Philips S3233/52

W pełni spełnia moje oczekiwania

goli szybko, cicho, dokładnie i ładuje się zgodnie z instrukcją max godzinę. Polecam

Witam, To bardzo dobra golarka, wygodna, prosta w użyciu klasyka. Bez udziwnień i miliona funkcji, których potem i tak się nie używa, a podnoszą cenę. Czas golenia ok, przywykłem do takiego, mnie odpowiada. A zmieniłem golarkę po... 14 latach! Cena też na dobrym poziomie. Jedyna rzecz, która od razu zaczęła mi przeszkadzać, to brak możliwości włączenia jej podczas ładowania i "na kablu", golarka pracuje tylko na baterii. To nie ma znaczenia, póki bateria jest sprawna, ale jak po paru latach bateria padnie (a padnie) to będę musiał kupić nową golarkę, albo kombinować z baterią. Stara golarka Philipsa działała na kablu nawet jak bateria była już martwa (dlatego mogłem jej używać tyle lat, ale w końcu padła też ładowarka, stąd zakup).

Golarka spełniła oczekiwania, mąż zadowolony z zakupu, usuwa kilkudniowy, twardy zarost bez problemu, poleca zakup

za tą cenę rewelacje, miałem poprzednio s7000 sensitive za miliony i uważam, że nie było warto tyle wydawać! S3233/52 idealna !

Świetna, mąż bardzo zadowolony, szczególnie z możliwości golenia bezprzewodowego. Dokładna, bateria trzyma bardzo długo.

Produkt posiada wiele cech poprzednika "AquaTouch", kosztował o 10% więcej. Rozwiązanie jest analogiczne pod względem funkcjonalnym (dlatego właśnie ten model wybrałem) , ale niestety poziom wykonania i jakość działania są znacznie niższe. W porównaniu bezpośrednim okazało się, że ponad 6-letnia "AquaTouch" nadal lepiej goli (i to bez wymiany głowic golących!) niż S3233/52. Wymieniłem ją na nową, ponieważ akumulator już bardzo krótko trzyma i mechanika podejrzanie hałasuje :) . W nowej głowice golące szarpią zarost, no i golenie trwa wyraźnie dłużej. Postanowiłem więc jeszcze nie wyrzucać "AquaTouch" - tak długo, jak się da z niej korzystać.

Niestety zawiodłem się bardzo na tym modelu. Jest nieprzyjemna w używaniu, w czasie golenia mam wrażenie jakbym używał zużytej zyletki. Z dwudniowym zarostem musiałem walczyć dłuższy czas. Moja stara golarka Philips PT730 jest w dalszym ciągu lepsza. Goli delikatnie i dokladnie mimo wielu lat uzywania. Trzeba było zainwestować w nowe głowice, a nie w nowy model. Popełniłem błąd .

Wcześniej używałem ponad 2 lata Brauna 3, z której byłem zadowolony. Gdy stanąłem przed zakupem głowicy i okazało się, że stanowi ona wartość ponad połowę nowego sprzętu , doszedłem do wniosku, że czas kupić maszynkę z trymerem. wybór padł na tego Philipsa używam go zaledwie drugi dzień ale w porównaniu z poprzednią maszynką poradził sobie z moimi pięcio milimetrowymi włosami na głowie, o czym mógłbym zapomnieć w przypadku poprzedniej maszynki, nawet z nową folią. Ogólnie maszynkę oceniam bardzo dobrze. Pracuje dość cicho, zarost usuwa szybko.

skóra podrażniona , żle goli jak bym mógł to bym oddał. tradycyjna maszynka jest najlepsza