Zestaw Thrustmaster T.16000M FCS HOTAS

Co prawda ostatni joystick jaki miałem był za czasów Rambo (klon Atari 2600) oraz Pegazusa (klon NES/Famikoma) to mogę powiedzieć, że bardzo dobrze się sprawdza w grach. Przelatane mam na nim jakieś 15h w Elite Dangerous i widzę, że różnica w graniu na nim a na padzie/klawiaturze to kosmos ;) Moduł przepustnicy ma wystarczającą ilość przycisków/przełączników wielokierunkowych do pełnej obsługi statku, a dodatkowa analogowa oś (dla trzeciego i czwartego) palca jest idealna do sterowania przednimi/tylnymi silnikami manewrowymi w czasie lądowania/dokładnych manewrów. Do tego jest jeszcze analogowa gałka pod palcem wskazującym do silników manewrowych lewych/prawych/górnych/dolnych. Sam drążek również ma dość dużo przycisków. No ale teraz wady: - urządzenie raczej dla większych dłoni - sam noszę rękawiczki 7,5-8 (L) lecz zarówno na przepustnicy jak i na drążku czasami mam problem z dosięgnięciem do jakiegoś przycisku bez poprawienia chwytu, a podstawka dla dłoni na drążku jest trochę za nisko; - oba moduły jak dla mnie są za lekkie! Przy bardziej żywiołowej walce muszę poprawiać ich umiejscowienie, bo się poprzesuwały o 1-2 cm - choć może to też wina blatu w mojego biurka. Ogólnie mimo wad polecam ten joystick. A już na pewno dla symulacji kosmicznych. Jedyną konkurencją dla niego w tej cenie jest starszy i tańszy Thrustmaster T-Flight Hotas X (oraz jego nowsze droższe edycje dla XBOXO i PS4 ) nie mający jednak analogowych osi na przepustnicy oraz starsze i droższe Saitek X52 i jego wersja Pro mające regulację rękojeści drążka, lecz nie mające analogowych osi na przepustnicy. Lepszym joyem według mnie (i opinii innych użytkowników) jest jedynie Thrustmaster Hotas Warhog kosztujący jednak ~1700 zł).

W czasie dominacji padów solidny joystick jest na wagę złota. Zakupiony model jest z pewnością wygodny w obsłudze, niebrzydki co wbrew pozorom ma znaczenie, precyzyjny i ma krótki czas reakcji. Dwie zasadnicze wady to: 1. obsługa dla prawo- lub leworęcznych, pozorna zaleta ogranicza dostęp do części klawiszy 2.idealny do symulatorów lotu i kosmicznych strzelanek, niewykorzystany potencjał urzadzeń typu joystick w kilku ciekawych współczenych grach. Polecam ze względu na jeszcze większą frajdę jaką to urządzenie dało mi z grania. Gdyby za czasów Atari65 i C64 były takie sprzęty to kto wie...

Топ за свои деньги, аналогов пока нет. Играю dcs, дозаправка в воздухе теперь не проблема

Super. Inny wymiar grania.

Wszystko zgodne z opisem, szybko obsługa, w końcu można fajnie pograć .

Moim zdaniem jest to teraz najlepszy zakup jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny. Jakość wykonania i możliwości są zdecydowanie lepsze niż w tańszych modelach.

Precyzyjny, trochę za mała waga , bardzo szybka reakcja

Wszystko działa świetnie jedynie co to waga jest problemem

DCS nabrał nowego życia, a radość z grania wzrosła nieporównywalnie do oczekiwań. Mnogość opcji, jakość wykonania, oraz system T.A.R.G.E.T to obowiązkowa pozycja do przetestowania przez nowicjuszy, jak i weteranów. Jeśli myślisz o pilotowaniu na niespotykanym wcześniej poziomie, to sprzęt warty uwagi.

Ogólnie jestem całkiem zadowolony. Jedyne, do czego mogę się naprawdę przyczepić to gąbczaste przyciski, nie dające żadnej informacji zwrotnej o tym, że zostały wciśnięte. Precyzja w porządku, waga mogłaby być ciut większa ale też nie jest to zestaw bardzo lekki. Trochę widać, że to tani plastik, ale zestaw nie będzie zajeżdżany po kilka godzin dziennie, więc nie mam z tym problemu. Najgorsze są te przyciski, z chęcią wymieniłbym w nich przełączniki na coś, co klika, a nie jest gąbką.