obiektywów. 13-megapikselowego ultraszerokiego i teleobiektywu. W każdym z trybów podstawowych – zdjęcie, noc – vivo X60 Pro od razu sugeruje „twarde” (stałe) przybliżenie 2x lub oddalenie x0,6. To oryginalne rozwiązanie, którego brakuje smartfonom starszej generacji. W portrecie automatycznie dostępne jest przybliżenie 2x. Z przodu w malutkim okrągłym wcięciu pośrodku ekranu ukryto 32-megapikselowy aparat selfie. Tu warto spojrzeć w ustawienia. Możesz „usunąć pieprzyki” oraz wybrać, czy aktywujesz funkcję „makijaż dla mężczyzn”. To oznacza, że dzięki sztucznej inteligencji vivo X60 Pro bez problemu rozpoznaje płeć obiektu.
Nasze testy naszymi testami. Ale vivo X60 Pro jest w pierwszej dziesiątce najlepszych komórek fotograficznych świata także według najbardziej prestiżowych testów serwisu Dxomark.com. Wyprzedza wielu znacznie droższych konkurentów, zarówno w kwestii zdjęć, jak i wideo!

5G we wszystkich zakresach w vivo X60 Pro

Skoro już ustaliliśmy, że fotografia jest „pro”, przejdźmy do wspomagającego ją procesora (i internetu). Qualcomm Snapdragon 870 – najwyższa półka, procesor obsługujący 5G. „Wsparcie 5G” to pojęcie bardzo ogólne, nie każdy procesor 5G operuje na wszystkich potencjalnie dostępnych dla tej sieci częstotliwości. Uproszczając: 5G pracuje w trzech zakresach: fal niskich, średnich i wysokich. Im wyższa częstotliwość, tym bardziej pojemna, czyli tym większa dostępna prędkość transmisji. Snapdragon 870 operuje na wszystkich, w tym na wysokich, zwanych mmWave (fale milimetrowe). To warto odnotować – i może przydać się podczas wojaży do krajów, gdzie 5G już sięgnęło po tę częstotliwość, w teorii w przyszłości to nawet pobieranie 7,5 Gb/s (wysyłanie 3 Gb/s)! 

Polska praktyka jest jednak inna, na razie mamy raczkujące 5G na częstotliwościach „pożyczonych” od 4G, przetargi na wyższe pasma nie wystartowały, nie ma też infrastruktury nadawczej. Nam w centrum dużego miasta udało się osiągnąć 350 Mb/s down- i 70 Mb/s uploadu. Do tego wyniku potrzeba jednak odpowiedniej lokalizacji – ciężko „ustrzelić” takie miejsce. W trasie i w codziennym użytkowaniu równie dobrze sprawdza się na razie smartfon 4G.
Wracając do podzespołów vivo X60 Pro: mamy jeszcze 12 GB RAM-u (plus 3 GB RAM-u „rozszerzonego”) i pamięć w najszybszym standardzie UFS 3.1 – 256 GB na pewno wystarczy na wszystkie zachcianki.

Ekran vivo X60 Pro: 120 Hz plus FHD+

6,65-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2376x1080 pikseli (FHD+) został wyprodukowany w technologii LTM Display – to zapewnia widoczność i w słońcu, i w cieniu. Producent chwali się również certyfikatami SGS Eye Care oraz SGS Seamles międzynarodowej federacji Société Générale de Surveillance. W trakcie odtwarzania mamy obsługę kodeku HDR10+, ważne przy filmach oglądanych na komórce np. z Netflixa.

Przy filmach nie przyda się na razie najciekawszy na papierze parametr wyświetlacza vivo X60 Pro, czyli odświeżanie 120 Hz. W trybie wideo ekran przełącza się na odświeżanie 60 Hz. Do czego się przyda rzadko spotykana „stodwudziestka”? Przede wszystkim do błyskawicznego – wręcz kompulsywnego – przeglądania mediów społecznościowych, czyli np. przewijania „feedu” facebookowego. Przebiega znacznie szybciej i płynniej. Wyświetlanie 120 klatek na sekundę obsługują też niektóre gry. My pościgaliśmy się w „Real Racing 3”, pojeździliśmy skuterem w „Real Trafiic”, postrzelaliśmy w zombiaki w „Dead Target”. Różnicę odczują… najbardziej wytrwani gracze mobilni. „Większą różnicę” widać na dużych monitorach. Oczywiście, procesor sam dopasuje parametry do charakterystyki podawanego obrazu, nie musisz się martwić o migotanie.

Animacje vivo X60 Pro

Zastosowany w vivo X60 Pro system to Android 11 „zbliżonego do czystego” – czyli szybki, łatwy w użyciu interfejs użytkownika eksponujący usługi Google’a. Ale producent nie musi się wstydzić swojej pomysłowej nakładki Funtouch. Z wierzchu niewidoczna, umożliwia przyjemne personalizowanie graficzne. To np. efektowne animacje krawędzi telefonu podczas odtwarzania muzyki czy ładowania. Nie znajdziesz takich u konkurencji i wyróżnisz się wśród znajomych, nawet kiedy ekran będzie wyłączony!

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!