Ranking myszek gamingowych do 200 zł – najlepsze modele!

Najlepszą myszką gamingową do 200 zł został SPC Gear GEM. To niezwykłe urządzenie łączy dwie bardzo ważne dla graczy cechy, a mianowicie świetny sensor i lekkość. GEM waży jednie 67 gramów i ma jeden z lepszych czujników dostępnych na rynku. Warto nadmienić, że niegdyś był on jednym z topowych.

Pod bardzo stylową, czarną obudową znajdziemy przełączniki Kailh GM 4.0, które są budżetowe, ale jak na swoją cenę brzmią niesamowicie dobrze. Po bokach również zamontowano dwa programowalne przyciski, które mogą służyć np. do odpalania mikrofonu czy wybierania przedmiotów z ekwipunku. Możliwości jest wiele.

Wszystko zostało okraszone naprawdę przemyślanym umieszczeniem RGB. Podświetlane są zarówno stare logo (rebranding na Endorfy), jak i pasek w dolnej części obudowy. Świecą one naprawdę mocno i bez problemu dostroimy je w aplikacji przygotowanej przez producenta.   

Druga najlepsza myszka gamingowa do 200 zł to klasyczny Logitech G102 LIGHTSYNC. Myszka, którą niegdyś używali nawet profesjonalni gracze, a dzisiaj dzięki swoim możliwościom i cenie konkuruje nawet z o wiele droższymi odpowiednikami. Logitech G102 to myszka do 200 zł, która obsługuje do 8 tysięcy dpi, specjalny system napinania przycisków, 6-poziomowy układ ustawiania czułości, zaawansowane oprogramowanie Logitech G-hub oraz podświetlenie RGB – LIGHTSYNC, które dostosujesz do kolorów obrazu czy do szybkości odtwarzania dźwięku.

Tak wiele za tak niewiele. Myszka klika na przełącznikach Omron, których wytrzymałość 20 milionów kliknięć jest wystarczająca i gwarantuje długie lata pracy. Zgodnie z tym, co mówią powszechne opinie i recenzje, jest to jedna z najszybszych, najdokładniejszych i najsolidniejszych myszek w swoim, a nawet wyższym budżecie. Elegancka, odpowiednia zarówno do biura, jak i do gamingu!

Trzecie miejsce rankingu myszek do 200 zł zajmuje gryzoń, który przeznaczony jest specjalnie dla graczy z mniejszymi dłońmi, którzy poszukują mniejszego sprzętu, a jednocześnie świetnie sprawdzającego się w gierkach. Z pomocą przychodzi Razer DeathAdder V2 Mini, który jest mniejszym bratem klasycznego już DeathAddera.

Myszka jest oczywiście profilowana dla graczy praworęcznych i zbudowana w 6-przyciskowej formule. Sensor myszki to Razer Focus+ obsługujący do 8500 dpi. Pod przyciskami siedzą specjalne przełączniki o czasie reakcji 0,2 milisekundy i żywotności do 70 milionów kliknięć – megadużo! Oczywiście – jak to myszka do 200 zł – ma ona również podświetlenie Chroma RGB, którym możemy sterować.

DeathAdder V2 Mini jest o wiele lżejszy od poprzednika i jest tym samym jedną z najlżejszych myszek na rynku, bo waży tylko 62 gramy. Głównie dlatego, że została znacząco zmniejszona względem poprzednika i skierowana jest głównie do osób z małymi dłońmi.

Dream Machines znane jest raczej z laptopów i sprzętu komputerowego niekojarzonego z peryferiami. Jednak stworzyli oni własną myszkę, DM4 Evo S, która spełni oczekiwania naprawdę wielu graczy.

Obudowa zrobiona z plastiku otoczona paskiem świetlnym RGB prezentuje się niezwykle elegancko, choć ma gamingowy pazur. Świecą się również logo producenta i scroll. Pod obudową umieszczono przełączniki Kailh GM, które klikają przyzwoicie.

Jednak największym kocurem jest tutaj sensor PWM3370, który uważa się za jeden z topowych dostępnych na rynku. Obsługuje aż do 19 tysięcy dpi przy polling rate wynoszącym 1000 Hz i prędkości maksymalnej 7 m/s. Są to niebagatelne wyniki, które polepszą twój feeling grania. Umiejętności nie przeskoczysz, ale z pewnością dzięki tej myszce łatwiej osiągniesz sukcesy.

HyperX Pulsefire FPS Pro to bardzo prosta w swojej konstrukcji myszka, która podbiła serca wielu graczy prostotą, jakością wykonania i wygodnym profilem. Bardzo podobnym do niektórych modeli Razera.

Konstrukcja jest oczywiście plastikowa, z częściowym pokryciem gumą. Oprócz klasycznych przycisków znajdziemy również dwa boczne i jeden górny do zmiany dpi. A możliwości jego zmiany jest naprawdę wiele, bo obsługuje on aż 16 000. To za sprawą jednego z topowych sensorów PixArt 3389.

Jedynym problemem urządzenia może być waga, która wynosi ok. 90 gramów. Jest to oczywiście czysto subiektywne, aczkolwiek mówi się, że do FPS-ów należy mieć trochę lżejszego gryzonia.

Oczywiście tutaj również znajdziemy RGB, a także poziomy skoku dpi. Wszystkie ustawienia bez problemu można zmienić w intuicyjnej, darmowej aplikacji producenta o nazwie NGENUITY.

To już druga myszka do 200 zł, która nosi logo Logitecha, a mianowicie Logitech G305, czyli – można powiedzieć – bardziej budżetowa wersja G502, która kosztuje nawet w okolicach 500 zł. Jej młodsza siostra zasilana jest na baterię i wystarcza na 250 godzin pracy.

W środku niej siedzi świetny i bardzo dokładny sensor HERO, który pozwala nawet na 12 tysięcy dpi. Jest to naprawdę bardzo dobry wynik. Pod przyciskami umieszczone są switche OMRON z wytrzymałością do 10 milionów kliknięć.

Logitech G305 ma kilka wariantów kolorystycznych. Niestety tylko miętowa wersja znajduje się w obrębie kryterium rankingu, choć pozostałe wersje wymagają niewielkiej dopłaty. Warto także wiedzieć, że są to dość małe myszki o bezpiecznym, biurowym kształcie.

Corsair Katar Pro to kolejna niezwykle lekka myszka w naszym rankingu. Waży jedynie 69 gramów i charakteryzuje się prostotą wykonania. Jest z czarnego plastiku oraz ma podświetlenie tylko i wyłącznie na scrollu.

W środku znajdziemy nieokreślone przez producenta przełączniki o przyjemnym, choć głośnym kliku. Oprócz przycisków głównych i scrolla dostajemy także zmianę dpi oraz klawisze boczne do zaprogramowania. Pod spodem umieszczono sensor PAW3327, który jest jednym z najlepszych na rynku. Choć nie zalicza się go do topowych, to obsługuje aż do 12 400 dpi oraz prędkość maksymalną 5,58 m/s.

To bardzo klasyczna w swojej konstrukcji mycha, która swoją uniwersalnością sprawdzi się zarówno do pracy w biurze, jak i podczas długiego grania w gierki.

Kolejna, tym razem klasyczna myszka do 200 zł, czyli SteelSeries Rival 3, który przez wiele lat gościł na biurkach polskich graczy. Skąd bierze się jej popularność i dlaczego wygrywa w sprzedaży? W środku myszki kryje się jeden z lepszych obecnie dostępnych sensorów – TrueMove Core, który osiąga do 8500 dpi, co nie jest wynikiem wybitnym, ale poza tym ten sensor jest niezwykle dokładny z niskim LOD-em. Mimo niskiej ceny otrzymujemy naprawdę świetne specyfikacje.

Oprócz tego pod obudową znajdują się przełączniki wytrzymujące do 60 milionów kliknięć, a sama myszka waży ok. 74 gramów i dysponuje trzystrefowym podświetleniem RGB modyfikowalnym w aplikacji producenta. Całość jest bardzo stonowana i stanowi idealny wybór do jakiegoś czarnego setu.

Największą bolączką Rivala 3 jest podatna na uszkodzenia obudowa, która ma tendencję do rysowania się i wgniatania w niektórych miejscach, dlatego jest to całkiem delikatna myszka.

Myszka do 200 zł? Na pewno nie Genesis. A jednak! Przez wiele lat firma Genesis miała problem i uważana była za producenta taniego, kiepskiego sprzętu elektronicznego. W ostatnim czasie radykalnie się to zmienia, bo Genesis dostarczył kilka produktów, które mają świetny stosunek ceny do jakości. Jednym z nich jest Genesis Krypton 555, czyli pewnego rodzaju odpowiedź na SPC LIX!

Obudowa zrobiona z plastiku i gumy w formule plastra miodu i – co ważne – z dużą ilością RGB, które można regulować za pomocą specjalnego oprogramowania. W środku producent zainstalował całkiem dobry sensor PixArt PAW3333 obsługujący do 8000 dpi. Same przełączniki są przez producenta opisane jako mechaniczne i wytrzymujące do 60 milionów kliknięć.

Krypton 555 to w żadnym wypadku nie jest najlepsza myszka gamingowa do 200 zł. To świetna myszka dla początkujących lub szukających czegoś w małym budżecie. To produkt ze świetnym stosunkiem ceny do jakości, który mimo niskiej ceny jest zrobiony przy zastosowaniu dobrych podzespołów.

Myszka do 200 zł może także kosztować sporo mniej, bo już poniżej 100 zł zakupimy mychę HP Omen Vector, która jest jednym z najlepszych możliwych wyborów w małym budżecie. Jednocześnie zamyka ona ranking najlepszych myszek gamingowych do 200 zł.

HP Omen Vector to bardzo prosta myszka z plastikową obudową i dość oszczędnym RGB znajdującym się w scrollu i w logo pod dłonią. Można nim sterować z dość bogatej aplikacji HP. Co więcej, w środku znajduje się autorski sensor Omen Radar 1, który powstał we współpracy z PixArt, czyli autorem topowych czujników na rynku. Obsługuje on aż 7200 dpi! Pod przyciskami są przełączniki OMRON o wytrzymałości 50 milionów kliknięć.

To jednak dość mała, choć ergonomiczna myszka z bardzo ciekawym elementem – dodatkowymi ciężarkami. Można dostosować sobie ciężar Vectora i zwiększyć go aż o 25 gramów za pomocą dodatkowych magnesów.