Test smartfona Motorola edge 50 pro

Adam Niedbała
Artykuł powstał we współpracy z Motorola

Kwiecień 2024 roku przyniósł kolejną serię smartfonów z wielką literą M w logo. Znalazły się w niej 3 modele telefonów, pozycjonowane na trzech różnych półkach cenowych. Mamy tu najtańszą propozycję – Motorolę Edge 50 Fusion, najdroższą – model Edge 50 Ultra – i średniopółkową Motorolę edge 50 pro. Właśnie tej ostatniej przyjrzę się w poniższym teście. Czy to nowy król klasy średniej? Sprawdźmy!


Motorola edge 50 pro – pierwsze wrażenia

Telefon trafił do mnie zapakowany w fabryczne pudełko, które doskonale wpisuje się w ogólny trend ekologicznych rozwiązań – wykonane jest praktycznie w całości z szarego kartonu, bez dodatku tworzyw sztucznych. Po jego otwarciu zaskoczyły mnie szczególnie dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest ładowarka o mocy aż 125 W – w czasach, gdy coraz więcej producentów przestaje dodawać ładowarkę do smartfonów, obecność tak wydajnej „kostki” jest co najmniej warta wspomnienia. Drugi z miłych dodatków, który znalazłem w pudełku z telefonem, to etui ochronne na telefon w pasującym kolorze. O jego kształcie za chwilę jeszcze wspomnę, bo jest skorelowany z budową telefonu, co sprawia, że potoczna nazwa „plecki” pasuje tu wprost doskonale.



Pierwszy kontakt z Motorolą edge 50 pro przyniósł mi bardzo pozytywne wrażenia. Urządzenie jest niezwykle wręcz smukłe i świetnie leży w dłoni, i to mimo zastosowania ekranu o przekątnej aż 6,7”. Są co najmniej dwa powody takiego stanu rzeczy. Pierwszy związany jest z materiałem, z którego wykonano tył urządzenia – w moje ręce trafił wariant kolorystyczny Luxe Lavender w wykończeniu z ekoskóry. Ten syntetyczny materiał sprawia bardzo przyjemne wrażenie w kontakcie z nim – jest odpowiednio przyczepny, dzięki czemu ani razu nie odniosłem wrażenia, że telefon może wyślizgnąć mi się z ręki, i sprawia wrażenie ciepłego. To zupełnie inne, o wiele lepsze odczucie, niż sprawiają kiepskiej jakości plastiki w tanich konstrukcjach.

Drugi powód wrażenia smukłości konstrukcji związany jest z samym ekranem. Motorola jako jeden z nielicznym producentów decyduje się wciąż na implementację w swoich smartfonach ekranów o zagiętych brzegach. To rozwiązanie, które wywołuje skrajne emocje – jedni je chwalą, drudzy wprost przeciwnie. Osobiście uważam, że nadaje bryle urządzenia lekkość i elegancję, a jednocześnie bardzo pozytywnie wpływa na to, jak smartfon leży w dłoni. Z zakrzywieniem ekranu wiąże się też wspomniany wyżej kształt dołączonego etui – nie osłania ono w ogóle boków telefonu, ponieważ zachodzi na nie ekran. Etui zaczepia się więc tylko o górną i dolną krawędź telefonu. Chroni tył urządzenia i wyspę aparatów, ale nie poszerza całego telefonu, zachowując przyjemne wrażenia z jego użytkowania.

Motorola Edge 50 Pro

Jeśli chodzi o przyciski i złącza, które znajdziemy na obudowie Motoroli edge 50 pro, to jest to dość klasyczny zestaw. Na dolnej krawędzi telefonu umieszczono głośnik, szufladkę na jedną kartę SIM (telefon obsługuje dual SIM w układzie SIM + eSIM) i gniazdo USB-C. Na prawej krawędzi znalazło się miejsce dla przycisków odpowiedzialnych za regulację głośności i blokowanie telefonu. Lewa krawędź jest zupełnie gładka, a na górnej umieszczono logo Dolby Atmos. O materiale, którym wykończono tył smartfona, już wspomniałem, ale warto nadmienić jeszcze, że wyspa aparatów jest tylko odrobinę pogrubiona względem reszty obudowy, a dwa większe oczka obiektywów wystają z niej nieznacznie.

 

Dane techniczne i oprogramowanie

Motorola edge 50 pro pracuje pod kontrolą układu Snapdragon 7 Gen 3, który jest wspierany przez 12 GB pamięci LPDDR4X i 512 GB pamięci na dane w standardzie UFS 2.2. Niektórzy mogliby oczekiwać Snapdragona z serii 8. i pamięci wewnętrznej w wyższym standardzie, ale te znajdziemy w modelu Edge 50 Ultra. Komponenty, z których złożono edge 50 pro, wydają się zatem bardzo rozsądnym optimum dla urządzenia pozycjonowanego w górnych rejonach średniej półki cenowej. Całości dopełnia wspomniany już ekran OLED z zakrzywionymi bokami o przekątnej 6,7” i rozdzielczości 1220 x 2712 pikseli, co daje proporcję boków 20:9 i zagęszczenie pikseli na poziomie 446 ppi. Oczywiście wyświetlacz pokryty jest odpornym szkłem Corning Gorilla Glass i może się pochwalić odświeżaniem z częstotliwością 144 Hz, a jego maksymalna jasność sięga aż 2000 nitów.

Często zdarza się, że końcowa wydajność smartfona zależy nie tylko od jego parametrów technicznych, ale również od wydajności i stabilności zainstalowanego na nim oprogramowania. Na tym polu firmie Motorola należy się zdecydowana pochwała, bo już od lat decyduje się ona na implementację w swoich telefonach czystego systemu Android, bez zasobożernych nakładek i masy preinstalowanych aplikacji. W przypadku modelu edge 50 pro mamy do czynienia z Androidem w wersji 14., który na starcie jest bardzo przejrzysty. Pośród z góry zainstalowanych aplikacji znajdziemy tylko zestaw narzędzi od Google’a i dosłownie kilka aplikacji z ekosystemu Moto. Reszta zależy tylko i wyłącznie od użytkownika. Warto przy okazji zaznaczyć, że producent obiecuje 3 duże aktualizacje systemu (na smartfon trafi więc Android 15, 16 i 17), oraz 4 lata poprawek bezpieczeństwa.

Motorola Edge 50 Pro moduł aparatów

Oczywiście dane techniczne współczesnego smartfona nie byłyby kompletne bez informacji o zainstalowanych aparatach , a w przypadku Motoroli edge 50 pro jest o czym opowiadać. Znalazło się tu miejsce dla aż 4 aparatów fotograficznych:

·         główny (szerokokątny): 50 Mpix, f/1.4, ekwiwalent ogniskowej 25 mm;
·         ultraszerokokątny: 13 Mpix, f/2.2, ekwiwalent ogniskowej 16 mm;
·         tele: 10 Mpix, f/2.0, ekwiwalent ogniskowej 67 mm;
·         przedni: 50 Mpix, f/1.9, ekwiwalent ogniskowej 21 mm.

Wszystkie obiektywy wyposażone są w układ automatycznego ustawiania ostrości i umożliwiają rejestrację wideo 4K/30 fps. Tryb 1080/60 fps dostępny jest również we wszystkich, poza obiektywem ultraszerokokątnym.

 

Wrażenia z użytkowania i jakość zdjęć

A jak Motorola edge 50 pro sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Przede wszystkim zaimplementowany tu ekran, który jest przecież głównym sposobem komunikacji na linii smartfon – użytkownik, robi świetne wrażenie. Jest ostry, wyraźny, wyświetla bardzo przyjemne kolory, działa bardzo płynnie i nawet w pełnym słońcu nie brakuje mu jasności. Świetnie się na nim czyta artykuły na stronach internetowych, przegląda zdjęcia na Instagramie i ogląda filmy na YouTube. Jako użytkownik nieco leciwego już iPhone’a jestem pod bardzo dużym wrażeniem zastosowanego tu wyświetlacza.

Motorola Edge 50 Pro

W trakcie codziennych czynności nie czuć tu praktycznie w żadnym momencie, by zastosowane komponenty nie radziły sobie z obsługą aplikacji. Otwieranie nowych aplikacji, przełączanie między nimi i samo ich używanie jest płynne, szybkie i odbywa się bez znaczących „chrupnięć”. Jedyny moment, w którym można zauważyć drobne spowolnienie, następuje czasem w aplikacji aparatu bezpośrednio po wykonaniu zdjęcia, gdy 50-megapikselowy obraz jest przetwarzany przez algorytmy, które go udoskonalają. Po krótkiej chwili wszystko jednak wraca do pełnej płynności. W tym przypadku stawiałbym raczej na potrzebę drobnej optymalizacji samej aplikacji aparatu, niż doszukiwał się niedostatków w wyposażeniu smartfona. Co zaś tyczy się wirtualnej rozrywki, to obie moje ulubione gry mobilne, które wyciskają ze smartfonów siódme poty - tj. Diablo Immortal i Genshin Impact - działają płynnie i bezproblemowo przy wysokich ustawieniach graficznych.

  • 2 999 zł
  • 2 999 zł
  • 2 999 zł

Na pokładzie smartfona znajdziemy akumulator o pojemności 4500 mAh. Dzięki ładowaniu z maksymalną mocą 125 W można go naładować do pełna w niecałe 20 minut. Biorąc pod uwagę, że jedno ładowanie bez problemu pozwala na używanie smartfona przez cały dzień przy typowym scenariuszu, trudno wymagać więcej. Dodatkowo cenną informacją jest też ta, że Motorolę edge 50 pro naładujemy bezprzewodowo przy maksymalnie 50 W i obsługuje ona ładowanie zwrotne z maksymalną mocą 10 W. A jako ciekawostkę dodam, że gdy odłożyłem naładowany do pełna telefon na półkę na 4 doby, to odblokowany po tym czasie pokazywał nadal 50% naładowania akumulatora. Można więc założyć, że w stanie czuwania poradzi sobie nawet przez tydzień z dala od ładowarki.

Aparaty zainstalowane w Motoroli edge 50 pro produkują bardzo szczegółowy obraz o mocnych i nasyconych kolorach. Algorytmy sztucznej inteligencji, które automatycznie przetwarzają zdjęcie po jego wykonaniu, sprawiają, że fotografie nabierają dodatkowej ostrości i klarowności. Gdy fotografujemy w świetle dziennym, jakość zdjęć ze wszystkich modułów jest na zbliżonym, wysokim poziomie. Zdjęcia nocne również nie pozostawiają wiele do życzenia, chociaż w ich przypadku ultraszerokokątny obiektyw wyraźnie odstaje od pozostałych – w zdjęciach nim wykonanych pojawia się więcej szumu i spada szczegółowość.

zdjęcia ze smartfona Motorola Edge 50 Pro

zdjęcia ze smartfona Motorola Edge 50 Pro

 

Czy Motorola edge 50 pro to nowy lider klasy średniej?

Podsumowując mój kilkunastodniowy test Motoroli edge 50 pro, muszę z całą stanowczością stwierdzić, że obcowanie z tym smartfonem sprawiło mi sporo przyjemności. To telefon o świetnie zaprojektowanej bryle, która doskonale leży w dłoni, i chociaż zagięcia ekranu mogą być czymś, co nie każdemu użytkownikowi się spodoba, w moim wypadku sprawdziły się doskonale. Nie jestem fanem przesadnie dużych smartfonów, a tych niewielkich (powiedzmy mniejszych niż 6,3”) na rynku jest coraz mniej. Motorola edge 50 pro, mimo że została wyposażona w duży ekran o przekątnej 6,7”, sprawia wrażenie bardzo smukłej i świetnie mieści się nie tylko w dłoni, ale też w kieszeni.

Motorola Edge 50 Pro

Na rynkowej półce, o którą walczy nowa Motorola, ruch jest spory i trudno jest bezsprzecznie wybrać jej lidera. Edge 50 pro może się jednak pochwalić przynajmniej kilkoma zaletami, które pozwalają mu bez problemu przebić się do czołówki. Wspomniany wyżej projekt telefonu, jego kształt, wykończenie i ogólna konstrukcja to bezsprzecznie takie właśnie zalety. Dobrej jakości aparaty fotograficzne, czysty system operacyjny, szybkie ładowanie i świetny ekran to kolejne z nich. Również obecność certyfikatu IP68 jest nie do przecenienia i pozwala używać smartfona bez większych zmartwień o jego bezpieczeństwo. Motorola edge 50 pro bez wątpienia znajdzie swoich zwolenników i muszę uczciwie przyznać, że również należę do tej grupy.

  • 499 zł
  • 499 zł
  • 499 zł
  • 3 299 zł
  • 3 299 zł
  • 299 zł
  • 2 499 zł
  • 2 999 zł
  • 2 499 zł
  • 3 399 zł
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!