Przy okazji sierpniowej premiery składanych smartfonów z serii Galaxy Samsung postanowił odświeżyć również portfolio swoich bezprzewodowych słuchawek dokanałowych. W ten sposób na rynek trafiły nowe słuchawki – Samsung Galaxy Buds2 Pro. Sprawdźmy więc, co słychać w segmencie audio u koreańskiego producenta.
Powoli staje się już tradycją, że Samsung razem z kolejnymi flagowymi modelami smartfonów prezentuje słuchawki. Gdy w 2019 r. na rynku debiutował Samsung Galaxy S10, równocześnie do sprzedaży weszła pierwsza generacja słuchawek Samsung Galaxy Buds. Z kolei na początku 2021 r., przy okazji premiery Samsunga Galaxy S21, pojawiły się Samsung Galaxy Buds Pro. Tym razem podczas prezentacji nowych „składaków” – Galaxy Z Flip4 i Z Fold4 – słuchawkowa rodzina Samsunga powiększyła się o model Galaxy Buds2 Pro.
Test słuchawek Samsung Galaxy Buds2 Pro – nowa odsłona
Nowe Budsy to szósta słuchawkowa propozycja od firmy Samsung, której udało się zebrać na tym polu całkiem spore doświadczenie. Samsung Galaxy Buds2 Pro są bezpośrednim następcą poprzedniego modelu z serii Pro pochodzącego z 2021 r. Wydawać by się mogło, że nieco ponad półtora roku to niewielki odstęp pomiędzy produktami z tej samej linii. Z drugiej strony nowe smartfony z flagowych serii prezentowane są mniej więcej raz na rok, a postęp technologiczny nie zwalnia tempa.
Na pierwszy rzut oka Galaxy Buds2 Pro są podobne do swoich poprzedników, jest tu jednak kilka istotnych zmian. Przede wszystkim same słuchawki są nieco mniejsze i lżejsze. Dzięki temu po włożeniu do ucha niemal z niego nie wystają. Etui ładujące nie zmieniło wymiarów, ale stało się o kilka gramów lżejsze. Zarówno etui, jak i słuchawki otrzymały delikatną matową powłokę, która w dotyku sprawia bardzo przyjemne wrażenie i zapewnia palcom odpowiednią przyczepność.
Obsługa jednym palcem
Na powierzchni słuchawek Samsung Galaxy Buds2 Pro nie znajdziemy żadnych przycisków – wszystkie potrzebne funkcje wywołamy dotknięciami. Muszę przyznać, że responsywność i precyzja tego sposobu sterowania pozytywnie mnie zaskoczyły. W oprogramowaniu słuchawek na stałe zdefiniowano, w jaki sposób włączamy lub zatrzymujemy odtwarzanie muzyki, przełączamy na następny utwór bądź cofamy do poprzedniego – to odpowiednio jedno, dwa i trzy dotknięcia dowolnej ze słuchawek. Jednocześnie podwójne dotknięcie pozwala odebrać lub zakończyć połączenie, a dotknięcie i przytrzymanie – odrzucić je. Każdy z tych gestów możemy osobno włączyć lub wyłączyć.
Zabawa zaczyna się, kiedy przejdziemy do konfiguracji gestu dotknięcia i przytrzymania. Reakcję słuchawek na ten gest możemy zdefiniować osobno dla lewej i prawej słuchawki. Do wyboru mamy włączenie lub wyłączenie funkcji ANC, wywołanie asystenta głosowego lub sterowanie głośnością. Gdybyśmy jednak chcieli za wszelką cenę zachować wszystkie możliwości, to Samsung przygotował jeszcze jedną opcję. W aplikacji sterującej ustawieniami słuchawek znajdziemy pozycję „Labs” – to ustawienia, które są w fazie testów i nie zostały jeszcze finalnie dodane do oprogramowania, ale możemy z nich skorzystać. Jedna z takich opcji pozwala przypisać sterowanie głośnością do podwójnego dotknięcia brzegu słuchawki. Prawej – by zrobić głośniej, lewej – by ściszyć. I nawet jeśli jest to funkcjonalność dopiero testowana, to po chwili przyzwyczajenia sprawdza się naprawdę świetnie.
Zmiany wewnątrz
To, co najbardziej liczy się w nowych słuchawkach, jest jednak ukryte przed wzrokiem. Jak zwykle najważniejsze szczegóły znajdziemy w specyfikacji technicznej i to one świadczą o tym, że Galaxy Buds2 Pro to zupełnie nowy produkt, a nie tylko proste odświeżenie poprzedniego modelu.
Tak jak w poprzednich modelach, również tym razem Samsung postawił na kooperację z firmą AKG, która stała się współtwórcą Budsów. Myślę, że właśnie dzięki tej współpracy Samsung zdecydował się na implementację w słuchawkach dwóch oddzielnych przetworników. To kombinacja 10-milimetrowego przetwornika odpowiadającego za reprodukcję niskich tonów i 5,3-milimetrowego głośnika wysokotonowego.
Największa zmiana tkwi jednak w kodeku zaimplementowanym w nowych Galaxy Buds2 Pro. Do tej pory w słuchawkach z tej serii mogliśmy korzystać z 16-bitowego przetwarzania sygnału. Nowy kodek SSC Hi-Fi (Samsung Seamless Codec) zaimplementowany w Galaxy Buds2 Pro pozwala na transmisję bezstratnego sygnału o wysokiej rozdzielczości. Dzięki zastosowaniu wspomnianego kodeka nie ma potrzeby konwersji 24-bitowego sygnału na 16-bitowy. Słuchawki radzą sobie bez najmniejszego problemu z 24-bitowym sygnałem o wysokiej przepływności. I uwierzcie mi – to słychać.
Jak grają słuchawki Samsung Galaxy Buds2 Pro?
Tutaj zaznaczę od razu, że słuchawek używałem wraz z Samsungiem Galaxy Z Fold4. By skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw, które oferują nowe Budsy, trzeba sparować je ze smartfonem marki Samsung wspierającym One UI 4.0 lub nowszy.
Wydaje mi się, że duży wpływ na jakość brzmienia ma zastosowanie dwóch przetworników w każdej ze słuchawek. Odpowiednia separacja częstotliwości sprawia, że sumarycznie słuchawki grają szerokim zakresem. Bas schodzi bardzo nisko, ale nie dudni – jest taki, jaki powinien być. Kiedy trzeba – miękki i mruczący, a kiedy trzeba – zwarty i punktowy. Wysokie tony sięgają w naprawdę wysokie rejestry, ale nie jest ich za dużo, nie mają tendencji do generowania nieprzyjemnego syczenia w brzmieniu – proporcje są tu świetnie wyważone.
Jednocześnie, zwłaszcza jak na konstrukcję dokanałową, Samsung Galaxy Buds2 Pro budują niezwykle szeroką scenę. Słuchając na nich dobrze zmiksowanej muzyki, można pokazywać umiejscowienie każdego instrumentu w przestrzeni. Dźwięk, który wydobywa się ze słuchawek, jest niezwykle lekki i bardzo muzykalny. Chociaż może zabrzmieć to nieco enigmatycznie – czuć, że membrany przetworników mają bardzo małą bezwładność – pochodzący z nich dźwięk jest żywy i precyzyjny. Dodajmy do tego kodek obsługujący 24-bitowy sygnał i trudno tu będzie znaleźć jakikolwiek powód do narzekań. To jedne z najlepiej brzmiących słuchawek dokanałowych, jakich miałem okazję używać. Brawo Samsung i AKG!
Oprogramowanie i dodatki
Oprogramowanie, które steruje pracą słuchawek, to Galaxy Wearable, czyli aplikacja łącząca w jednym miejscu obsługę wszystkich „noszonych” gadżetów Samsunga. Aplikacja ta jest zazwyczaj preinstalowana na smartfonach z serii Galaxy, jednak można ją też pobrać na inne urządzenia pracujące pod kontrolą systemu Android.
W aplikacji ustawimy całą masę szczegółów związanych z korzystaniem ze słuchawek. Od konfiguracji obsługi dotykowej, przez tryb pracy aktywnej redukcji hałasu i korekcję dźwięku, aż do współpracy z asystentem głosowym. Za jej pomocą zaktualizujemy też oprogramowanie wewnętrzne Budsów.
Trzeci z trybów nazwano „dźwięk otoczenia” i jego działanie polega na przekazywaniu odgłosów otoczenia przez wbudowane w słuchawki mikrofony. Bardzo głośne dźwięki są automatycznie ściszane, a bardzo ciche – odtwarzane nieco głośniej. Muszę pochwalić ten tryb za naturalność, z jaką pracuje. Kierunkowość napływających odgłosów jest w stu procentach zachowana i możemy bardzo precyzyjnie wskazać, skąd pochodzi docierający do nas dźwięk. Nie słychać tu również sztucznego spłaszczenia. Otaczające nas odgłosy brzmią bardzo podobnie jak wtedy, gdy nie mamy słuchawek w uszach, są tylko (albo aż!) bardziej zrównoważone, jeśli chodzi o głośność.
Jak wynika z materiałów producenta, akumulatory słuchawek powinny umożliwić odtwarzanie muzyki przez 5 godzin z włączonym ANC i około 8 godzin z wyłączonym. Etui ładujące daje kolejne 18 godzin z ANC i 29 godzin bez niego. To dobry rezultat, który potwierdził się w trakcie testu.
Podsumowanie
Bezprzewodowe słuchawki dokanałowe Samsung Galaxy Buds2 Pro to sprzęt, któremu trudno cokolwiek zarzucić. Do gustu przypadły mi niewielkie wymiary – tak samych słuchawek, jak etui ładującego, ale przede wszystkim świetna jakość dźwięku, który słuchawki generują.
Jeśli jesteś użytkownikiem jednego z flagowych smartfonów Samsunga i szukasz dobrych słuchawek bezprzewodowych, to wybór wydaje się oczywisty.