Test Dyson 360 VisNav – czy jest wart swojej ceny?

Maciej Jagodziński
Artykuł powstał we współpracy z Dyson

Oczekiwania wobec pierwszego robota sprzątającego marki Dyson są ogromne. Z jednej strony musi odkurzać równie dobrze jak jego pionowi bracia, z drugiej – poruszać się po pomieszczeniu lepiej niż konkurenci ze Stanów Zjednoczonych. Czy zaawansowana technologia i wysoka jakość produktu mają szansę odnieść sukces na rynku zdominowanym przez bliźniaczo podobne do siebie urządzenia? No i dlaczego robot za blisko 7 tysięcy złotych nie opróżnia automatycznie pojemnika? Odpowiedzi znajdziesz w moim teście.

 

Co znajdziemy w pudełku i jak wygląda Dyson 360 VisNav?

Fani wszelkiego rodzaju unboxingów mogą czuć pewnie niedosyt, ponieważ w pudełku oprócz robota Dyson 360 VisNav znajdziemy stację ładującą w dwóch częściach, ładowarkę i instrukcję. I bardzo dobrze, bez zbędnego plastiku, bez zbędnych gadżetów – już od początku czuć, że to przemyślany produkt. To, co zdecydowanie wyróżnia Dysona 360 VisNav spośród innych robotów sprzątających, to jego konstrukcja. To nie jest okrągły dysk – ma płaski front i boki oraz zaokrąglony tył. Na górze zainstalowano kamerę 360° oraz niewielki, wciskany ekran LED. Cały front zajmuje bardzo duża szczotka. Tak jakby robota dobudowano do szczotki z odkurzacza pionowego. Takie rozwiązanie pozwala na równie skuteczne sprzątanie jak w odkurzaczach pionowych, o czym w dalszej części tekstu.

robot sprzatajacy dyson 360 vis nav odkurza dookola kanapy, na ktorej lezy pies

Nie wspominam o słoniu w pokoju, jakim jest pstrokaty kolor, bo to kwestia gustu – mi akurat się podoba. Wydając taką kwotę na odkurzacz, spodziewam się, że będzie w jakiś sposób krzyczeć. Oglądając robota, szukam więcej znajomych elementów, i jest to pojemnik na kurz z charakterystyczną obudową przypominającą odkurzacze pionowe marki. I te dwa charakterystyczne elementy – szczotka i pojemnik – stanowią ogromną przewagę nad konkurencyjnymi produktami. Obudowa robota jest twarda, z trwałego materiału, a sam robot jest ciężki. Czuć, że jakość wykonania jest naprawdę wysoka.

 

Mapowanie mieszkania

Mapowanie mieszkania 50 m2 zajmuje mniej więcej 40 minut. Wynik ten oczywiście zależy od liczby mebli i przeszkód, które musi pokonać robot. Robot mapuje mieszkanie za pomocą kamery 360° umieszczonej na górze, a za sprawne rozpoznawanie przeszkód odpowiadają liczne czujniki – przeszkód, krawędziowe czy odległościowe. W związku z tym, że jest to kamera, a nie system laserowy, najlepiej zmapować pomieszczenie w dzień lub włączyć światła w pokojach.


Na całe szczęście, gdy robot uzna, że oświetlenie w pomieszczeniu jest niewystarczające, włącza pierścień z 8 diodami LED, żeby doświetlić sobie przestrzeń. To światło jest bardzo mocne, więc bez problemu rozjaśnia pokój, prezentując przy tym wyjątkowe efekty świetlne – mniej więcej takie, jakie daje turlająca się po podłodze latarka. Przedmioty codziennego użytku, oświetlone pod zupełnie innym kątem, rzucają długie cienie na sufit. Magia. Można ją też poczuć podczas sprzątania.

ekran i kamera w robocie dyson 360 visnav

Dzięki mapowaniu robot efektywniej porusza się po mieszkaniu, a my możemy podzielić mapę na pomieszczenia, co znacznie ułatwi nam przygotowanie harmonogramu. Pracę robota możemy planować na każdy dzień tygodnia o dowolnej porze. Jeśli mamy już podzieloną mapę na strefy, możemy wybrać konkretne pomieszczenia do odkurzania.

 

Czas rozpocząć odkurzanie!

Efekty sprzątania są rewelacyjne. Podłogi są czyste, pozbawione kurzu i większych zanieczyszczeń. Procentuje doświadczenie zebrane przy wieloletniej produkcji odkurzaczy pionowych. Połączenie ogromnej elektroszczotki o 3 rodzajach włosia z mocnym silnikiem wykonanym w technologii cyklonowej zapewnia skuteczne wciąganie kurzu, sierści i włosów z podłóg. Co więcej, moc ssania jest stała niezależnie do poziomu zapełnienia pojemnika na kurz.

robot sprzatajcy dyson 360 visnav odkurza parkiet
robot dyson 360 visnav odkurza posadzke

Bardzo duża jest również powierzchnia sprzątania. To zasługa wcześniej wspomnianej elektroszczotki. Wałek szczotki pokrywają 3 materiały, które skutecznie usuwają zanieczyszczenia z różnego rodzaju podłóg. Miękka nylonowa tkanina dokładnie zbiera kurze z twardych podłóg, sztywne włosie zgarnia zanieczyszczenia z dywanów i wykładzin, a twarde włókna węglowe usuwają drobny kurz ze szczelin. Taka szczotka doskonale radzi sobie z kurzem, ziemią z wycieraczki, rozsypaną kawą czy mąką, a także z włosami i sierścią zwierzaków. Co więcej, włosy się w nią nie wplątują. To zasługa dużej średnicy wałka. Do sprzątania w rogach i krawędziach służy wysuwana z lewej strony robota szczotka boczna. To nie jest ruchomy „wąsik”, tylko dodatkowa ssawka o bardzo dużej mocy.

wysunieta szczotka boczna w robocie dyson 360 visnav
robot dyson 360 visnav z wysunieta sczotka boczna

Takie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy – z jednej strony dokładnie usuwa zanieczyszczenia i nie wymiata kurzu na posprzątane miejsce, a z drugiej strony… no właśnie nie ma drugiej strony. Szczotka boczna umieszczona tylko z jednej strony rodzi problem w rogach, bo robot podjedzie z jednej strony i wciągnie cały brud, ale potem musi się obrócić i niestety nie sięgnie rogu do końca, zostawiając nieodkurzony kawałek narożnika. Pozostaje nadzieja, że robot podjedzie w to miejsce i zbierze kurz szczotką główną.

Wybieramy jeden z czterech trybów pracy:

  • Cichy – robot pracuje z najmniejszą mocą i najczęściej nie włącza elektroszczotki;
  • Szybki – sprzątanie otwartych przestrzeni, robot nie wjeżdża pod stół, krzesła itp.;
  • Zwiększonej Wydajności – robot pracuje z maksymalną siłą ssania;
  • Auto – automatycznie dobiera poziom mocy ssania.

Ten ostatni zasługuje na szczególną uwagę. Czujnik piezoelektryczny zlicza poziom kuzu 15 000 razy na sekundę i wykrywa niewidoczne dla oka mikroskopijne cząsteczki. Co taki piękny tekst marketingowy oznacza w praktyce? Bardzo wysoką skuteczność sprzątania. Dyson 360 VisNav analizuje poziom kurzu i dobiera moc odpowiednią do pozbycia się zanieczyszczeń. Wykrywa także rodzaj powierzchni. Dla przykładu na dywanach i matach włącza najwyższą możliwą moc (a jest ona bardzo duża), a na twardych podłogach – jeśli tego nie wymagają – mniejszą. Gdy tylko czujniki wykryją więcej zanieczyszczeń, robot włącza maksymalną moc. Takie rozwiązanie oszczędza energię i wydłuża czas pracy odkurzacza.

 

Czas pracy i ładowanie

A wydłużenie czasu pracy odkurzacza może się okazać bardzo cenne, ponieważ ładowanie robota zajmuje naprawdę dużo czasu. Naładowanie akumulatora do pełna zajmuje 2,5 godziny. Zgaduję, że brak technologii szybkiego ładowania ma na celu wydłużenie żywotności akumulatora. A krótka żywotność baterii w robotach sprzątających (i w większości sprzętów z szybkim ładowaniem) to bardzo popularny problem.

W zależności od poziomu zanieczyszczeń maksymalny czas pracy w poszczególnych trybach wygląda następująco:

  • w trybie Auto – maksymalnie 40 minut;
  • w trybie Szybkim – maksymalnie 60 minut;
  • w trybie Cichym – maksymalnie 65 minut;
  • w Trybie Zwiększonej Wydajności – maksymalnie 12 minut.

Podoba mi się, że przed wysłaniem robota do sprzątania dostaję informację, ile czasu zajmie odkurzanie. Mogę wybrać, żeby odkurzył korytarz i łazienkę, i wiem, że zajmie to ok 14 minut w trybie Auto, ale już 1 godzinę i 33 minuty w trybie Zwiększonej Wydajności. Skąd taka różnica? Tryb Zwiększonej Wydajności jest bardzo prądożerny i w połowie pracy robot musi wrócić do stacji i naładować baterię. W każdym trybie, jeśli robotowi w czasie sprzątania zabraknie energii, wróci do stacji, aby naładować baterię – tylko do poziomu potrzebnego do zakończenia odkurzania  – a potem wznowi sprzątanie.

aplikacja my dyson pokazuje przykladowy czas sprzatania

 

Nawigacja i poruszanie się po mieszkaniu

Jest kamera 360°, jest dokładne zmapowanie, jest doświetlenie pomieszczenia, ale robot zdaje się nie „widzieć” przedmiotów wiszących nad podłogą na wysokości zbliżonej do jego wysokości. W moim mieszkaniu mam charakterystycznie poprowadzone rurki do kaloryfera. Są blisko ściany, trochę nad listwą przypodłogową i poprowadzone są ze spadkiem w stronę ściany. Znajdują się mniej więcej na wysokości 9–10 cm, czyli tyle, ile ma robot. Niestety pomimo zmapowania Dyson 360° VisNav usilnie próbuje pod nie wjechać.

  • 5 999 zł

Podobnie sprawa wygląda w kuchni – tym razem szafki kuchenne wystają nad cokoły i wiszą na wysokości 10 cm. Robot niestrudzenie próbuje spod nimi sprzątnąć, ale nie może pod nie wjechać. Problem ten występuje jedynie, gdy Dyson chce posprzątać narożniki i wysuwa boczną szczotkę do krawędzi. Za każdym razem, gdy wysuwa „nóżkę”, zapomina, ile ma wzrostu. Trochę jak bernardyn, który uważa, że jest mały pieskiem i wskakuje na kolana. Problem ten można rozwiązać, tworząc w aplikacji strefę omijania zaraz przy ścianie lub szafkach.

Pomimo wspomnianej pomyłki robot bardzo dobrze radzi sobie z nowymi przeszkodami. Postanowiłem zmieniać ustawienie mebli – przesunąć stół, przestawić kanapę, obrócić fotel – za każdym razem robot doskonale orientował się w przestrzeni i skutecznie sprzątał powierzchnię. Podoba mi się też, że robot myśli, jak się poruszać. Gdy się obraca, widzi nogę od stołu i w nią nie uderzy – zatrzymuje się przed nią, kawałek cofa i kontynuuje obrót. Spryciula. Oczywiście zdarzały się sytuacje, gdy robot tykał nogi od stołu i krzesła, ale być może spowodowane to było słabym oświetleniem.

dyson 360 visnav odkurza kafelki w lazience

Zaskakiwać może sposób poruszania się robota po mieszkaniu. Odniosłem wrażenie, że robi to inaczej niż produkty konkurencji. Dyson 360 VisNav odkurza najpierw całe pomieszczenie w środku, a krawędzie na końcu. Ta zaskakująca kolejność ma swoje uzasadnienie – zmniejsza się ryzyko pozostawienia brudu, który mógłby zostać wydmuchany w kąt podczas sprzątania.

Niestety, dwukrotnie zdarzyło mi się, że robot pominął odkurzanie pomieszczenia pomimo zaplanowanego harmonogramu na całe mieszkanie. I nie potrzebował naładować akumulatora, po prostu ogłosił fajrant po odkurzeniu jednego pokoju.

Dużym plusem są natomiast duże kółka o wysokim skoku (21 mm). Dzięki nim robot sprawnie omija wysokie progi, wjeżdża na dywany i maty, a także przejeżdża przez nóżki niektórych mebli.

 

Opróżnianie zbiornika i stacja ładująca

Dlaczego Dyson 360 VisNav nie ma automatycznego systemu opróżniania pojemnika na kurz? Ponieważ nie zagwarantowałby higienicznego pozbywania się zanieczyszczeń. Duży pojemnik na kurz (ma 0,57 l) jest szczelnie zamknięty, nawet po odpięciu go z odkurzacza. System pozbywania się nieczystości jest rewelacyjny jak w każdym odkurzaczu marki. Wciskamy jeden przycisk, aby uwolnić pojemnik z robota, następnie wyciągamy „koszyk” i opróżniamy go nad koszem na śmieci, przesuwając jeden suwak. Otworzy się zapadka, a środek pojemnika powędruje w dół, skutecznie pozbywając się zawartości. Bez unoszącego się kurzu w powietrzu, czysto i higienicznie.

oproznianie pojemnika na kurz w dyson 360 visnav

To rozwiązanie znane z odkurzaczy pionowych marki Dyson, wygodne i higieniczne opróżnianie pojemnika. W produktach konkurencji zbiornik na kurz wygląda zupełnie inaczej i jego ręczne opróżnianie jest bardzo niewygodne, dlatego producenci stosują stacje automatycznego opróżniania. Tutaj nie ma takiej potrzeby. Oczywiście, trzeba opróżnić pojemnik ręcznie, co jest pewnego rodzaju utrudnieniem, ale to nie jest tak karkołomna czynność jak w innych dyskach sprzątających.

Zdziwiło mnie, że robot nie informuje o konieczności opróżnienia pojemnika. Jedyna informacja, jaka jest do niej zbliżona, to zablokowany przepływ powietrza. Dostałem taką informację w aplikacji i po oględzinach robota zauważyłem, że winowajcą był kawałek waty z pluszaka mojego psa.

Stacja ładująca ma dodatkową ściankę, którą wpinamy z tyłu, maskując przewód zasilania. Co ciekawe, stacja ma w rogach dwa kwadraciki w szachownicę – służą do nawigacji robota, aby mógł bez problemów zlokalizować stację, ponieważ robot dokuje w stacji przodem. Dwa srebrne punkciki na froncie robota stykają się z płaskimi srebrnymi punktami w stacji i w ten sposób robot otrzymuje energię do działania.

filtr hepa w dyson 360 visnav

Warto wspomnieć, że robot otrzymał zaawansowany system filtracji HEPA, który dba o wysoką jakość wydmuchiwanego powietrza. Jest w pełni szczelny i według badań producenta wychwytuje mikroskopijne cząsteczki kurzu o wielkości 0,1 mikrometra, czyli wielkości łupieżu zwierzęcego lub drobinek sadzy z oleju napędowego. Szczotkę, filtr HEPA i pojemnik możemy myć pod bieżącą wodą.

 

Aplikacja

Aplikacja do sterowania robotem MyDyson działa sprawnie i bez zarzutów. Możemy w niej podzielić mapę na strefy, czyli konkretne pomieszczenia. Możemy także ustawić ograniczenia:

- Obszar omijania – robot będzie go unikać;

- Nie używaj szczotki – robot będzie odkurzać bez włączonej szczotki;

- Nie wspinaj się – robot odkurzy obszar z włączoną szczotką, ale nie będzie wjeżdżać na wyżej położony obszar.

Zabrakło mi wyznaczania stref intensywnego sprzątania. Mógłbym dzięki nim wysłać robota w konkretne miejsce w pomieszczeniu, np. pod stołem lub przy kanapie. Obecnie, żeby sprzątnąć konkretne miejsce, robot musi odkurzyć całe pomieszczenie. Być może jest to kwestia dodania takiej funkcjonalności w aplikacji, ponieważ strefy z ograniczeniami są i robot się do nich stosuje.

aplikacja my dyson wyznaczanie stref i mapowanie

Nie znajdziemy także przycisku „powrót do stacji ładowania”, na co skarżyli się pierwsi recenzenci, ale gdy zakończymy pracę samodzielnie z poziomu aplikacji, robot sam wróci do stacji ładującej – to niedawno wprowadzona poprawka.

 

Podsumowanie testu

Dyson 360 VisNav to produkt o wysokiej jakości wykonania, który skutecznie i dokładnie odkurza każdego rodzaju podłogi. To zasługa bardzo mocnego silnika i ogromnej elektroszczotki o potrójnym działaniu. Ma spory pojemnik na kurz, który opróżniamy ręcznie, ale w bardzo higieniczny i prosty sposób. To solidna konstrukcja, która niestety cierpi na chorobę wieku dziecięcego.

elementy w pudelku robota dyson 360 visnav

Trzeba jasno powiedzieć, że Dyson 360 VisNav, jak każdy odkurzacz automatyczny, ze względu na swoją konstrukcję ma pewne ograniczenia. Nie odsunie krzesła pod stołem, nie wjedzie do wąskiej przestrzeni między fotelem a ścianą. Można mu to ułatwić, odsuwając meble, albo dokończyć odkurzanie np. odkurzaczem pionowym. W moim przypadku odkurzanie poprawiałem swoim Dysonem V8 – równowaga zachowana, wszystko toczy się wokół jednej marki.

Polecane odkurzacze pionowe
  • 4 299 zł
  • 3 579 zł
  • 3 073 zł
  • 2 749 zł
  • 2 265 zł
  • 1 799 zł
  • 1 699 zł
  • 2 265 zł
  • 2 699 zł
  • 2 869 zł

Zupełnie nie brakuje mi funkcji mopowania, która występuje w konkurencyjnych produktach. To zazwyczaj jest po prostu ściereczka, która bardziej przeciera podłogę niż ją myje. Bardziej brakuje mi systemu automatycznego opróżniania pojemnika na kurz i choć rozumiem intencję marki, a system opróżniania pojemnika jest rewelacyjny, to prawdę mówiąc, w tej cenie powinien się taki znaleźć. Bateria nie dość, że szybko się wyczerpuje, to jej naładowanie trwa tyle, że obejrzymy całą Incepcję i starczy nam jeszcze czasu na krótką dyskusję, czy bączek opadnie, czy nie.

Na całe szczęście pozostałe mankamenty powinny zniknąć po poprawkach w aplikacji. Wyznaczanie stref intensywnego sprzątania, poruszanie się podczas czyszczenia krawędzi, okazjonalne omijanie pomieszczeń – to poprawki, które da się dość łatwo zaimplementować.

To pierwszy robot sprzątający marki Dyson, dlatego błędy mogą się zdarzać, ale czy za taką kwotę? Jedno jest pewne – przyciąga uwagę. Kolor, kształt, cena – wszystko zdaje się krzyczeć: „Popatrz na mnie, ja tu jestem!”.


Kup robota sprzątającego Dyson 360 VisNav w naszym sklepie już teraz!

 

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!