Nadjeżdża Need for Speed Unbound – premiera gry już w grudniu!

Powrót do dobrych tradycji?

Need for Speed można z pewnością określić kultową serią gier wyścigowych. Jej pierwsza odsłona zadebiutowała ponad 20 lat temu, w 1994 roku, pod tytułem The Need for Speed. Zdobyła duże uznanie wśród graczy, czego efektem były wypuszczane na rynek przez firmę Electronic Arts kolejne jej części – wśród nich znakomicie przyjęte Need for Speed: Underground (1 i 2) i Need for Speed: Hot Pursuit (1 i 2).

W drugiej dekadzie obecnego stulecia seria zaczęła jednak tracić błysk i uznanie graczy. Apogeum gorszej passy była wydana w 2017 roku gra Need for Speed Payback. Electronic Arts bardzo mocno oberwało się za lootboksy (wirtualne skrzynki, które można kupić i w których znajdują się różne przedmioty i ulepszenia) oraz mikrotransakcje.

Zmasowana krytyka oraz badanie tematu przez niektóre instytucje antyhazardowe odniosły skutek – w wydanej dwa lata później Need for Speed Heat nie było w ogóle lootboksów, a mikrotransakcje pojawiły się wraz z aktualizacją, ale w ograniczonym zakresie. Gra została dobrze przyjęta przez środowisko gamingowe. W przypadku Unbound, która czerpie inspiracje z Need for Speed Underground, powinno być podobnie.

Wstawki jak z komiksu i unikalny styl

Absolutną nowinką, jeśli chodzi o serię Need for Speed, są w Unbound wizualne efekty jazdy (zwane w grze tagami), jakby żywcem wyjęte z komiksów. Jak wyglądają w praktyce? Otóż samochód może na przykład zostawiać za sobą efektowne animowane płomienie lub dym czy też podczas wyskoku po jego bokach pojawić się mogą kreskówkowe skrzydła. Tagi aktywują się podczas używania doładowań, które są nagrodą za np. driftowanie. Jeśli jednak takie wizualne efekty nie przypadną ci do gustu i wolisz bardziej realistyczną oprawę graficzną, to możesz je wyłączyć w ustawieniach.

W grze dostępna będzie niezwykle rozbudowana customizacja aut. Możliwe będzie dodawanie do samochodu m.in. różnych bodykitów, usuwanie części nadwozia (w przypadku wybranych pojazdów), przyciemnianie szyb i reflektorów czy personalizowanie tablicy rejestracyjnej. Nie zabraknie też wyboru koloru lakieru i możliwości dodawania różnych efektownych naklejek, w tym tych z realnymi markami, np. modowymi czy też nawiązującymi do gier ze stajni EA. Auto będzie też można pokryć efektownym graffiti (w grze bardzo widoczne są inspiracje sztuką uliczną).

Rozbudowana customizacja obejmie nie tylko samochody, ale również twoją postać w grze (która będzie kreskówkowa). Możesz dostosować między innymi kolor oczu i skóry, fryzurę, zarost, ale też szczegóły twarzy, takie jak tatuaże, makijaż, akcesoria (np. okulary przeciwsłoneczne) czy nawet… bandaże! Stroje również będziesz mógł dobierać według własnych preferencji. Dostępne będą m.in. płaszcze, topy, spodnie, buty, kapelusze i czapki. Co więcej, będziesz mógł też zdecydować, jakie pozy zaprezentujesz rywalom po wygranym wyścigu!

W Need for Speed Unbound dostaniesz więc niemal nieograniczoną liczbę możliwości, aby wyrazić swój styl.

Wyścigi i pościgi w Lakeshore City

W Need for Speed Unbound będziesz jeździć i ścigać się po ulicach Lakeshore City, miasta wzorowanego na Chicago. Będzie to oczywiście otwarty świat i jednocześnie największa mapa ze wszystkich gier w serii. Jazdę po drogach Lakeshore City urozmaicą takie elementy, jak m.in. rampy do skoków, strefy driftu czy fotoradary.

Jeśli już jesteśmy przy kontroli prędkości, to jednym z głównych elementów rozgrywki będzie ucieczka przed policją. Gracze będą się też oczywiście ścigać z czasem oraz z rywalami w cotygodniowych kwalifikacjach do Granda – najważniejszego wyścigu w Lakeshore City.

Poza głównymi misjami w Need for Speed Unbound będą też dostępne dwa typy misji pobocznych. Gracz będzie mógł przyjmować zlecenia na odstawienie samochodu do podanej lokalizacji lub też podwiezienie kogoś we wskazane miejsce. Oprócz kampanii dla jednego gracza w grze znajdzie się też oczywiście tryb multiplayer. Gra wieloosobowa ma być przeznaczona dla maksymalnie 16 graczy i umożliwiać cross-play (jednak niemożliwa będzie cross-progresja).

Gra została opracowana na silniku Frostbite. Według twórców będzie miała ulepszoną fizykę i wysoką liczbę klatek na sekundę, które pozwolą graczom na większą kontrolę nad prowadzonymi samochodami, a tym samym jeszcze bardziej realistyczne wrażenia z jazdy. Studio Criterion, które stworzyło grę, mówi nawet o najlepszym systemie jazdy, jaki kiedykolwiek zastosowało w swojej grze.

Polskie akcenty na ścieżce dźwiękowej

Tradycyjnie dla serii ścieżka dźwiękowa jest ważnym elementem gry. W jej przygotowaniu duży udział miał A$AP Rocky (w grze ma się też pojawić jego alter ego). Z 70 dostępnych utworów pięć to produkcje tego znanego amerykańskiego rapera.

Na soundtrack trafiły kawałki twórców hiphopowych i awangardowych z aż 25 krajów. Nie zabrakło też polskich akcentów – w grze można usłyszeć utwory Olivera Olsona i Okiego. Całą ścieżkę dźwiękową możesz już przesłuchać na Spotify, Deezer oraz Apple Music.

Need for Speed Unbound – premiera i przedsprzedaż

Najnowsza odsłona Need for Speed trafi do sklepów 2 grudnia. W wersji na konsole nowej generacji oraz pecety. Posiadacze PlayStation 5 będą się mogli cieszyć grą w rozdzielczości 4K i 60 kl./s (na razie nie wiadomo, czy taka liczba klatek w przypadku rozdzielczości 4K będzie dostępna dla Xbox Series X/S). Wersja na PC także będzie się mogła pochwalić lepszą grafiką w stosunku do poprzedniej odsłony serii. Jeśli zaś chodzi o minimalne wymagania, to aby zagrać w Need for Speed Unbound, konieczne będą:

• procesor: AMD Ryzen 5 2600 lub Intel Core i5-8600;
• pamięć RAM: 8 GB;
• karta graficzna: AMD RX 570 lub NVIDIA GTX 1050 Ti;
• miejsce na dysku: 50 GB;
• system operacyjny: Windows 10 (64-bitowy).

Grę możesz już zamówić w naszym sklepie w przedsprzedaży na PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz PC. W przypadku tej ostatniej wersji zarówno w wersji pudełkowej, jak i w formie kodu aktywacyjnego. Need for Speed Unbound dostała oznaczenie PEGI (przedział wiekowy) 12+.