Test Apex Pro TKL. Klawiatury dla graczy, o której marzysz

Mateusz Łysoń
Artykuł powstał we współpracy z SteelSeries

Rynek jest wręcz przepełniony klawiaturami dla graczy, przez co producentom nowych modeli trudno jest się wyróżnić. Firmie SteelSeries jednak się to udaje. Przykład? Klawiatura Apex Pro TKL, która jest modelem z najwyższej półki, między innymi dzięki przełącznikom OmniPoint 2.0, których próżno szukać w innych klawiaturach. O tym jak działają i znacznie więcej, dowiecie się z tego testu Apex Pro TKL – klawiatury, która powinna być pragnieniem każdego gracza.


Pierwsze chwile ze SteelSeries Apex Pro TKL

Solidne opakowanie, dobre wypełnienie wnętrza i przemyślany projekt pudła. Klawiatura Apex Pro TKL dociera do nas z wieloma dodatkami. W pudełku znajdziemy bowiem nie tylko odpinany, sztywny przewód USB-A do USB-C w nylonowym oplocie, ale też podkładkę pod nadgarstki, kartę informacyjną z instrukcją obsługi oraz ukryty pod gumową podkładką kluczyk do ściągania keycapów (nasadek na przełącznikach).

To, że SteelSeries Apex Pro TKL to klawiatura z wyższej półki, widać i czuć praktycznie od razu. Podczas gdy podstawa jej obudowy jest wykonana z twardego plastiku, górny panel wyprodukowano ze stopu aluminium klasy lotniczej, co pozwoliło uzyskać wagę urządzenia 960 gramów. Dzięki temu klawiatura stawia stosowny opór przy próbie przesuwania jej po biurku (o to, aby nie było to łatwe, dbają także ogumowane nóżki oraz sześć gumowych podkładek), a z drugiej strony nie jest uciążliwa podczas transportu.

Po odpięciu przewodu możemy zmieścić klawiaturę nawet w niewielkim plecaku, jako że ma ona 35,5 cm długości i 12,8 cm szerokości. Wszystko dzięki zastosowaniu formatu TKL, a więc całkowitemu porzuceniu bloku numerycznego, który najczęściej do grania nie jest potrzebny.

Na każdym przełączniku znalazł się wysokiej jakości przycisk wykonany w technologii Dual-Injection. To gwarantuje, że wycięta w przyciskach czcionka będzie na długo wyraźna i przejrzysta. Każdy przełącznik podświetlony jest także pojedynczą diodą, dzięki czemu SteelSeries Apex Pro TKL prezentuje się niezwykle efektownie. Fani tego typu bajerów będą się mogli zatracić w opcjach ustawień diod, których tutaj jest multum.

Spód Apex Pro TKL jest o tyle ciekawy, że producent postarał się o dodanie na krawędziach pary podwójnych nóżek, umożliwiających uzyskiwanie zróżnicowanego poziomu nachylenia. Każda z nich ma gumowe osłonki, które poprawiają ogólną stabilność. Ich złożenie wymaga wysiłku, dlatego nie musicie się obawiać, że stanie się tak przy byle popchnięciu klawiatury. Firmę SteelSeries należy pochwalić także za obecność gumowej nakładki we wnęce, w której znajduje się kluczyk do ściągania nakładek na klawisze. Nie jest on wprawdzie do tego wymagany (demontaż możecie przeprowadzić nawet bez niego), ale znacznie ułatwia cały proces.

A co można powiedzieć o doczepianej do klawiatury za pomocą magnesów podkładce pod nadgarstki? Nie tylko zapewnia nadgarstkom cenne wsparcie, ale także zwiększa stabilność Apex Pro TKL za sprawą swoich sześciu gumowych podpórek. Szkoda tylko, że nie jest wykonana z przyjemnej w dotyku pianki, tylko dość twardej gumy.

Ten pierwszy materiał zdecydowanie lepiej pasuje do podkładki, szkoda więc, że firma SteelSeries nie zdecydowała się go użyć. Dodatkowo gumowa powierzchnia jest istnym magnesem na kurz i nie jest łatwo ją czyścić. Koniec końców jednak lepsze takie wsparcie niż żadne, zwłaszcza że ten dodatek jest całkowicie opcjonalny.

Na sam koniec wisienka na torcie. Mowa o wyświetlaczu, podświetlanym przycisku funkcyjnym oraz rolce. Generalnie przycisk funkcyjny służy do pauzowania i wznawiania odtwarzania, ale wystarczy go przytrzymać, aby wejść w tryb konfiguracji. Wtedy na wyświetlaczu wyświetli się nie logo SteelSeries, ale menu, w którym poruszamy się z wykorzystaniem rolki i przycisku funkcyjnego.

W menu ustawimy praktycznie wszystko (od poziomu aktywacji do konkretnych makr i profili), ale to oprogramowanie SteelSeries GG (do pobrania ze strony producenta) daje pełnię możliwości konfiguracyjnych, z dostosowywaniem podświetlenia i nadpisywaniem poszczególnych funkcji na czele.

Polecane klawiatury
  • 788 zł

OmniPoint 2.0, czyli najważniejszy wyróżnik Apex Pro TKL

Czym najbardziej wyróżnia się klawiatura Apex Pro TKL? Tak się składa, że tym, czego na pierwszy rzut oka nie widać, ale wystarczy wcisnąć jeden klawisz, żeby to poczuć. Mowa o przełącznikach OmniPoint 2.0, które w najnowszym wydaniu (z najnowszym firmware klawiatury) mogą się pochwalić technologią Rapid Trigger i jeszcze okazalszą regulacją punktu aktywacji. Nie są to przełączniki mechaniczne, optyczne i tym bardziej nie bazują na membranie – są to przełączniki magnetyczne.

W OmniPoint 2.0 nie ocierają się żadne styki i nie przerywa się żadna wiązka lasera. Zamiast tego nad każdym przełącznikiem czuwa specjalny system, który wykrywa, na jakiej dokładnie głębokości wciśnięcia jest wbudowany w przełącznik mały magnes. To – z jednej strony – skomplikowało budowę każdego przełącznika (i tym samym zwiększyło koszt jego produkcji), ale z drugiej umożliwiło firmie SteelSeries wniesienie swoich klawiatur na zupełnie nowy poziom w porównaniu z konkurencją. 

Tego typu mechanizm wykrywania aktywacji przełącznika, który bazuje na zjawisku Halla, jest w stanie nie tylko dokładnie wykrywać stan przełącznika, ale też dostosowywać co do milimetra poziom, na którym system ma reagować i tym samym wysyłać do komputera sygnał, że dany klawisz został wciśnięty. Aby zapewnić możliwie najniższe opóźnienie, firma SteelSeries wyposażyła ten system w odświeżanie rzędu 0,7 milisekundy, co sprawia, że zawsze powinniście być o krok przed przeciwnikiem.

Dzięki w pełni liniowym przełącznikom OmniPoint 2.0 klawiatura Apex Pro TKL zyskała więc pięć wyjątkowych cech:

  • responsywne, liniowe i przyjemne wciskanie klawiszy;
  • wytrzymałość każdego przełącznika aż 100 mln aktywacji;
  • możliwość dostosowania odczytu sygnału aktywacji – na poziomie od 0,1 do 4 mm (ze skokiem co 0,1 mm) zagłębienia przełącznika;
  • możliwość zapewnienia każdemu przełącznikowi podwójnej funkcji, poprzez ustanowienie dwóch poziomów wgłębienia;
  • funkcję Rapid Trigger, która resetuje przełącznik od razu po tym, jak choćby delikatnie go cofniemy po aktywacji, a nie na z góry ustalonym poziomie (np. 2 mm).


To wszystko sprawia, że SteelSeries Apex Pro TKL jest wyjątkową i unikalną klawiaturą. Możliwości jej konfiguracji sprawiają, że każdy może dostosować ją idealnie pod siebie i wprowadzić w przyjemnym oprogramowaniu SteelSeries Engine unikalne połączenia ustawień, odpowiadające nawet najbardziej dziwacznym preferencjom. Jednak nawet jeśli nie macie zamiaru bawić się w dostosowywanie wszystkiego, przełączniki OmniPoint 2.0 będą i tak przyjemne w klikaniu, a do tego będą ciągle zapewniać cenną przewagę w grach różnego rodzaju.


Zobacz SteelSeries Apex Pro TKL w naszym sklepie

 

Test SteelSeries Apex Pro TKL – podsumowanie

Odkąd opublikowałem swoją pierwszą recenzję klawiatury, a było to już w 2017 roku, miałem dziwne wrażenie, że większość obecnych wtedy na rynku modeli to istne kopie tego samego. W ciągu ostatnich lat sytuacja wcale nie uległa zmianie, przez co zacząłem uważać mainstreamowe klawiatury za zwyczajnie nudne, choć na szczęście ich ceny zaczęły spadać. Z tej powszechnej nudy wyciągnęła mnie zapowiedź nowych klawiatur od SteelSeries, w których znalazły się wyjątkowe przełączniki. To właśnie m.in. one sprawiają, że Apex Pro TKL to klawiatura na wskroś wyjątkowa, a jej pozostałe cechy tylko to podkreślają.

Polecane klawiatury
  • 799 zł
  • 499 zł
  • 279 zł
  • 909 zł
  • 899 zł
  • 699 zł
  • 249 zł
  • 749 zł
  • 749 zł
  • 788 zł




Mateusz Łysoń, Chip.pl

Teksty mojego autorstwa zaczęły pojawiać się w sieci od 2016 roku, a wśród nich są setki testów urządzeń peryferyjnych, które możecie przeczytać w różnych serwisach, zwłaszcza w Chip.pl. 

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!