Legenda powraca po raz kolejny – premiera The Last of Us Part I na PS5 już we wrześniu!

Narodziny gwiazdy, czyli trochę historii

Wydana w czerwcu 2013 roku na PS3 gra The Last of Us (wtedy jeszcze bez „Part I” w tytule) okazała się ogromnym sukcesem. Zdobyła wielką popularność i uznanie wśród graczy, a także ponad 200 branżowych nagród. Nic dziwnego, że odpowiedzialne za tytuł studio Naughty Dog rok później wypuściło jej remaster na konsolę PS4. The Last of Us Remastered, bo taki tytuł otrzymała wersja na PlayStation 4, była w stosunku do oryginału ulepszona wizualnie (m.in. działała w rozdzielczości Full HD i 60 kl./s), a także otrzymała tryb fotograficzny oraz wszystkie DLC.

Na kolejną odsłonę hitu trzeba było czekać sześć lat. W 2020 roku do sprzedaży trafiła druga część gry, która ustanowiła rekord w liczbie otrzymanych nagród Gra Roku (ang. Game of the Year – GOTY). The Last of Us Part II przebiło osiągnięcie Wiedźmina 3: Dziki Gon i zdobyło ponad 300 takich wyróżnień. Historia Joela i Ellie przemierzających postapokaliptyczną Amerykę zyskała tak wielką popularność, że powstaje również serial „The Last of Us”, który ma się ukazać pod koniec 2022 roku.

Obecnie miliony graczy czekają na The Last of Us Part I na PS5, a zapowiedziana jest również wersja na PC, choć na razie nie podano jeszcze oficjalnej daty jej premiery. W tym artykule skupiamy się jednak na tym pierwszym remake’u. Co do zaoferowania będzie miało The Last of Us PS5?

Nowa wizualna jakość

Z tego, co widać w udostępnionych już materiałach, ten remake to ogromny skok jakościowy pod względem wizualnym – nie tylko w stosunku do The Last of Us, ale też The Last of Us Remastered.

The Last of Us Part I, bo tak brzmi oficjalna nazwa remake’u, zawiera w pełni przerobione modele postaci oraz otoczenia, poprawione tekstury i ulepszone animacje. Nowe modele postaci wyglądają niesamowicie realistycznie, mają bardziej szczegółowe tekstury – np. na Joelu bardzo dobrze widoczne są teraz zmarszczki oraz blizny. Twórcy gry zadbali również o to, aby wszystkie animacje postaci sprawiały wrażenie jak najbardziej naturalnych.

Tego wszystkiego będzie można doświadczyć w 60 kl./s. Gracze będą mieli do wyboru dwie opcje wyświetlania grafiki – pierwszą z nich jest opcja natywnego 4K i 30 kl./s, natomiast druga to dynamiczne 4K i 60 kl./s.

Dużą poprawę widać też w przypadku oświetlenia i kolorów. Te ostatnie są w The Last of Us PS5 mniej przygaszone, większy nacisk położono na kontrasty, ciemniejsze kolory są bardziej czarne, a mniej szarobure. Roślinność wygląda bardziej naturalnie, a co więcej – potrafi się nawet rozrastać! Warto też wspomnieć, że w lokalizacjach dostępnych w The Last of Us Part I widocznych będzie dużo więcej szczegółów, niż to miało miejsce w poprzednich odsłonach gry.

The Last of Us PS5 – zmiany w rozgrywce

Gra nie tylko będzie wyglądać znacznie lepiej niż jej poprzednie wersje, ale została także znacznie ulepszona, jeśli chodzi o rozgrywkę. Walka będzie bardziej skomplikowana i będzie mogła przebiegać inaczej niż w oryginale. Wrogowie – dzięki temu, że poprawiono ich sztuczną inteligencję – będą stosować bardziej złożoną taktykę. Punktem odniesienia były rozwiązania wykorzystane w The Last of Us Part 2.

Oczywiście lepsza AI w grze odnosi się nie tylko do wrogów, ale również postaci niezależnych, dzięki czemu potrafią one lepiej współpracować i wymyślać bardziej złożone strategie walki niż biegnięcie prosto na przeciwnika.

Sterowanie również zostało poprawione, a duży nacisk położono na immersję. The Last of Us PS5 otrzyma ulepszoną haptykę, która ma sprawić, że poczujesz się, jakbyś faktycznie głaskał żyrafę w jednej ze scen z gry. Naughty Dog wykorzysta również w grze dźwięk 3D, a także jedną z najciekawszych funkcji PS5, czyli adaptacyjne triggery. Wiadomo też, że remake The Last of Us będzie zawierał ponad 60 ustawień ułatwienia dostępu, co postawi ją w tym względzie na szczycie, razem z The Last of Us Part 2.

Pociski będą niszczyć obiekty, w które trafią, czy rozrywać beton. Oczywiście niemalże błyskawiczne będą przejścia między przerywnikami filmowymi a samą rozgrywką. Same cutscenki dostaną również autodeskrypcję.

Współpraca ze społecznością też przyniesie nowości

Tworząc remake, Naughty Dog współpracowało ściśle ze społecznością The Last of Us i niektóre prośby graczy zostały w grze uwzględnione. Poza mnóstwem zupełnie nowych, możliwych do odblokowania ubrań dla Joela i Ellie, bardzo ciekawie zapowiada się wprowadzenie nowych trybów w grze.

Pierwszy z nich to permadeath – śmierć w grze będzie oznaczała konieczność rozpoczęcia rozgrywki od początku. Dosłownie całkowicie od początku. Drugi to tryb dla speedrunnerów, na razie jednak trudno powiedzieć, jak zostanie wdrożony w grze. Wiadomo jedynie, że u dołu ekranu pojawi się zegar odmierzający czas.

Zamów The Last of Us PS5 już teraz

Gra trafi do sprzedaży tuż po wakacjach – premiera remake’u jest zapowiedziana na 2 września br. Możesz jednak już teraz zamówić The Last of Us Part I w naszym sklepie w przedsprzedaży. Podobnie jak poprzednie odsłony serii gra otrzyma polski dubbing. Warto dodać, że nie jest to propozycja dla najmłodszych – dzieło Naughty Dog ma klasyfikację wiekową PEGI 18, co oznacza, że jest przeznaczone dla dorosłych graczy. 

The Last of Us PS5 na pewno będzie stanowić obowiązkowy tytuł dla wszystkich, którzy nie grali w wersje The Last of Us na PS3 i PS4. Czy te wszystkie zmiany będą stanowić skuteczną zachętę dla tych, którzy przechodzili już grę studia Naughty Dog? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam, gra jednak jest tak wciągająca, że warto do przygód Joela i Ellie wrócić.

Wszystkich, którzy szukają atrakcyjnej rozrywki na PlayStation 5, zachęcamy do przeczytania: Najlepsze gry na PS5 – TOP 15 gier. Ranking 2022.