Test robota sprzątającego Dreame X50 Ultra Complete. Czy warto go kupić?

Matylda Gruman
Artykuł powstał we współpracy z Dreame

Pokonuje progi, rozpoznaje przeszkody, wjeżdża pod firanki i meble. Kiedy trzeba, schodzi domownikom i zwierzakom z drogi. Jest mistrzem w tropieniu kurzu na podłodze, mopowania i autoczyszczenia. Reaguje na komendy głosowe, pozwala sobą dyrygować na odległość. Wszystko ma na oku dzięki wbudowanej kamerze i funkcji zdalnego podglądu. Chcesz wiedzieć, jak się sprawdza w codziennym użytkowaniu? Przeczytaj mój test robota sprzątającego Dreame X50 Ultra Complete.

SPIS TREŚCI:

  1. Unboxing i skład zestawu
  2. Pierwsze wrażenia – wygląd i jakość wykonania
  3. Konfiguracja i aplikacja mobilna Dreamehome
  4. Mapowanie, start!
  5. Dreame X50 Ultra Complete w akcji – personalizacja ustawień
  6. Jak sprząta Dreame X50 Ultra Complete
  7. Codzienne testy Dreame X50 Ultra Complete, czyli przyjemne z pożytecznym
  8. Obietnice producenta kontra rzeczywistość
  9. Czy warto kupić Dreame X50 Ultra Complete

 

Unboxing i skład zestawu

robot Dreame x50 ultra complete widok z góry

Dreame X50 Ultra Complete dotarł do mnie zapakowany w solidne pudło o wymiarach 49,6 × 44,2 × 64,8 cm i wadze 20,5 kg. Nie jest więc to mały sprzęt wagi lekkiej. A co znajduje się w kartonie? Całkiem sporo.

W skład zestawu wchodzą:

  • robot sprzątający Dreame X50 Ultra;
  • stacja ładująca PowerDock – z automatycznym dozownikiem detergentu i dwoma pojemnikami na wodę (czystą i brudną);
  • rampa stacji ładującej;
  • kabel zasilania;
  • pojemnik na kurz z filtrem;
  • narzędzie do czyszczenia – teleskopowa szczotka z przecinakiem;
  • pięć worków na kurz;

test robota Dreame X50 Ultra Complete skład robota

  • dwie szczotki główne – każda złożona ze szczotki gumowej i gumowej z włosiem;
  • osłonka szczotki
  • trzy szczotki boczne;
  • dwa uchwyty na nakładkę mopa
  • 14 padów mopujących;
  • trzy filtry do pojemnika na kurz;
  • płyn do czyszczenia powierzchni – Dreame Multi-Surface Floor Cleaner o poj. 1 l;
  • instrukcja obsługi;
  • skrócona instrukcja obsługi.

Punkt dla Dreame za podział tematyczny akcesoriów i umieszczenie ich w mniejszych kartonach oznaczonych ikonami (infografiki podpowiadają zawartości pudełek).

Proponowane produkty

 

Pierwsze wrażenia – wygląd i jakość wykonania 

Robot sprzątający Dreame X50 Ultra Complete prezentuje się nowocześnie i elegancko. Duża w tym zasługa kontrastowej, biało-czarnej kolorystyki z akcentami miedzianego złota, matowego wykończenia i delikatnych frezowań na górze urządzenia. Centralnie zlokalizowany krążek (z dotykowymi przyciskami zasilania/czyszczenia i dokowania) to też system nawigacji VersaLift i wbudowane mikrofony. Pokrywę robota można łatwo unieść, m.in. po to, by zamontować lub wymienić filtr pojemnika na kurz lub zresetować Wi-Fi.

test robota Dreame X50 Ultra Complete widok na robota bez pokrywy

Dookoła robota umieszczono sensory i kamery – wśród nich kamery AI IR i AI HD, wspomagające nawigację w ciemności, oraz lampkę pomocniczą. Dwuliniowe czujniki laserowe 3D mają skanować otoczenie, a czujniki krawędzi i zderzaki – chronić robota oraz meble przed uszkodzeniami.

test robota Dreame X50 Ultra Complete widok od spodu

Od spodu znajdziemy wspomniane już szczotki (podwójną główną i miotełkową, boczną, na wysuwanym ramieniu), dwa koła duże (na ruchomych nogach), dwa koła małe, dwa otwory do montażu mopów, a także czujniki dywanu i krawędzi.

Średnica robota wynosi mniej więcej 35 cm, a wysokość ze schowanym systemem VersaLift to 8,9 cm.

test robota Dreame X50 Ultra Complete stacja bazowa

Stacja dokująca PowerDock ma 59 cm wysokości, 34 cm szerokości i 30 cm głębokości (w dolnej części, przy podłodze, należy doliczyć jeszcze 15 cm na płytkę wydłużającą rampę, którą trzeba przymocować do stacji). Klik i gotowe!

Stacja, podobnie jak robot, jest utrzymana w stonowanej kolorystyce. I – tak jak on – ma dekoracyjne frezowania oraz złotomiedzianą wstawkę na froncie. Jako dekorację można również potraktować dyskretne logo Dreame.

test robota Dreame X50 Ultra Complete pojemniki na wodę

Pokrywa w górnej części stacji prowadzi do pojemników – białego na wodę czystą i czarnego na brudną. Każdy wyposażono z wygodny uchwyt, uszczelki i zatrzaskowy system zamykania (lubię takie niepozorne detale, które poprawiają komfort korzystania ze sprzętu na co dzień).

test robota Dreame X50 Ultra Complete dozownik detergentu

A co się kryje za złotomiedzianym panelem? Pojemnik na kurz, filtr oraz automatyczny dozownik detergentu (z małym zbiorniczkiem, który należy napełnić).

Jeszcze tylko szybkie spojrzenie na tył stacji bazowej, gdzie znajdują się włącznik, wejście kabla zasilającego oraz otwory wentylacyjne. Potem ustawienie stacji w docelowym miejscu w pokoju, podłączenie jej do zasilania, włączenie robota (i tu miły akcent – robot wita nas przyjemną melodią), umieszczenie go w stacji i… można przejść do kolejnego etapu – łączenia Dreame X50 Ultra Complete z aplikacją mobilną.

 

Konfiguracja i aplikacja mobilna

Konfiguracja Dreame X50 Ultra z aplikacją Dreamehome w smartfonie jest intuicyjna i nie powinna sprawić kłopotu nawet mniej zaawansowanym technologicznie użytkownikom (mnie przynajmniej nie sprawiła). Ważne tylko, aby podczas instalacji być podłączonym do sieci Wi-Fi 2,4 GHz.

Proces parowania urządzenia należy zacząć od zeskanowania telefonem kodu QR, który znajduje się pod pokrywą robota (ale można też ręcznie dodać urządzenie). Aplikacja krok po kroku prowadzi nas przez kolejne etapy konfiguracji. Trwa to zaledwie kilka minut, po czym robot prosi o zgodę na opuszczenie stacji, aby rozpocząć mapowanie.

test robota Dreame X50 Ultra Complete screen z aplikacji

Aplikacja Dreamehome stanowi centrum dowodzenia Dreame X50 Ultra Complete. Oferuje mnóstwo zaawansowanych funkcji, które pozwalają na pełne wykorzystywanie możliwości robota. To właśnie poprzez aplikację wybieramy przykładowo:

  • tryb czyszczenia – odkurzanie, mopowanie, odkurzanie i mopowanie, mopowanie po odkurzaniu, indywidualne czyszczenie pomieszczeń;
  • moc ssania;
  • stopień namoczenia podłogi podczas mopowania;
  • funkcję głębokiego czyszczenia dywanów w trybie CleanGenius, który automatycznie dostosowuje parametry czyszczenia;
  • wirtualną barierę;
  • próg przechodni i sposób przechodzenia przez niego (synchroniczny, czyli dwa koła jednocześnie, lub sekwencyjny – najpierw jedno, potem drugie koło).

Możemy tworzyć mapy pomieszczeń, wyznaczać strefy, planować harmonogramy sprzątania, kontrolować funkcje stacji dokującej – wybierać tryby prania, temperaturę wody czy czas suszenia mopów. Co istotne, interfejs aplikacji jest przyjazny, łatwo się po nim poruszać.

 

Mapowanie, start!

Pierwsze uruchomienie Dreame X50 Ultra Complete i wypuszczenie go na wolność to chwila, na którą czekałam z niecierpliwością. Robot zjechał ze stacji dokującej i ruszył na podbój mojego domu.

To, co zrobił później, można określić krótko: rozpoznanie terenu. Robot przemierzał kolejne pokoje, skanując i zapamiętując każdy kąt. Widać było, że wykorzystuje do tego zaawansowany system nawigacji – nie jeździł chaotycznie, tylko obierał konkretne trasy. Na bieżąco tworzył mapę przestrzeni, a ja z zaciekawieniem obserwowałam, jak na ekranie smartfona – w aplikacji – rysował się coraz dokładniejszy plan domu.

test robota Dreame X50 Ultra Complete widok okien aplikacji

Przyznam, byłam pod wrażeniem. Urządzenie zgrabnie omijało przeszkody, a w miejscach newralgicznych (ciasnych czy pełnych przeszkód) po prostu zwalniał. Nie obijał się o meble, nie wplątywał w kable (uff!), a do tego zachowywał się bardzo cicho.

Progów nie musiał pokonywać, bo zwyczajnie ich nie mam. Jednak wcale to nie oznacza, że nie stanie wkrótce przed takim wyzwaniem (zorganizuję mu bieg przez płotki).

 

Dreame X50 Ultra Complete w akcji – personalizacja ustawień

Po mapowaniu robot powrócił do bazy. Ponieważ jednak potrzebował więcej energii na dalsze podboje (sprawdziłam w aplikacji poziom naładowania akumulatora urządzenia), pozwoliłam mu się zasilić. A sama się zajęłam dopasowywaniem ustawień pracy X50 do moich potrzeb.

Początkowo liczba opcji nieco mnie przytłoczyła. Ale im dłużej siedziałam w aplikacji, tym bardziej doceniałam jej możliwości. Na planie (dostępnym w formacie 2D oraz 3D) zaznaczyłam obszary, do których urządzenie ma zakaz wstępu. Ustawiłam też wirtualny próg w miejscu fotela bujanego – nie po to, żeby omijał mebel, lecz by zobaczyć, jak sobie poradzi z pokonaniem płóz fotela. Zaznaczyłam też miejsce dywanu (u mnie to bardziej chodnik) oraz wycieraczki. Kliknęłam opcję, by traktował je tylko szczotką, bez mopowania. Poprosiłam, by wjeżdżał pod zasłony. Pobawiłam się również suwakami, włączając funkcje SideReach i MopExtend. Co to? Zgodnie z aplikacją – gwarancja dokładnego sprzątania wzdłuż krawędzi ścian i w narożnikach.

 

Jak sprząta Dreame X50 Ultra Complete

Robot miał najpierw odkurzyć, a potem umyć podłogę – w trybie niestandardowym, ze spokojną mocą zasysania i mocniejszym namaczaniem mopów.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot wjeżdża na wycieraczkę

Pierwsze pozytywne zaskoczenie? Cicha praca. Dźwięki, które generowało urządzenie, w ogóle mi nie przeszkadzały. Druga niespodzianka – robot z gracją się wspiął na wycieraczkę, udowadniając, że małe różnice wysokości nie stanowią dla niego problemu. Dokładnie wciągnął piasek i brud z wycieraczki, po czym zszedł piętro niżej – na chodnik.  

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot na dywanie w salonie

Z chodnikiem poradził sobie równie dobrze. Odkurzył go bez zarzutu. Czasami tylko miał problem z marszczącym się pod nim materiałem (co nie było absolutnie winą jego, tylko cienkiej tkaniny). Gdy lekko się zakleszczył, manewrował do przodu i tyłu, w lewo i prawo, a potem spokojnie kontynuował trasę.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot pokonuje płozy fotela bujanego

Przed fotelem bujanym z listwą na podłodze zwolnił na sekundę, ale nie zraził się przeszkodą. Aktywował tzw. przejazd sekwencyjny – zbliżył się do listwy, najechał na nią delikatnie jednym kołem, potem drugim, na koniec zwyczajnie zjechał na podłogę. Zrobił to płynnie, jakby stawiał kroki. To kolejne potwierdzenie obietnic producenta. 

Przeszkody nie stanowiły dla robota także zasłony. Śmiało pod nie wjeżdżał, by odkurzyć podłogę przy drzwiach tarasowych.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot jedzie przy krawędzi komody
test robota Dreame X50 Ultra Complete robot jedzie blisko mebli

Dokładnie zbierał śmieci wzdłuż mebli i listew przypodłogowych (zachowywał naprawdę minimalną odległość do wyposażenia pokoju i ścian, ani razu się z nimi nie zderzył). Szybko i dość blisko okrążał nogi stołu czy krzeseł. Szacunek!

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot mopuje podłogę przy stole

Mopowanie poszło mu równie dobrze jak odkurzanie (może nawet szybciej i sprawniej). Obserwowałam już przy pracy wiele robotów mopujących i ten – według mnie – wypadł najlepiej. Dojeżdżał podkładką myjącą do samej krawędzi mebli i ścian. Nie pomijał żadnych miejsc.

test robota Dreame X50 Ultra Complete powrót robota do bazy

Po zakończeniu sprzątania Dreame X50 Ultra Complete sam wrócił do stacji dokującej, gdzie przeszedł proces samoczyszczenia. Automatycznie opróżnił pojemnik na kurz, a potem umył i wysuszył mopy. O rozpoczęciu każdego etapu – a także konieczności wylania brudnej wody z jednego z pojemników – poinformował mnie miły, kobiecy głos dochodzący z robota. Aktualny stan pracy wyświetlał się też w aplikacji mobilnej.

Zasysanie kurzu z robota do worka na śmieci w stacji trwało mniej więcej 30 sekund, mycie mopów – dwie, trzy minuty, natomiast suszenie ciepłym powietrzem, do sucha – trzy godziny (bo właśnie taką opcję ustawiłam w aplikacji).

 

Codzienne testy Dreame X50 Ultra Complete, czyli przyjemne z pożytecznym

Przez dwa tygodnie poddawałam robota wielu wyzwaniom, sprawdzając jego skuteczność w różnych scenariuszach i na różnych powierzchniach.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot zbiera z podłogi płatki kwiatów
test robota Dreame X50 Ultra Complete robot posprzątał płatki kwiatów z podłogi

Rozsypywałam przed nim kwiaty – zbierał je ładnie, a płatki nie blokowały szczotek.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot zbiera rozsypaną kaszę z podłogi

Skutecznie zasysał również twardsze śmieci, np. piasek, kamyczki, ziarenka kaszy czy okruchy chleba. Gdy napotykał je na drodze, zwiększał moc.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot podświetla sobie drogę

Wieczorami nie musiałam mu włączać światła. Sam rozjaśniał sobie trasę i wszystkie leżące na podłodze nieczystości, zachowując taką samą ostrożność w kontakcie z listwami podłogowymi czy ścianami jak w ciągu dnia.

W trybie czyszczenia CleanGenius automatycznie dobierał parametry czyszczenia do aktualnych warunków – rodzaju podłóg czy stopnia zabrudzenia. A po zaznaczeniu funkcji gruntownego czyszczenia poświęcał jeszcze więcej uwagi najbardziej zabrudzonym obszarom.

Gdy zadanie robota miało polegać na samym odkurzaniu, przed ruszeniem w teren (jeszcze w stacji bazowej) Dreame odpinał nasadki mopujące. Natomiast przed startem programu odkurzanie z mopowaniem automatycznie mocował i zwilżał mopy.

test robota Dreame X50 Ultra Complete odkurzanie z mopowaniem

Jak oceniam skuteczność odkurzania z mopowaniem? Na medal przy lekkim zabrudzeniu podłóg. Urządzenie bez zarzutu zbiera wtedy drobinki kurzu i natychmiast przeciera podłogi na mokro. Gorzej, gdy na posadzce zalegają śmieci i gruba warstwa kurzu (wtedy niektóre nieczystości mogą się przykleić do podłoża). Moja rada: w przypadku bardzo zakurzonych podłóg odkurzamy przed mopowaniem.

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot wjeżdża pod niską szafkę

Dużym atutem modelu jest automatyczne chowanie systemu nawigacyjnego VersaLift. W moim domu robił to przed wjazdem pod szafkę łazienkową i komodę w salonie. Po posprzątaniu podłogi pod niskimi meblami ponownie wysuwał krążek – bezdźwiękowo, szybko, bezpiecznie.

Za każdym razem, bez wyjątku, gdy sprzątał podłogę w narożnikach i wzdłuż krawędzi ścian lub mebli sprawnie wysuwał ramię ze szczotką oraz jeden z padów mopujących.

test robota Dreame X50 Ultra Complete screen z aplikacji jak pracuje robot

Poprzez aplikację Dreamehome testowałam parę razy obsługę zdalną urządzenia. Śledziłam w czasie rzeczywistym ścieżki, którymi podąża robot. Rozpoznawałam przeszkody na jego drodze (podobały mi się wyskakujące w aplikacji ikonki przeszkód – krzesło, miotła, kabel, but itd.).

test robota Dreame X50 Ultra Complete widok na kamerę robota
test robota Dreame X50 Ultra Complete widok z kamery robota

Uruchamiałam też na odległość kamerę, by w czasie rzeczywistym sprawdzać sytuacje w domu. Spokojnie, domownicy o tym wiedzieli. Poza tym robot głośno i co kilkanaście sekund komunikował im, że kamera jest włączona. Na plus oceniam jakość obrazu i płynność transmisji.

 

Obietnice producenta kontra rzeczywistość

Zgodnie z zapowiedziami producenta robot Dreame X50 Ultra Complete ma niemal całkowicie wyręczać nas w codziennym dbaniu o czystość podłóg.


I rzeczywiście – urządzenie łączy wiele funkcji, które tworzą spójny, przemyślany system sprzątania:

  • precyzyjnie mapuje przestrzeń (korzysta z systemów LiDAR, DToF, RGB i mapowania 3D);
  • rozpoznaje do 200 obiektów, w tym przeszkody, dywany i strefy zwierząt;
  • rozróżnia i reaguje na różne typy zabrudzeń (technologia OmniDirt Detection 2.0);
  • pokonuje progi i listwy dzięki konstrukcji unoszenia nóg ProLeap;
  • chowa głowicę VersaLift, by wjechać pod niskie meble i wnęki o wysokości od 9 cm;
  • dokładnie sprząta przy krawędziach (funkcje SideReach i MopExtend);
  • umożliwia sterowanie przez aplikację mobilną, głosowo, a nawet bez internetu (dzięki protokołowi Matter);
  • automatycznie opróżnia kurz, pierze i suszy mopy w temperaturze nawet 80°C;
  • jego filtr EPA E11 zatrzymuje do 99,9% bakteriii.

W tabeli poniżej zderzyłam kilka przykładowych obietnic producenta z rzeczywistością. Jak robot wykorzystał swoje funkcje w praktyce?


Funkcja / cecha Obietnica producenta Jak było w praktyce?
Pokonywanie przeszkód Przejazd przez progi do 6 cm Potwierdzone  robot bez trudu je pokonuje
Mopowanie przy krawędziach Funkcja MopExtend i SideReach Działa  dokładne sprzątanie narożników
Automatyczne czyszczenie mopów Mycie w 80°C i suszenie ciepłym powietrzem Ciche, skuteczne, bezproblemowe
Rozpoznawanie zwierząt i ich stref Omijanie legowisk, karmy itd. Widoczna zmiana zachowania robota
Odkurzanie dywanów Automatyczne zwiększanie mocy Skuteczne, nawet przy cienkich dywanach

 

Czy warto kupić Dreame X50 Ultra Complete

Dreame X50 Ultra Complete to bez wątpienia jedno z najbardziej zaawansowanych urządzeń sprzątających, jakie miałam okazję testować. Szczególnie spodobały mi się jego inteligencja, moc, aplikacja Dreamehome, a także ładny wygląd (model dobrze się prezentował nawet w ciemności, gdy jego zielone lub niebieskie światło nabierało mocy).

test robota Dreame X50 Ultra Complete robot świeci zielonym i niebieskim światłem

Robot okazał się prawdziwym partnerem w dbaniu o czystość domu. Dokładnie odkurzał i mopował, sprawnie okrążał nogi mebli, przejeżdżał przez niewysokie progi. Łatwo dostosowywał się do moich potrzeb i specyfiki mieszkania. Duży plus dla urządzenia za szybkie rozpoznawanie rodzajów zabrudzeń i dopasowywanie do nich mocy ssania.

Odpowiednio zaprogramowany w aplikacji bez problemów wykrywał też dywany, obiekty, mokre plamy itp.

Prawdziwym hitem była (a właściwie jest) dla mnie stacja bazowa PowerDock z funkcjami samoczyszczenia. Wyprane i zdezynfekowane w niej podkładki mopów wyglądały niemal jak nowe – ładnie pachniały i były całkowicie suche.

Sprzęt nie należy co prawda do najtańszych robotów na rynku. Jednak w tym wypadku wyższa cena idzie w parze z jakością, innowacyjnością i bogactwem funkcji.

Komu poleciłabym ten model? Zarówno właścicielom dużych domów, jak i małych mieszkań – robot jest na tyle kompaktowy i wszędobylski, że odnajdzie się w każdych warunkach. Sprawdzi się też w domach z kotami i psami – dobrze zbiera sierść czy rozsypaną karmę. Nie straszy zwierzaków hałasem lub gwałtownymi ruchami. Na pewno Dreame X50 Ultra przypadnie do gustu osobom, które cenią szybkie i gruntowne porządki w domu bez przemęczania się. Ja do nich należę, a ty?  

 

Kup robot sprzątający Dreame X50 Ultra Complete w naszym sklepie już teraz!

 

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!