Pierwsze spojrzenie na Oppo Find N2 Flip

Pierwsze wrażenie – Oppo Find N2 Flip

Już na samym początku przygody z Oppo Find N2 Flip czuć, że mamy do czynienia z urządzeniem z segmentu premium. Pudełko, w którym dotarł do mnie telefon, robi wrażenie estetyką wykonania i pewną interaktywnością – jego otwieraniu towarzyszy działanie prostego mechanizmu, który unosi telefon w kierunku użytkownika. Również zawartość opakowania przykuwa uwagę, przede wszystkim dzięki obecności 67-watowej ładowarki SUPERVOOC i przezroczystego etui ochronnego.

Sam Oppo Find N2 Flip w pudełku znajduje się w formie rozłożonej. Gdy po niego sięgamy, niemal nic nie wskazuje, że mamy do czynienia ze „składakiem”. Gdy już uporamy się z bibułką ochronną, naszym oczom ukazuje się bardzo ciekawie zaprojektowany telefon. Poza głównym ekranem uwagę przykuwa zwłaszcza ten zewnętrzny. To chyba do tej pory największy zewnętrzny wyświetlacz zamontowany w smartfonie o takiej konstrukcji. Ma 3,26”, zaokrąglone rogi i zajmuje większą część górnej klapki, pozostawiając miejsce dla dwóch obiektywów aparatów fotograficznych.

Reszta konstrukcji telefonu również sprawia świetne wrażenie. Obudowa wykończona jest czarnym tworzywem o przyjemnej satynowej fakturze, a dolną część telefonu ozdabiają dyskretne logo Oppo i Hasselblad. Warto również dodać, że Oppo Find N2 Flip pięknie prezentuje się w stanie złożonym. Jest kompaktowy, niezbyt gruby, a wszystkie krawędzie idealnie do siebie przylegają, nie ma żadnych szczelin między połówkami ekranu.

Uruchomienie i pierwsza konfiguracja Oppo Find N2 Flip

Od razu zaznaczę, że smartfon dotarł do mnie niemal całkowicie rozładowany – wskaźnik naładowania dobitnie alarmował o stanie akumulatora na poziomie 2%. To urok testowych egzemplarzy, które w krótkim czasie przechodzą przez wiele par rąk, w żadnym wypadku zamierzenie producenta. Sytuacja ta pozwoliła mi jednak dość szybko i już na samym początku sprawdzić szybkość ładowania. Uzbrojony w fabryczną ładowarkę o mocy 67 W podłączyłem smartfon do ładowania i cóż – 100% pojawiło się na ekranie w mniej niż godzinę. Jest więc naprawdę szybko.

Oppo Find N2 Flip pracuje pod kontrolą autorskiego systemu operacyjnego marki Oppo – Color OS. Jest on oparty na Androidzie 13, tak więc pierwsza konfiguracja przebiega bardzo podobnie jak w innych urządzeniach pracujących pod kontrolą Androida – szybko, sprawnie i przy użyciu konta Google. Tu warto zaznaczyć, że telefon nie nakłaniał mnie podczas konfiguracji do zakładania konta w żadnym dodatkowym serwisie, konto Google załatwiło wszystko.

Oczywiście już na etapie pierwszej konfiguracji możemy wybrać rodzaj zabezpieczenia telefonu przed nieautoryzowanym użyciem. Do wyboru są oczywiście hasła w postaci ciągów cyfr i znaków, jak również opcje biometryczne – skanowanie odcisku palca i rozpoznawanie twarzy. Producent czytnik linii papilarnych ukrył na bocznej krawędzi telefonu, w przycisku służącym do odblokowywania. Muszę przyznać, że ten sposób na skanowanie odcisku palca działa sporo szybciej i precyzyjniej niż większość rozwiązań z czytnikami linii papilarnych ukrytymi pod ekranem. Również odblokowywanie przez rozpoznawanie twarzy działa bardzo sprawnie. Tutaj też ciekawostka: oba sposoby na odblokowanie telefonu można wykorzystać zarówno na głównym ekranie przy rozłożonym smartfonie, jak i na wyświetlaczu zewnętrznym, gdy telefon jest złożony.

Ekran zewnętrzny i ekran wewnętrzny w Oppo Find N2 Flip

To jest moment, w którym większość osób zainteresowanych składanymi smartfonami zada jedno zasadnicze pytanie: „czy widać zgięcie?”. Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po otwarty smartfon, w ogóle nie zacząłem szukać zgięcia. Kiedy jednak pierwszy raz klapnąłem połówkami ekranu, uświadomiłem sobie, że to przecież pierwsza rzecz, na którą należy zwrócić uwagę w takiej konstrukcji.

Konkluzja jest następująca – gdy ekran jest włączony i wyświetla choćby główny ekran systemu z ikonami i kolorową tapetą, zgięcie ekranu jest niewidoczne. Gdy wyłączymy ekran i popatrzymy na niego pod odpowiednim kątem, łapiąc odbicie jakiegoś źródła światła, dopatrzymy się zgięcia. Mam jednak wrażenie, że jest ono o wiele mniej zauważalne niż w większości składanych telefonów, które miałem w rękach. Również pod palcem zgięcie da się wyczuć, ale nierówność wydaje się mniejsza niż u konkurencji. Na tym polu marce Oppo należy się co najmniej solidna pochwała.

A ekran zewnętrzny? Dzięki swojemu rozmiarowi pozwala na naprawdę sporo. Bez otwierania telefonu można z jego poziomu odblokować urządzenie, używając bocznego czytnika linii papilarnych lub rozpoznawania twarzy. Po odblokowaniu możemy przejść do jednego z kilku widżetów, które wybieramy w ustawieniach smartfona. Jest tu widżet aparatu, który pozwala na zrobienie szybkiego selfie czy nagranie filmu (i to z wykorzystaniem głównych obiektywów!). Są też widżety prognozy pogody, kalendarza czy minutnika. No i najważniejsze – ekran może wyświetlać jedno z kilku animowanych, interaktywnych zwierząt – ta funkcja sprawia mnóstwo frajdy.

Wydajność i możliwości multimedialne Oppo Find N2 Flip

W tekście opisującym pierwsze wrażenia z użytkowania trudno o bardzo wnikliwą analizę wydajności telefonu, jednak kilka godzin spędzonych z Oppo Find N2 Flip pozwala na wstępne rozeznanie. Ze specyfikacji technicznej dowiemy się, że telefon zbudowano z wykorzystaniem procesora Mediatek Dimensity 9000+, a wersja, która trafiła w moje ręce, ma na pokładzie 8 GB pamięci RAM, którą można dodatkowo rozbudować o kolejne 8 GB przydzielane z pamięci na dane.

Od samego początku telefon działa sprawnie i płynnie. Treści wyświetlane na wewnętrznym, składanym ekranie AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2520 pikseli przewijają się bardzo płynnie i bez zacięć. To zasługa odświeżania z częstotliwością 120 Hz, ale również wydajnego procesora i układu graficznego Mali-G710 MC10, które nie pozwalają urządzeniu na złapanie zadyszki.

Z uruchamianiem wymagających gier również nie ma problemu. Diablo Immortal uruchomione w najwyższych dostępnych ustawieniach graficznych działa płynnie i bez nieprzyjemnego „chrupania” animacji. Co zaś tyczy się czasu pracy na baterii, to niecałą dobę od naładowania do pełna smartfon pokazuje 44% pojemności. Jest naprawdę dobrze, biorąc pod uwagę, że to właśnie na pojemność baterii narzekają często użytkownicy „składaków”. Tutaj ogniwo o pojemności 4300 mAh spisuje się naprawdę nieźle.

Pozostało napisać jeszcze kilka słów o aparatach fotograficznych. Mamy dwa główne: 50-megapikselowy z obiektywem szerokokątnym i 8-megapikselowy z obiektywem ultraszerokokątnym. Do tego wewnętrzna kamera selfie o rozdzielczości 32 megapikseli. Aparaty są wspomagane przez oprogramowanie przygotowane we współpracy z firmą Hasselblad i przez dodatkowy układ NPU MariSilicon X.

Zdążyłem zrobić raptem kilkanaście zdjęć za pomocą Oppo Find N2 Flip, ale jedno mogę stwierdzić na pewno – to nie jest fotograficzny mocarz. Nie jest to smartfon, którego projektowi przyświecałaby idea stworzenia najlepszego fotosmartfona świata. Nie znaczy to jednak, że zdjęcia nim wykonane są złe. Fotografie zrobione składanym Oppo są czytelne i jak najbardziej użyteczne. Zwłaszcza zdjęcia wykonane przy użyciu głównego, 50-megapikselowego aparatu są ostre i szczegółowe. Oprogramowanie nieźle radzi sobie też ze zdjęciami w nocy. Jest po prostu solidnie i zadowalająco, choć nowa jakość fotografii mobilnej na pewno to nie jest.

Pierwszy dzień z Oppo Find N2 Flip – podsumowanie

Bardzo lubię poznawać nowe składane smartfony, a każdy kolejny model pojawiający się na rynku wywołuje u mnie mały dreszczyk emocji. Pierwszy dzień spędzony z Oppo Find N2 Flip zdecydowanie podtrzymał zainteresowanie tym segmentem rynku.

To, co najbardziej podoba mi się w tym smartfonie, to zewnętrzny ekran, który jest naprawdę użyteczny i dzięki swojemu rozmiarowi i poziomowi interaktywności pozwala na szybkie sprawdzenie najważniejszych informacji bez rozkładania telefonu. Drugim plusem jest przemyślana konstrukcja urządzenia. To najbardziej smukły ze składanych telefonów, z jakimi przyszło mi się zapoznać, a sposób wykonania zawiasu, który pozwolił na pozbycie się szczeliny powstającej między połówkami ekranu, bardzo przypadł mi do gustu.

Oppo Find N2 Flip w pierwszych godzinach użytkowania jawi się jako sprawna i przemyślana realizacja idei składanego smartfona, która sprawia frajdę swojemu użytkownikowi. Każdy, kto chciałby rozpocząć swoją przygodę ze „składakami”, powinien się zapoznać z tym modelem, może się bowiem okazać, że ma wszystko to, czego oczekuje po takich konstrukcjach.